Skocz do zawartości

Pawcio_1977

Members
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pawcio_1977

  1. Kraniki u mnie też były głównym winowajcą infekcji. Dopiero po kilku warkach rozbierałem je na części pierwsze i było widać ile syfu jest w środku. Można było stosować chemię a i tak były zabrudzone. Jak za często się je rozbierało to szlag je trafiał. Plastik mi się kruszył/rozciągał w łapach. Teraz ich nie stosuję i mam spokój z infekcjami oraz odpadła mi upierdliwa ich dezynfekcja. :)

  2. Zamiast zlewać gęstwę po zdezynfekowanej ścieżce można zaopatrzyć się w strzykawkę o pojemności 100ml (taką do cewnikowania ) zassać potrzebną ilość ( jest podziałka co 10ml ) a po chwili od razu wstrzyknąć do fermentora. Koszt niewielki bo około 2,5 zł. Za pierwszym razem nie potrzeba nawet dezynfekować strzykawki bo jest jałowa. :)

  3. Nikt nie odpowiada w wątku o infekcji więc zapytam tutaj bo nie wiem czy nie muszę dodać kolejnych drożdży. Brzeczka 12 Blg, Nottingamy uwodnione zadane przed północą w piątek. Widok dla mnie nietypowy, fermentacja wygląda na mało burzliwą, minimalne zmętnienie i czapa drożdży (?) na dnie oraz na powierzchni. Piana minimalna, na bulkadełko nie patrzę bo może być nieszczelne zamknięcie. Napowietrzałem jak zwykle to robię dekantując z gara do fermentora z wysoka. Temp. otoczenia 17 stopni.

    http://screenshooter.net/6129118/cnciiwk

    http://screenshooter.net/6129118/ajogoaj

    Dawać 2 saszetkę drożdży czy wszystko ok ?

  4. Heloł !

    Chciałem tylko potwierdzenia... zrobiłem na tych drożdżach większość swoich piw i takich widoków jak do tej pory nie widziałem. Danstar Nottingham uwodnione i zadane około 23,59 wczorajszego kiepskiego dnia, do tej chwili wyglądają jakoś dziwnie. Napiszcie mi tylko że niepotrzebnie się denerwuję, czasem tak objawia się prawidłowa fermentacja. ;) Jakieś to takie zbite jest na powierzchni brzeczki i nie chce wytworzyć piany. :(

    http://screenshooter...6129118/cnciiwk

    http://screenshooter...6129118/ajogoaj

  5. Teraz lepiej?

    uffff wreszcie będzie wiadomo kto pisze...

    Ostatnio jak było pełno "Mapetóff" to miałem wątpliwości czy słuchać rad czy olać je. Człowiek się przyzwyczaja do awatarów ( trochę mniej do nikóff) i jak ktoś coś zmieni to się odnaleźć nie można. Na szczęście po chwilowej modzie wszystko wraca do normy. :D

  6. Jesteśmy po degustacji wspomnianego wcześniej GPA. W aromacie czuć melon, bardzo intensywnie na początku potem wychodzi trochę cytrusów z Citry. Bardzo odpowiada mi goryczka w tym piwie. Dla mnie idealna od 1 łyku. Zupełnie inna niż w moich piwach. Jakby bardziej szlachetna. :D Piwo jest wytrawne. Piana już nie tak efektowna jak w pilsie ale zostaje do końca i ładnie oblepia szkło. Fajnie jest wypić browar od tak doświadczonego piwowara. Bardzo poszerza to horyzonty. Wiem do czego mam dążyć. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.