Skocz do zawartości

Waldi

Members
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Waldi

  1. Chyba niezbyt jasno się wyraziłem. Mianowicie, jeśli wkładasz czujnik do kryzy dobrze by było, że był w czymś zanurzony/zalany/zatopiony nie przewodzącym prądu a w miarę dobrze przewodzącym ciepło. Powietrze jest dobrym izolatorem więc taki pomiar będzie dokonywany z opóźnieniem a być może i błędem. Nie wiem jak to jest realizowane w praktyce ale tak to sobie na logikę wyobrażam. Jaką średnicę wewnętrzną ma Twoja kryza?
  2. Udało i się znaleźć w katalogu (w necie) rurki 6 × 1 i 8 × 1. Szóstka za cienka bo DS1820 ma 4,8 mm natomiast po ósemke dzisiaj się wybieram. Dla informacji - cena ~5 zł/m. Swoją drogą układ już zmontowany i działa. Pozostało mi zrobić czujnik tylko zastanawiam się czym wypełnić rurkę? Ze względu na na szybkość pomiaru najlepiej, żeby DS pływał w jakiejś przyzwoicie przewodzącej ciepło cieczy albo był zalany/zatopiony w czymś takim.
  3. Może postaram się uporządkować. Zwiększenie ciężaru areometru (a tym samym błąd na minus) przez zbyt głębokie zanurzenie rzeczywiście dla nas nie ma znaczenia. Nasze pomiary nie muszą być aż tak dokładne a ponadto nie pracujemy z cieczami lepkimi jak i lepkość w miarę odfermentowania spada - cukier, upraszczając, zamienia się w alkohol więc niewiele się na trzpieniu "powiesi". Natomiast jeśli chodzi o błąd na plus przez przyklejanie się pęcherzyków CO2 i wynoszenie przyrządu to przyuważyłem, że w ciągu kilku-kilkunastu sekund podniósł się o ok. 0,5-1°Blg. Pewnie gdyby zaczekać dłużej wyskoczył by o te 2°Blg. Jest to na tyle szybko, że dając sobie czas na przyglądnięcie można popełnić dość duży błąd. Na pewno znaczenie ma w takim przypadku czystość szkła. Ponadto jeśli lagera leżakującego w temp. ~0°C podgrzać nawet nie do 20°C ale o te kilkanaście stopni pięknie nam zacznie wydzielać się dwutlenek i łapać na aerometr. Pisałem o tym w wątku o reftaktometrze pytając czy odgazowujecie próbki przed pomiarem (w zasadzie tak to powinno się robić) - może tym razem ktoś odpowie... pzdr PS Wątek się nieco rozdwoił... zaraz wydzielę do osobnego - elroy Tego się nie da wydzielić sensownie.... Proszę nie pisać już na temat areometru w tym wątku
  4. Waldi

    Refraktometr

    Jako że refraktometr w drodze odświeżę nieco temat choć sprawa jak widzę jest nieco skomplikowana. A zastanawiam się czy ktoś wie albo się domyśla dlaczego w tym kalkulatorze jest trzecia możliwość "gotowe piwo". Czy też różnica w obliczeniach dla fermentującej brzeczki i gotowego piwa jest na tyle mała, że na nasze potrzeby do zaniedbania. Pomiar areometrem fermentującej brzeczki/gotowego piwa też nie jest moim zdaniem idealny. Co prawda jak napisał bogdan62 w refraktometrze CO2 fałszuje pomiar, czego nie uwzględniają przeliczniki, niemniej rozpuszczony w próbce gaz również wpływa na pomiar areometrem. Ponadto mierząc lagera, leżakowanego w temp. ok. 0°C, a podgrzanego do pomiaru do ok. 20°C, pięknie wydziela się CO2 a malutkie pęcherzyki przyklejają się się do szkła wynosząc areometr. To takie przemyślenia młodego w tej dziedzinie. Swoją drogą ciekawi mnie czy odgazowujecie próbkę przed pomiarem. Choćby z grubsza.
  5. Po moim początkowym wręcz zachwycie tym pomysłem trudno nie zgodzić się z powyższą argumentacją. Moim zdaniem już nie chodzi o nobilitację ale o nie wojowanie tym samym mieczem.
  6. Międzynarodowe, mega-, wielkie - to już jest w miarę równoważne a całe zdanie zaakceptowane (jak dotąd nikt nie protestował ). Jedynie na co zwróciłbym uwagę to ostatnio mamy wszystko takie giga i mega. Niedługo chyba będziemy mieć w domu megażelazko Jeśli o mnie chodzi to by były wszystkie uwagi. W przypadku pozostałych wątpliwości gdyby wypowiedział się ktoś jeszcze... Cała przyjemność...
  7. Jak najbardziej. Krótko, zwięźle i wszyscy wiedzą o co chodzi. Bez "piwowarskich" bo wiadomo o czym mowa ale może z "międzynarodowymi" jakoś lepiej mi brzmi. Podkreśli też zasięg działania owych koncernów. Ktoś się jeszcze wypowie jak mu to wchodzi w ucho?... Tak! Mnie się podoba. Szczerze mówiąc żadna z pierwotnych wersji mnie nie zachwyciła. Proponuję właśnie tą ostatnią ale z wywaleniem "niekiedy" albo "zaledwie" zależnie od uznania (czyli od tego co chcemy bardziej podkreślić). Moim zdaniem "niekiedy" bo - już naciągając nieco argumentację - ktoś zrozumie, że tak się dzieje w jednej na 1000 warek. "Niekiedy zaledwie" w moim odczuciu już za bardzo "zakręca". To zdecydowanie zgrabniej Nie mam więcej argumentów na przeciw. Poprzednio nie wyraziłem się chyba najprecyzyjniej a ponadto jeszcze sobie poukładałem we łbie. Powiedz dwa pierwsze wersy kilkakrotnie, ale nie "pod nosem", tylko jak do kogoś, głośno, jak na wykładzie (do kamery? ) w wersji pierwotnej i takiej: Nie zależy mi, by moje piwo smakowało wszystkim. Chcę, żeby było wyjątkowe. Zależy mi aby moje piwo było perfekcyjne. Chcę, żeby moje piwo było wyraziste. Nie upieram się przy swoim bo nie o to chodzi ale proponuję jeszcze przemyśleć. W tym przypadku powtórzenie "internetu" wydaje mi się na miejscu. Może ktoś jeszcze się wypowie? Krakowskim targiem: "W internecie kupisz niemal wszystkie rodzaje słodu, chmielu czy drożdży" Co by nie było... Jeśli ta cała wymiana zdań choć nieznacznie wygładziła tekst -> pzdr
  8. Tak... to jest chyba dobre ujęcie. Zastanowił bym się tylko czy "Wielkie fabryki piwa" nie zamienić na "koncerny" lub coś innego krótszego. Chyba że chodzi o podkreślenie, że w dzisiejszych czasach piwo produkowane jest w fabryce jak traktory
  9. No to się spiąłem i kilkakrotnie przeczytałem. Oczywiście nie upieram się przy tych propozycjach, choć niektóre pewnie są zgrabne. Po prostu jest to propozycja do rozważenia. Swoją drogą, kiedy tekst będzie gotowy a ktoś by miał pod ręka dobrego polonistę... (to takie moje zboczenie zawodowe). Piwo to dla mnie coś więcej niż alkoholowy napój orzeźwiający Piwo to dla mnie coś więcej niż napój alkoholowy (poza pewnymi stylami chyba większość to typowe napoje orzeźwiające; ponadto u nas potocznie większe znaczenie przypisuje się działaniu "alkoholowemu" niż "orzeźwiającemu" więc w tej kwestii może wystarczy "alkoholowy"; tak mi się wydaje) 95% rynku piwa w Polsce jest kontrolowane przez 3 międzynarodowe koncerny piwowarskie. 95% rynku piwa w Polsce kontrolują 3 międzynarodowe koncerny piwowarskie. Wielkie fabryki piwa nie ustają w obniżaniu kosztów, zwiększaniu wydajności i zwiększaniu sprzedaży. Wielkie fabryki piwa cięgle obniżają koszty, zwiększają wydajność i sprzedaż. albo nawet Wielkie fabryki piwa obniżają koszty zwiększając wydajność i sprzedaż. Od dnia warzenia, do momentu gdy piwo znajdzie się w sklepie, upływa kilkanaście dni. Od dnia warzenia do wystawienia w sklepie, upływa kilkanaście dni. Od dnia warzenia do znalezienia się sklepie, upływa kilkanaście dni. zamiast kupić je w sklepie jak wszyscy. zamiast kupić je w sklepie jak większość (sic!!!) Nam nie zależy na wysokiej zawartości alkoholu. Nam nie zależy na zawartości alkoholu (jedno z pierwszych pytań, zadanych przez większość ludzi dowiadujących się, że warzę piwo, było o zawartość alkoholu i bynajmniej nie chodziło o niską... ) Nie zależy mi, żeby moje piwo smakowało wszystkim. Zależy mi żeby było wyjątkowe. Chcę, żeby moje piwo było perfekcyjne. Chcę, żeby moje piwo było wyraziste. (przynajmniej jedno "żeby" można zamienić na "aby" lub "by"; może to pierwsze bo "zależy - żeby" to trochę dużo rzężenia ;-) ew. co drugie) uczyć tych, którzy chcieliby warzyć piwo, ale nie potrafią uczyć tych, którzy chcieliby warzyć piwo, ale wiedzą jak (ew. jak zacząć) Samodzielny wyrób piwa nigdy w przeszłości nie był tak prosty jak obecnie, Samodzielny wyrób piwa nigdy był tak prosty jak teraz ("był" czyli w przeszłości) Za jego pośrednictwem zakupisz niemal wszystkie rodzaje słodu, chmielu czy drożdży W internecie kupisz niemal wszystko: słód, chmiel, drożdże
  10. Tak, tak. Gdzie jest potrzebna dłuższa gadka jak najbardziej, np. wytłumaczenia czegoś. Jeśli jest taka potrzeba niech to będą nawet dwa zdania. Pisząc o krótkich wersach chodziło mi raczej o zwartość przekazu i łatwość zrozumienia mówionego przez niefachowców (dykcja) tekstu jako takiego. Dlatego jeśli mamy dwie równoważne (lub prawie) wersje wybrałbym zamiast bardziej kwiecistej tą bardziej zwartą, np.: "Samodzielny wyrób piwa nigdy nie był tak prosty jak obecnie" zamiast "Samodzielny wyrób piwa nigdy w przeszłości nie był tak prosty jak obecnie" bo to oczywiste, że w przeszłości. "Za jego pośrednictwem zakupisz niemal wszystko: słód, chmiel, drożdże" w miejsce "Za jego pośrednictwem zakupisz niemal wszystkie rodzaje słodu, chmielu czy drożdży" mimo że wersja autora jest precyzyjniejsza. Wiem jaka była intencja Autora ale to nie instrukcja czy podręcznik i pewne nieścisłości są moim zdaniem dopuszczalne. Nie jestem redaktorem ale współpracuję z nimi i czasem coś podpatruję Poza tym to tylko takie sugestie do ewentualnego rozpatrzenia. pzdr
  11. Jeśli jako najmniejszy tutaj ze wszystkich mogę wtrącić jeszcze trzy grosze to: skoro dobrze brzmi "niepoprawny optymista" to dobrze i prawidłowo powinien zabrzmieć "niepoprawny marzyciel". Wydaje mi się, że jest to kwestia przyzwyczajenia. Ponadto, ze względu na zrozumienie przekazu, w tego typu przedsięwzięciu - jeśli to możliwe - większość wypowiedzi powinna być krótka, napisana prostym językiem w stylu: ta ta ta ta ta ta ta ta ta ta ta ta "o-der-wa-nym od rze-czy-wis-toś-ci" to aż 10 sylab pzdr
  12. Nigdy nie uważałem się za pięknego ale znajoma redaktorka przed chwilą stwierdziła, że "piwowarki" można śmiało użyć. pzdr
  13. Niech i moje wyniki ujrzą światło dzienne, choć na początek pięknie wszystkich przywitam bo to mój pierwszy post tutaj: Pilzner Bohemski oznaczono jako V-13. Pokonał próg eliminacji i w Żywcu został wniesiony do oceny Jury jako 2-gie piwo w kolejności. Uzyskał ocenę 3,70, co oznacza dobrą IV lokatę. Krytyczne uwagi Jury: nieco przesycone CO2. W zapachu lekko piwniczne, utlenione z diacetylem. Brown Ale oznaczony jako VI-7 również pokonał progu eliminacji wstępnej. Podany do oceny jako piwo 8-me w kolejności. Uzyskało ocenę 2,05, co dało mu XIII lokatę. Uwagi: zbyt jasne. W zapachu, smaku silnie drożdżowe i kwasowe. Nie w stylu! Cóż... przy moim "warkowym" stażu wynik pilznera przyprawił mnie o zawrót głowy Pozdrawiam wszystkich!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.