Nie ma jakiegoś określonego czasu, ja 3-4 dni gdzieś gazuje ale bardziej dopuszczam gaz co kilka godzin, nie trzymam cały czas pod ciśnieniem. Potem przed piciem podłączam jeszcze na kilka godzin gaz, lub w trakcie picia jak uważam że nagazowałem za słabo
Undeath mógłbyś to jakoś rozwinąć,bo z tego zrozumiałem że przy nalewaniu piwa masz nie podłączony gaz.
Pytam bo w tamtym roku miałem problem z pianą,leciała tylko piana niezależnie od podawanego ciśnienia.
Piwo nagazowane było naturalnie,na pewno za mocno,bo do refermentacji dałem tyle surowca co daje się do butelek.
Wyczytałem na forum,żeby sprawdzić jakie jest ciśnienie w kegu i zapodać większe ciśnienie,niestety nic nie pomagało.
W tym roku dostałem informację że piwo podłączone do dwutlenku w niskiej temperaturze czyli u mnie kegator,cały czas
się nagazowuje.