Skocz do zawartości

copytko

Members
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez copytko

  1. Przedstawiam nic odkrywczego, czego nie możnaby znaleźć w BeerSmith, BrewTarget lub innych popularnych programach. Celem akrusza było rozwikłanie tajemnicy - czemu oba wcześniej wymienione programy liczą OG inaczej i który z nich jest bliżej prawdy. Używając stosunkowo prostych formuł i starając się jak najmniej zaokrąglać otrzymałem wyniki bliźniacze z BeerSmithem. Nie wiem, czy komuś się to przyda, ale wrzucę do analizy. Mile widziane komentarze. plato obliczenia 1.1.xls
  2. copytko

    Dyniowe piwo

    andy, dzięki za podpowiedzi. Tak sobie czytając tu i tam, zacząłem brać pod uwagę opcję z zapiekaniem dyni i coraz bardziej się ku temu skłaniam.
  3. copytko

    Dyniowe piwo

    Faktycznie, zapomniałem o tym napisać - mam nadzieję, że będzie jak policzył BeerSmith, czyli około 14 - 16. Tak właśnie chcę zrobić, puree z dyni jest wpisane we fragmencie dotyczącym zacierania.
  4. copytko

    Dyniowe piwo

    Małe zmiany w recepturze po sugestiach z chatu, lecz doszło jedno pytanie. Naprawdę nikogo nie interesuje trochę inna wersja dyniowego piwa?
  5. copytko

    Dyniowe piwo

    Coby poczuć powiew świeżości w jesienne szarobure dni, pomyślałem, że fajnie by było zrobić pumpkin ale. Znalazłem ciekawe przepisy walające się po Internecie, połączyłem to, co uważałem w nich za najlepsze i zmodyfikowałem lekko po swojemu. Widziałem też sugestie na forum, żeby dynię pokroić na kawałki, zapiekać i dodać podczas gotowania, ale wydaje mi się, że korzystając z przecieru więcej dyni zostanie w piwie. Moje wątpliwości obejmują: 1. Czy nie za dużo słodu bazowego? 4,5 kg Pale Ale to sporo, szczególnie, że dyni masowo również będzie dużo. 2. Czy nie za dużo cukru trzcinowego? 3. Czy S-04 będą na tyle zdolne, żeby podkreślić dyniowe i przyprawowe smaki/aromaty? Z tego co wiem, są one raczej neutralne. 4. Czy w takiej proporcji Biscuit będzie wystarczający, by piwo było odpowiednio "ciasteczkowe" i dobrze komponowało się z taką masą dyni, czy dać go więcej (np. 0,7 kg)? Poniżej receptura. Zacieranie Caramunich II (124 EBC) - 0,5 kg Chateau Biscuit (45 EBC) - 0,5 kg Pale Ale (5,5 EBC) - 4,5 kg Puree/przecier z dyni - 1,5 kg Całość zacierana przez 60' w temperaturze 67 °C. Gotowanie 60' - Hallertau Hersbrucker, szyszka - 33 g 15' - mieszanka cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej, ziela angielskiego i goździków - 2 łyżki 15' - cukier trzcinowy - 0,5 kg 5' - Hallertau Hersbrucker, szyszka - 20 g Fermentacja Z pomocą drożdży Safale S-04 Safbrew T-58. Fermentacja burzliwa - 1 tydzień, 19 °C. Fermentacja cicha - 2 tygodnie, 19 °C.
  6. Eh, zacząłem już rozlewać - część do 5 l kega, część do butelek i właśnie się skapnąłem, że braknie mi około 25 kapsli. Miałby ktoś poratować zbędnymi kapslami w okolicach Świdnicy?
  7. Poczytałem trochę o RIMSie i HERMSie i muszę zauważyć, że te systemy nie są aż tak bardzo podobne do mojej koncepcji. Pomijając różnice sprzętowe, w RIMS/HERMS wysłodziny są cały czas zanurzone w brzeczce, która (w dużym uproszczeniu) przepływa ciągłym strumieniem przez całą ich objętość. W proponowanym przeze mnie rozwiązaniu brzeczka będąca na dnie kadzi umyślnie i z premedytacją nie dosięga lustrem cieczy koszyczka z wysłodzinami. Kwestia tego, na ile wydajne i sensowne jest wysładzanie w proponowany przeze mnie sposób - ale to zamierzam przetestować przy najbliższej okazji.
  8. Nie znałem tych systemów wcześniej, ale widzę, że chyba nie do końca wyjaśniłem o co mi chodziło. Do HERMSa/RIMSa potrzeba dużo sprzętu i składania, a tutaj mniej. Stosując ten sposób minimalizuje się nakłady, a cel może będzie też osiągnięty za pomocą prostej cyrkulacji nie wymagającej wielu garów. W wolnej chwili postaram się przetestować metodę przez porównanie z wykonywanym równolegle wysładzaniem "tradycyjnym".
  9. Nie jest do końca tak jak mówisz, zgodnie teorią ekstrakcji i perkolacji składniki ekstraktywne przechodzą do środowiska, w którym są lepiej rozpuszczalne (współczynnik rozpuszczalności K; prawo podziału Nernsta), dlatego też kawa z perkolatora jest treściwa i dobra.
  10. W systemach opartych na Braumeisterze woda pompowana jest od dołu „zbiornika w zbiorniku” i przelewa się górą. Jest to sposób sprawdzony, często wykorzystywany i w miarę wydajny. Chciałbym podzielić się myślą, która się mi dzisiaj przyplątała – na ile trafną i wykonalną oceńcie sami i komentujcie. Istnieją naczynia do parzenia kawy wykorzystujące zjawisko perkolacji, co zostało opisane przez Wikipedię w języku angielskim. Coby zobrazować zjawisko pozwalam sobię wkleić z tejże strony następujący rysunek: Źródło ciepła podgrzewa wodę w naczyniu głównym, która wraz z bąbelkami powietrza transportowana jest rurką do zraszacza u góry naczynia, skąd trafia bezpośrednio na zmielone ziarna kawy w podwieszonym koszyczku. Z pomocą siły grawitacji woda opada w dół ekstrahując z ziaren odpowiednie składniki stając się kawą. Kawa przez perforowane dno koszyczka kapie do naczynia głównego, skąd po podgrzaniu trafia do rurki i cykl się zamyka. Sposób ten, lecz po pewnych modyfikacjach, możnaby wykorzystać przy wysładzaniu, w celu podniesienia jego wydajności względem metod tradycyjnych głównie ze względu na wykorzystanie do przemywania wody zawierającej już cukry. Szkic tego, jak ja to widzę zamieszczam poniżej: Zastosowanie znajduje tutaj pompa, ponieważ używana woda ma jedynie 78 °C, więc może być ciężko transportować ją za pomocą bąbelków w górę rurką bez użycia „wspomagania”, chyba, że się mylę? Kwestią techniczną jest pytanie, czy woda będzie nadążała z przesiąkaniem przez słód i skapywaniem na dno gara, zanim ta pozostała się skończy i pompa nie będzie miała co pompować? Początkowo myślałem też, żeby spróbować zastosować powyższą metodę do zacierania, lecz obawiam się, że ze względu na niedostateczną ilość wody w okolicy ziarna w danym momencie przemiany enzymatyczne mogłby lekko szwankować, czy mylę się ponownie?
  11. admiro, wolę angielski interface, niż, często nietrafne, polskie tłumaczenie. Odfermentowanie drożdży mam w obu programach ustawione na takie samo. Spróbuję dzisiaj zrobić transfer z Brewtargeta do Beersmitha i zdam relację. marbelka, używam takich samych formuł jak wyvern. wyvern, spróbuję policzyć goryczkę ręcznie dla receptury w pierwszym poście i porównamy wyniki. Zauważyłem też, że Brewtarget strasznie wariuje po wybraniu opcji zacierania i zmienia parametry gotowego piwa. EDIT: Ręcznie obliczona goryczka wynosi 18 IBU według Tinsetha. Ma się to nijak do wyników w obu programach.
  12. Tak jak już wcześniej pisałem, goryczka liczona jest w obu programach według Tinsetha.
  13. Ostatnio mam trochę wolnego czasu i stwierdziłem, że pobawię się tak często zachwalanymi programami. Przeczytałem oba wątki dedykowane tym programom, ale nie widziałem żeby ktoś poruszał kwestię niezgodności między nimi - ja zauważyłem ich już kilka. 1. Style BJCP różnią się Głównie jeśli chodzi o kolor piwa lub zawartość alkoholu. W Brewtargecie w recepturach często te wartości są modyfikowane i nie odpowiadają tak na prawdę normom BJCP. Jako przykład posłuży Koelsch, w którym kolory w SRM i w przeliczeniu na EBC różnią się od BeerSmithowych. 2. Obliczenia też się różnią Trzymając się już Koelscha - z BeerSmitha do Brewtargeta przeniosłem recepturę o nazwie Lloyd's Krispy Kolsch. Pozmieniałem parametry wszystkich używanych słodów, chmieli i innych, by odpowiadały tym z BeerSmitha, a także przeniosłem profil sprzętu do gotowania. Wyniki obliczeń wszystkich możliwych parametrów są różne, nawet pomimo ustawionych tych samych schematów działania (IBU według Tinsetha). Dodatkowo, Brewtarget ma także problemy z poprawnym importowaniem chmielu - mnoży wszystkie dawki przez 5, co trzeba ręcznie naprawiać. Jeśli ktoś ma problem z odczytaniem danych na powyższym obrazku - poniżej zestawienie tabelaryczne. Wiem, że wartości policzone przez obie aplikacje powinno się traktować tylko poglądowo, ale dziwi mnie aż taka rozbieżność wyników goryczki i zawartości alkoholu. Co o tym myślicie? Który z programów bardziej "koloryzuje"?
  14. copytko

    Dziwne termometry

    Dzięki za odpowiedzi. Sprawdzę na pewno, czy przypadkiem elektroniczny termometr nie ma za mało pasty termoprzewodzącej. Jeśli ktoś znalazłby jakieś posty/informacje o kalibracji termometrów to byłbym wdzięczny. Zastanawia mnie też fakt, że termometr analogowy nie działa jak powinien.
  15. copytko

    Dziwne termometry

    Ostatnio stałem się właścicielem tego termometru firmy 2measure. Dzisiaj chciałem go przetestować i okazało się, że mój zwykły analogowy termometr chyba się rozkalibrował, więc przeprowadziłem mały test. Po zaaplikowaniu sondy termometru elektrycznego pod pachę czekałem aż 5 minut na uzyskanie wyniku 36°C, natomiast kiedy użyłem analogowego po 10 sekundach wskazówka dojechała do 41°C (dodam, że nie mam podwyższonej temperatury ). Wynika z tego, że mam 2 termometry i każdy w jakiś sposób walnięty. Tu pojawiają się pytania: da się któryś z nich przywrócić do normalnego funkcjonowania? czy termometr elektryczny ma wadę, przez którą tak wolno działa i trzeba go wymienić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.