Skocz do zawartości

tusiaczek

Members
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. No to poczekam dwa dni i zapuszczę spławika... i potem jeszcze dwa dni
  2. Tak w temacie mieszadeł na silniczkach od wycieraczek i ich zasilania może mogę pomóc... swego czasu robiłem z silniczka od wycieraczek napędy do nadziewarek do kiełbas 90% silniczków jest praktycznie taka sama. Ja kupowałem za ca 20 złociszy silniczki od poloneza Caro. Co do zasilania to najlepiej sprawuje się zasilacz od Xboxa, na Alledrogo do nabycia za całe 30-40 złociszy. A warto bo to stabilizowany zasilacz z systemem anty przeciążeniowym więc w razie czego silniczek się nie spali tylko zasilacz go wyłączy i wejdzie w tryb awaryjny. Ponieważ silniczki od wycieraczek mają około 120W a przy obciążeniu pobierają swoje to najlepszy zasilacz jest ten 203 W np taki - http://allegro.pl/zasilacz-xbox-360-203w-kabel-i5100603934.html. Silniczki od wycieraczek mają 2 prędkości więc przy odpowiednim podłączeniu chyba nawet nie trzeba nawet dawać układu PWM.
  3. No to w końcu butelkować czy czekać ???? Bo ja już jutro chciałem po flaszki do piwnicy lecieć....
  4. Poczytałem właśnie o refraktometrze i korekcie i jestem tak samo mądry jak i przed lekturą... Niestety ale dla początkującego to co tam jest napisane równie dobrze mogłoby być napisane w suahili albo innym egzotycznym języku. Albo po prostu ja taki niekumaty jestem i na to trzeba wziąć korektę
  5. Szczerze to jak robiliśmy warkę kolega miał swój a mój doszedł dopiero w tygodniu i tylko doczytałem że trzeba go skalibrować wodą destylowaną... Za tydzień kolejne dwie warki tym razem już samodzielnie więc doczytam sobie troszku... albo podpytam gdzieniegdzie
  6. No tak mi poradził kolega który ileś tam już warek zrobił...
  7. Myślałem że piszę w piaskownicy ale widzę że się myliłem... Dziękuję bardzo za pomoc. Jakoś sobie poradzę. PS Skąd mogłem wiedzieć że nie uzywa się refraktometru do fermentującej brzeczki?? Użyłem spławika i wyszło że Dunkel ma 2 BLG a Milk 5. Zlewać czy czekać?
  8. Nie odrobiło się zadania domowego Niestety jak się wędzi, pędzi robi sery i diabeł wie co jeszcze to czasem coś umknie człowiekowi więc może byś tak wytłumaczył mnie lejkowi co i jak z tą korektą? Proszę...
  9. Bezpośrednio z refraktometru. A ta korekta to ki diabeł? Przed użyciem ustawiałem go na wodzie destylowanej.
  10. Witam Mam pewien problem z moimi dwoma pierwszymi warkami... Dwa tygodnie temu zrobiłem z pomocą kolegi (specjalnie przyjechał ze stolycy na małe szkolenie ) dwie warki, Dunkelweizen i Milk Stout. Dunkelweizen miał na starcie 12 BLG a Milk Stout 15 BLG. Po tygodniu zlałem je na cichą i zostawiłem na kolejny tydzień. Miałem w planach w ten weeken butelkować ale okazało się że w Dunkleu BLG zatrzymało się na 5 a w Milku na 10 BLG (mierzone refraktometrem). Możliwe że trzymałem je w troszkę za niskiej temperaturze bo okazało się że coś koło 18`C, w piątek po badaniu przeniosłem w cieplejsze miejsce i teraz jest około 21`C. Mam się martwić czy po prostu dać im zdecydowanie więcej czasu? PS Jak napisałem to moje pierwsze warki i nie wiem czy BLG ma spaść poniżej zera jak w przypadku robienia bardziej % płynów a chwilowo nie mam jak zapytać mojego eksperta bo gdzieś na narty wybył
  11. Sterownik jest firmy Pamel, wersja chyba PRD4W - z racji tego że jestem współpomysłodawcą to mam niejako wersję Custom Można nim praktycznie w procesie wysterowac wszystko bo oprócz pełnej regulacji wszystkich parametrów procesów (czas, temp) ma dodatkowe wyjścia na urządzenia peryferyjne np można nim sterować elektrozaworem od zimnej wody do chłodzenia, wentylatorem wedzarni i co tam sobie podłączymy. Można do niego podłączyć do 4 cyfrowych czujek. A co najważniejsze sterowany jest fazowo a nie grupowo czyli że nie działa na zasadzie włącz/wyłącz jak 99% sterowników na rynku ale grzeje ciągle z odpowiednio zadaną mocą. I jest sporo oszczędniejszy jeżeli chodzi o zużycie energii ale to taki drobny bonus Ja współtworzyłęm programy do Destylacji, Wedzenia i Parzenia a ktoś biegły w warzeniu pomagał w opracowaniu programu do warzenia więc o tym akurat nic nie mogę jeszcze powiedzieć. Jak wróca do mnie po zmianie oprogramowania to przetestuję i zdam relację. Zdjęcia:
  12. A tak sobie właśnie przypomniałem że oprócz wymienionego sprzętu mam jeszcze coś extra Mam taki specjalny komputer sterujący którego używam do wędzenia (i późniejszego parzenia wyrobów) i destylacji (kwestia wyboru trybu pracy, Wędzenie, Destylacja, Parzenie, no i teraz Piwo). No i właśnie kolega producent owego cudeńka dołożył mi w nim specjalny program do warzenia/zacierania piwa. Można w pełni kontrolować cały proces - sterować czasem i temperaturą w dowolny sposób. Podłącza się toto do palnika elektrycznego, stawia gar i wrzuca cyfrową sondę (można zamontować na stałe ale szkoda gara dziurawić). Jeżeli ktoś ma kuchenkę/palnik bez termostatu to można pominąć histerezę i zjawisko bezwładności i wysterować z dokładnością do ułamków stopnia bez wahań temperatury. Ot mała rzecz a cieszy
  13. Czytam, czytam i baniak mi puchnie Chyba rzeczywiście najpierw popełnię kilka gotowych zestawów z Browamatora ale nie konserwy i powoli będę próbował. Może z czasem znajdzie się ktoś w okolicy kto pokaże mi na żywo co i jak. Na jesieni jak przychodzi czas na nalewki to mnie z reguły proszą o pomoc A może sam dojdę powoli do tego nie skiepszczając warki
  14. Czyli że to co zrobiłem jako pilsa będzie niepojalne czy po prosty "nieco" inne ? Bo w sumie ten cały Coopers to opisuje że powinno się go robić w około 14` ale dopuszczalne jest też do 23. Taka ściema producenta?
  15. Jako że to mój pierwszy post na forum to witam Was serdecznie Od wielu lat zajmuję się wędzeniem oraz pędzeniem ;-) Do kompletu brakuje mi już tylko swojskiego piwka. Sprzęt raczej mam bo częściowo dubluje się z destylacją/rektyfikacją a więc po kolei 4 fermentatory 33 litry, gar 30 litrowy, filtratory z oplotu, kapslownica, kapsle, myjka/sterylizator (piro/Oxy) do butelek no i same butelki. Jako ze dostałem od małżonki mej dwa brewkity (Coopers pszeniczne i pils) to swoją przygodę z piwem domowym zaczynam właśnie od nich. W sobotę robiąc zgodnie z aleceniami producenta rozpuściłem w gorącej wodzie po 800 gr glukozy, dodałem zawartość brewkita i do fermentatora z 20 litrami wody (mineralka). Po opadnięciu temp do około 25` dodałem drożdże, napowietrzyłem i zamknełem pokrywkę zatykając całość rurką fermetnacyjną. Temp w domu byłą coś w okolicy 22 stopni ale już w niedzielę skoczyła do 23-24. Pechowo akurat zepsuły się drzwi wejściowe do piwnicy gdzie mam stałą temperaturę 17-18` i zniosłem je tam dopiero w poniedziałek po południu. W przyszły poniedziałek mam zamiar to zlać do osobnych fermentatorów dodając syrop glukozowy (jakieś 175gr na 23 litry) i butelkować. Mam nadzieję ze coś w miarę znośnego z tego wyjdzie bo wstyd by troszkę był przed małżonką ;-) Po porządnej zje...ce od kolegów z forum wędzarniczego postanowiłem że będą to pierwsze i ostatnie warki z kitów i czas się nauczyć robić wszystko po Bożemu ;-) Dlatego szukam jakiegoś doświadczonego piwowara z okolic Trójmiasta żeby mnie wprowadził w arkana sztuki. Bardzo chętnie odwdieczę się czymś mocniejszym bo nie chwaląc się wychodzi mi coś klasy DeLuxe ;-) PS Czy te dwa brewkity to już się liczą jako moje dwie pierwsze warki czy to profanacja ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.