-
Postów
67 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
karawela przyznał(a) reputację dla HoppySailor w Sprzęt piwowarski - Braumeister, Grainfather i inne
Cóż, z tym czaszem i sterowaniem pracą pompy bym się nie rozpędzał w GF zamontowany jest sterownik STC200, który niestety nie posiada możliwości ustawienia całego procesu zacierania, ustawiasz jedną temperaturę i za określony okres czasu musisz podejść i manualnie ustawić temperaturę kolejnej przerwy. Ma się to ponoć zmienić w październiku tego roku kiedy pojawi się nowy sterownik do GF. A co do pracy pompy po prostu ją ręcznie włączasz lub wyłączasz;)
-
karawela przyznał(a) reputację dla kinsl4yer w Sprzęt piwowarski - Braumeister, Grainfather i inne
Jeśli bierzesz pod uwagę przedstawione w pierwszym poście produkty, to podstawową różnicą jest fakt, że Grainfather ma obieg brzeczki (wbudowaną pompę) oraz sterowanie temperaturą, czasem i pracą pompy podczas gdy ten drugi nie. Dlatego jest tańszy. Jest jednak wersja BeerBrew automatic, która wbudowaną pompę i sterowanie już posiada (http://www.olbrygging.no/products/beer-brew-30-automatic). Sprzęt wtedy jednak staje się bardziej podobny cenowo do Grainfathera. Dalsze porównania pozostawiam Ci kolego
-
karawela przyznał(a) reputację dla AgaL w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Może po prostu zapakowane próżniowo i tak Ci się wydaje. Otwórz i zobaczysz, powinny być sypkie, nawodnij, będzie ok.
-
karawela przyznał(a) reputację dla Makaron w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Od niedawna drozdze te sa pakowane prozniowo. Z tego powodu sa twarde i zbite. Jesli byloby odwrotnie, to bylby wiekszy problem.
Pamietaj o prawidlowym uwodnieniu drozdzy przed uzyciem.
-
karawela otrzymał(a) reputację od krzyncio w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
Nie jestem w 100% kompetentny żeby odpowiedzieć Ci dokładnie, określić dokładną przyczynę i możliwe sposoby rozwiązania tego, ale ja też tak mam. Płomień się cofa i wybucha właśnie przy wlocie powietrza.
Drugi raz zacierałem już na tym palniku i zawsze przy ponownym zapalaniu jest wybuch. Po wybuchu zakręcasz zawór w taborecie, po czym od razu odkręcasz lekko i zapalasz i już jest ok, drugiego wybuchu pod rząd nie ma.
Czytałem na innym forum - też tak ludzie mają.
Tak więc raczej się nie przejmuj - ja miałem takich wybuchów kilkanaście i póki co nie mam tylko włosów na palcach Tylko uważaj na twarz.