Skocz do zawartości

Tom'ash Nowak

Members
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla zgoda w Płatki pszenne - gdzie kupić?   
    Orkiszowe też się nadają.
  2. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla jaras w Płatki pszenne - gdzie kupić?   
    Jak biegałem za płatkami żytnimi to w pewnym momencie pomysł był by zastąpić je otrębami, no ale rzut oka na składniki odżywcze i węglowodanów nie za wiele (w porównaniu z płatkami) za to jest to prawie sama łuska, więc spodziewałbym się garbników. Nawet przy niewielkim udziale lepiej ich po prostu nie dać...
  3. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla leszcz007 w Płatki pszenne - gdzie kupić?   
    Co chcesz uzyskać dodając otręby? to przecież sama "łuska", przecież to bez sensu. Daj płatki, bo to cała pszenica. Ja chcesz, żeby to przypominało pszenicę, to staraj się nie przekroczyć 10% zasypu nie słodowanego, zrób prawidłowe zacieranie i użyj drożdży dedykowanych do tego stylu. Możesz zrobić:
    50% pils
    40% pszeniczny
    10% orkisz/pszenica/mąka pszenna/itp
  4. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację w Amerykański Dunkel Weizen   
    daruj sobie półtora kilo słodów karmelowych, zakryją wszystko.
    robiłem dunkela 5 kg zasyp podstawowy + po pół kilo kar 150 i 300 oraz ciutka czekoladowego i palonego.
    Wyszło bardzo ciemne, a w smaku jakieś takie czerwone.
     
    Crosis bardzo wyraźne goździki są w puszkach wesa.
  5. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla przemski w Przepis na Cydra   
    Zachęcony przez fotograficzne felietony Scoobiego, i ja postanowiłem spróbować sił w tym gatunku!
     
     
    A oto jak powstawał (i wciąż jeszcze powstaje...) cydr ustanowski:
     
     
    Z lokalnego targu żona przywiozła mi 15 kg jabłek i słowa zachęty do zrobienia cydru typu normandzkiego, którego opis znalazłem tu: http://krainacydru.p...mandzkiego.html
     
    Jabłka były pyszne - twarde, ale soczyste, o winnym smaku, a wyglądały tak:
     

     
    Umyłem je wszystkie dość starannie w kąpieli z pirosiarczanu (a dokładnie to w Tannisolu), po czym pokroiłem na połówki, czasami ćwiartki, tak żeby powyrywać ogonki i pozostałości kwiatów. Szypułek i pestek nie usuwałem.
     
    Po zostawieniu kilku jabłek do bezpośredniej konsumpcji i powykrawaniu tych ogonków wyszło mi 13 kg masy jabłkowej:
     

     
    Przystąpiłem do mielenia w maszynce, w której żona przyrządza nam na co dzień soki (jak mamy szczęście to z jabłek, gruszek i marchewki, a jak mamy pecha to z pora, pietruszki albo trawy pszenicznej).
     

     
    Szybko jednak okazało się, że robota strasznie wolno idzie, a jak wykończę żonie jej ukochaną wolnoobrotową wyciskarkę do soków, to skończy się to pozwem rozwodowym, więc przerzuciłem się na ścieranie jabłek na ręcznej tarce (grubej) i tylko końcówki wrzucałem do wyciskarki.
     
    Robota - co tu dużo mówić, straszna! Już bym dwa razy dał radę wejść na nartach na Zawrat i zjechać, zanim udało mi się uzyskać pół fermentora moszczu:
     

     
    W związku z tym, że akcja "cydr normandzki" była raczej w pełni spontaniczna, fermentor został zamknięty w garażu, a ja poleciałem do Leroy po drożdże i pektoenzym.
     
    Ciąg dalszy relacji wkrótce, bo muszę obrać ziemniaki, ogarnąć łazienkę, obejrzeć najnowszą hip-hopową choreografię syna i przewinąć córę...
     
    przem







  6. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla Zbyszek T w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem w produkcji piw smakowych, słodkich, przeznaczonych dla płci pięknej.
    Piwa takie wychodzą naprawde dobre, jeśli wasza Lepsza Połowa lubi piwo ze sokiem lub piwo malinowe, miodowe, imbirowe ? z łatwością zrobicie piwo, które jej posmakuje i pobije na głowe Redsy, Gingersy i inne takie.
    Ja do tej pory zrobiłem takich piw z 15 ?nastawów" i w związku z licznymi pytaniami i porozrzucanymi wątkami chciałem spisać swoje doświadczenia, może się komuś przyda
     
    ZASADY OGÓLNE
     
    - dobrym i sprawdzonym syropem malinowym jest syrop z Herbapolu
    - syropy i miód odfermentowują do zera, także piwo z ich udziałem będzie miało stosunkowo niższe BLG niż z samego słodu. Piwo z samego miodu / syropu odfermentowuje do ujemnego końcowego blg.
    - w związku z powyższym, aby otrzymać piwo ?treściwe? trzeba odpowiednio zmodyfikować zacieranie części słodowej
    - syropów nie gotujemy ? dolewamy na zimno. Gotowanie pozbawia ich sporej części aromatów. Syropy z butelki, otwarte bezpośrednio przed dolaniem są na 100% sterylne.
    - piwo miodowe jest bardziej aromatyczne gdy miodu nie sycimy (nie gotujemy) ? podobnie jak z syropami. Z tym, że jedno niesycone piwo miodowe złapało mi zakażenie drożdżami kożuchującymi ? czy od miodu ? nie wiem. Do tego piwa lałem też nieprzegotowaną kranowiankę. Od czego to zakażenie nie wiem. Potencjalne ryzyko po waszej stronie. Ogólnie nie jestem maniakiem sterylności, puki co.
    - dobre efekty dają miody jasne, ale ich smak jest mniej wyczuwalny. Lepszy efekt daje niewielki dodatek miodu gryczanego (5-20% miodu) lub innego wyrazistego miodu.
    - aby uzyskać intensywny smak, wg moich doświadczeń, 50% ekstraktu musi pochodzić z miodu lub syropów (lub więcej)
    - takie piwo trzeba dosłodzić przed butelkowaniem ? polecam słodzik Cologran z Lidla (wersja tańsza) lub Ksylitol (cukier brzozowy ? wersja droższa)
    - sprawdzone dawki tego słodzika to 4-8 tab/litr (4-półsłodkie, 6-słodkie, 8-bardzo słodkie)
    - nie należy bać się słodzika!
     
     
    KROK 1 ? Piwo z resztek
     
    Takich piw zrobiłem najwięcej. Poza jednym wyjątkiem, kiedy wyszło mi piwo imbirowe mocno przegazowane, wszystkie były co najmniej dobre. LP wszystko wypiła ze smakiem. Jednocześnie przestała pić Redsy, z komentarzem, że Reds to g...no (za przeproszeniem).
     
    Ogólny przepis:
     
    Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe)
    na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą:
    Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi.
    Dodajemy do tego:
    a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno)
    lub
    b) 5 litrów wody + 750 g miodu (sycony lub nie ? w razie co rozpuścić w ciepłej wodzie)
     
    Zarówno do wersji a) i b) dobrze jest dodać nieco herbatki chmielowej: 10 ? 15 g chmielu zaparzamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-30 minut. Herbatkę odcedzamy i płyn bez fusów dolewamy do nastawu. Gatunek chmielu i czas zaparzania ? według uznania, czy piwo ma być bardziej/mniej chmielowe
     
    Powyższy nastaw fermentujemy normalnie jak każde piwo. Powinno bardzo szybko przefermentować, ze względu na dużą ilość drożdży. Później normalnie, zlewanie na cichą.
     
    Przy rozlewnie ? do refermentacji najlepiej użyć tego samego składnika co do fermentacji ? czyli:
    a) 10-11 ml syropu na litr piwa
    lub
    b) 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
    Także przed rozlewem należy dodać słodzik w odpowiedniej ilości.
     
    Piwo wychodzi smaczne, delikatne, jednak lekko ?wodniste?. W połączeniu ze słodkością i smakiem owocowym/miodowym jest orzeźwiające i chętnie pite przez płeć piękną.
    I w dodatku jest bardzo szybkie i ekonomiczne oraz powiększa ilość piwa uzyskaną z jednej warki ? same zalety
    Trzeba uważać ile się dodaje syropu/miodu bo bardzo łatwo przedawkować i wtedy piwo wychodzi równie smaczne, a może i jeszcze lepsze, ale płeć piękna ma to do siebie, że piwa 9% vol zwalają je z nóg ? a bardzo łatwo takie uzyskać
     
    * z ciemnym piwem z nutami palonymi maliny jakoś gorzej się komponują (w opinii mojej LP)
     
     
    KROK 2 ? Warka z zacieraniem od początku
     
    Z mojego doświadczenia wynika, że słodkie piwa dobrze komponują się z dużą ilością słodów karmelowych. Nie eliminuje to jednak potrzeby dosładzania słodzikiem.
     
    Zrobiłem do tej pory takie piwa z zacieraniem od początku:
     
    Warka #15 Miodowe (zapisy niekompletne)
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski - 1 kg
    Karmelowy - 1 kg
    Miód wielokwiat - 4 kg
    Wyszło 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #23 Malinowe
     
    Pilzneński 1 kg
    Monachijski 25 EBC 2 kg
    Amber 0.5 kg
    Cara 50 EBC 0.75 kg
    Aroma 100 EBC 0.25 kg
    Crystal 150 EBC 0.5 kg
    Syrop malinowy Herbapol 5 x 420 ml
     
    Chmielenie Marynka 50 g 60 min
     
    Wyszło około 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #26 Miodowe
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski Strzegom- 1 kg
    Amber - 0.5 kg
    Karmelowy jasny Strzegom - 0.5 kg
    Miód - 5 kg (z domieszką gryki)
     
    Marynka 30g
    Styrian Goodings 30 g
    Styrian Goodings 30 g
     
    Wyszło około 50 l, 12 BLG, S-04.
     
    Miód dodajemy:
    a) pod koniec chmielenia (sycony ? mniej aromatów, ale bezpieczniej)
    b) rozpuszczamy w przegotowanej, ciepłej wodzie i dodajemy do piwa po schłodzeniu. Ilość wody musi być odpowiednio obliczona, żeby uzyskać pożądane końcowe BLG.
    1 lit miodu = 1.3 kg miodu = 1000 g cukrów fermentowanych (wartości orientacyjne)
     
    Syrop malinowy dodajemy:
    Zawsze po schłodzeniu piwa. Lejemy na zimno, zęby uchronić ulotne aromaty.
     
     
    ZACIERANIE:
     
    Przy zacieraniu 30/30 takie piwo odfermentowuje do 0-1 BLG i jest bardzo mocne i mało treściwe.
     
    Raz próbowałem przy #23 zacierania tylko w 72°C ? w efekcie zielone piwo wyszło bardzo mętne ? chyba skrobia została w piwie ? nie pomogła długa cicha. Dopiero żelatyna pomogła i piwo wyszło z dobrą klarownością. Odfermentowanie bardzo niskie: z 12 BLG odfermentowało do 4 BLG ? czyli tak jak zamierzyłem. Efekt końcowy bardzo dobry.
     
    Później zastosowałem 15 min @ 62°C + 60 min @ 72 °C ? piwo również za głęboko odfermentowało.
     
    Ogólnie następne piwa będę zacierał 5 min @ 62°C + 70 min @ 72 °C z szybkim podgrzewaniem pomiędzy przerwani (2-3 °C / min). Wg mnie to optymalne rozwiązanie.
     
    CHMIELE:
     
    Wg mnie Marynka nie najlepiej się komponuje z piwami górnej fermentacji. Lepiej użyć chmieli typu Challenger, Perle.
    Warto chmielić na aromat chmielami o aromacie owocowym, Styrian Goldings dał mi ładny efekt.
    Najczęściej chmiele na 22-25 IBU, goryczka jest wtedy nie za mocna, dla mnie lekka, dla kobiet w sam raz.
     
    DROŻDŻE:
    Używałem na początku S-33, później S-04.
    S-04 uważam za dużo lepsze. Fermentowałem w niskich i wysokich temperaturach (16-22°C) i wole fermentować w niższych ? jeśli oczywiście mam taką możliwość.
    Planuje kiedyś spróbować zrobić na dolnych drożdżach, ale to nieszybko, może tej zimy się uda.
     
    Do refermentacji standardowo, ten sam składnik, co do fermentacji + słodzik. Celuje zawsze w dość duże nagazowanie, odpowiednik około 7.5-8 g cukru / litr. J.w:
    10-11 ml syropu na litr piwa ? syrop lejemy na zimno
    10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
     
     
    Kolor piwa najczęściej wychodzi dość ciemny (słody karmelowe, miód gryczany, syrop malinowy ? są ciemne), z silnym czerwonym odbarwieniem. Zapach intensywny, zależny od składników.
     
    Polecam spróbować zrobić takie piwo ? wasze LP od razu będą miały więcej tolerancji dla piwowarskiego hobby. Także wszystkie eksperymenty smakowe są bardzo wskazane.
  7. Super!
    Tom'ash Nowak przyznał(a) reputację dla prusak w Pytanie o butelki   
    Z Gretą uważaj, moja nie daje rady zakapslować zwykłej butelki zwrotnej. Ma tak od nowości czyli zużycie nie wchodzi w grę.
    Stołowa radzi sobie ze wszystkimi bez problemu. Jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie bo butelki możesz kupić nawet w osiedlowym sklepie. Przygotuj się jedynie na dziwne spojrzenia jak powiesz o co chodzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.