Cześć, ostatnio wysłałem Ordinary Bitter na konkurs i niestety wszyscy 3 sędziowie orzekli, że piwo ma wyczuwalny aldehyd octowy i jest zdyskwalifikowane. Generalnie chciałem dostać profesjonalną ocenę i dostałem ?. Chciałbym się więcej dowiedzieć skąd (potencjalnie) może ten problem pochodzić?
Trochę poczytałem o temacie, jednak może ktoś mi powie coś więcej. Nadmienię tylko, że ja tego nie czuje ale też dowiedziałem się, że warto przykryć szklankę pokręcić piwem i dopiero wąchać.
Słody miałem z bestmaltza śrutowane w dniu warzenia. Drożdże S04 uwodnione w wodzie ~20C. Fermentowanie z iSpindlem w obrazku (proszę nie zwracać uwagi na gravity bo źle wyważony) czyli fermentacja <15C.
Napowietrzanie przy przelewaniu po gotowaniu z góry - dobrze się "napieniło". Wszystko dezynfekowane star sanem a wcześniej myte. Piwo butelkowane 30 dni po warzeniu (bez cichej). Temperatury nie podnosiłem tzn stało w 15-16C. Woda z kranu bez modyfikacji zakwaszanie kwasem fosforowym do PH 5,6 (aphera ph20).
Piłem kilka butelek i nie czuje wspomnianych świeżych orzechów lub zielonego jabłka. Wyszło klarowne i chmielowe (z czasem coraz mniej czuć chmiel).
Będę wdzięczny za każdy możliwy trop.