Byłem w tym sklepie kilka dni temu... dodam, że jestem na początku drogi do bycia pełnowartościowym piwowarem. Pani Magda zaznaczyła, że nie było jej 3 miesiące i szukała suszonej pomarańczy, o którą zapytałem (w końcu znalazła) i zaznaczała, że nie wie gdzie co jest, bo "wszystko jej poprzestawiali". Kapsle dostępne były tylko w dwóch kolorach.
Jedno jest pewne - pani Magda otoczyła mnie "opieką" i spędziłem w sklepie kilkadziesiąt minut słuchając o robieniu piwa Polecam panią Magdę... sklep pewnie też... tylko na jakiś specjalnych warunkach, nie wiem jeszcze jakich Dowiem się jak trochę więcej tam poprzebywam