Skocz do zawartości

101k

Members
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 101k

  1. Odkopię dla potomnych, bo też czytałem ten wątek i zbroiłem się w potężne zasilacze i regulatory obrotów. Jeden kabel to bieg szybki, drugi bieg wolny, a minus jest na obudowie, o czym nie wiedziałem.

     

    Silnik Ford Escort/Fiesta potrafił dziabnąć od 6A (+ zasilacza na biegu wolnym, - na szybkim) do nawet 19A i prawie nie kręcić, kiedy + zasilacza był na biegu szybkim, minus na wolnym, a obudowa silnika stykała się z uziemioną obudową garnka (zero to de facto minus z gniazda 230V).

     

    Rozwiązanie jedyne słuszne to rozebrać go, odpiąć masę od obudowy i wyprowadzić ją kablem na zewnątrz. Ja to zrobiłem odcinając szczotkę wolnego biegu (inaczej nie działał zresztą) i wykorzystując istniejący kabelek. Teraz przy zasypie 12kg i mieszadle ramowym zimny pobiera max. 2,8A, a po zagrzaniu około 2,3A.

     

    Ile spaliłem tranzystorów w regulatorze to nie pytajcie...

  2. Na drugim filmie już zupełnie normalne kłaki, moje zdjęcie niestety też nie oddaje tego, co było w środku. To miało konsystencję galaretki z obłymi krawędziami, coś jak takie wielkie ameby :) Myślę, że to nie tylko drożdże, podobnie wyglądają kawałki mchu irlandzkiego jak się przykleją do dna słoika - zrobiłem kiedyś mikrowarkę bez chmielu i wrzuciłem ciut za dużo, a też była mega marnie przefiltrowana, coś jak to moje piwo.

  3. Po 5 latach warzenia w końcu Bozia pokarała za nadgorliwość i nie mogąc wytrzymać uwarzyłem APA na nowym sprzęcie z FD zrobionym "na brudno". Problem na wejściu - miało być 90% pilzneńskiego, ale gdzieś wcięło i 40% zasypu stanowił monach. Wsyp 55 stopni, grzanie 10 min do 65 i 70 minut w temp 65-67 (próba jodowa marna), po 20 min w dekstrynującej okej, więc mash out na dosłownie 3 min i filtracja.

     

    Po godzinie się poddałem (syf) i przeniosłem do wiadra z oplotem, które się zatkało na amen prawie od razu. Po 2h nierównej walki wróciłem do kadzi licząc na to, że tak się zakleiło, że będzie okej na dużych otworach fałszywego dna. Szału nie było, ale w końcu udało mi się uzyskać o 10% mniej niż zakładałem i 10% mniej klarownej brzeczki.

     

    Z innych udziwnień przypomniałem sobie o mchu, którego miałem dać dużo dopiero po wyłączeniu grzania i sypnąłem na pałę, powiedzmy z 30% więcej niż zawsze.

     

    Od początku planowałem chmielenie po amerykańsku, więc poczekałem ładnie do 80 stopni i ostatnia porcja chmieli poszła na 15 min do gara, po czym odpaliłem chłodnicę.

     

    Wyszło mi mniej niż planowałem, więc skrupulatnie odfiltrowałem osady i chmieliny, przegotowałem odzysk i po schłodzeniu wlałem do wiadra - jakoś koło 3 w nocy. Wsadziłem wiadro do lodówki i rano wlałem gęstwę do brzeczki 15 stopni (trochę underpitching, ale nie wyrobiłem się ze stopniowym starterem). Lag koło 12h, więc bez tragedii, temperaturka 17stopni, ale oczom mym ukazał się osad, którego w życiu nie widziałem.

     

    Daleki jestem od paniki, ale ciekawość mnie zżera. Niestety lepszej foty mi się wczoraj nie udało zrobić, spróbuję zaraz zajrzeć co się zmieniło. Białka jakieś pewnie, ale skąd tak dużo?

     

    EDIT:

    Dzisiaj to już wygląda jak typowe drożdże, którym raźniej jest razem w chłodzie. Ta gęstwa ma kilka pasaży, ale zdecydowanie "letnich".

    post-6090-0-52363700-1412760337_thumb.jpg

    post-6090-0-72596600-1412761146_thumb.jpg

  4. Rozkminiłem :smilies:

     

    Masę trzeba odpiąć od obudowy i wyprowadzić na zewnątrz, ale silnik nie ruszy, dopóki nie wypniemy drugiej szczotki. U mnie wygląda to tak:

    silnik1.jpg

     

    Odlutować/odciąć i podłączyć do kabelka, który zostanie nam z niepotrzebnej szczotki, zaizolować, bo będzie luźno sobie wisiał w środku.

     

    silnik2.jpg

     

    Jedna szczotka zostaje odcięta całkiem, a kabelek wykorzystany do masy wypuszczonej na zewnątrz. W necie znalazłem info, że szczotka vis a vis powinna zostać, ale u mnie ona daje mniejsze obroty, więc została odcięta.

     

    Bieguny zamieniłem w kostce, nową masę podłączyłem do minusa z zasilacza, kierunek pracy jak trzeba, przy 40l wody silnik nie bierze więcej niż 2,5A.

  5. Rozkminiłem w końcu. Przewody z silnika to 1 i 2 bieg, a nie + i -. Minus jest na obudowie silnika, która styka się z obudową warzelni - KEGa - podłączoną do PE, które pewnie robione na odpier... jest tak naprawdę minusem w gniazdku. Wystarczyło podpiąć kabek do obudowy silnika i spiąć go z minusem zasilacza ATX napędzającego silnik. Nic nie trzeba izolować. Założę potem wątek z moimi rozterkami i ich rozwiazanie oraz fotkami i podlinkuję tutaj.

  6. No ja mam podłączone tylko PE do obudowy, nie wiem czemu, ale silnik samochodowy w jedną stronę przestaje kręcić, a w drugą bierze 19A jak tylko podłączę 0 pod kontakt, przy wyłączonym sterowniku nawet. Tak ponoć ma być, sprawdzałem z silnikiem w ręku i mieszadłem w wodzie chodzi jak złoto.

     

    Jeszcze mam pytanie, jak będziesz wyciągał sito?

  7. Już pytałem, ale mówią, że bez szans teraz. Natomiast Greenbeer z przyczyn wyższych wypadł, a pewnie wkrótce będzie zainteresowany, sawkaun i hagar się spóźnili, a mój nieinternetowy znajomy Mario zapragnął jeszcze dwóch. To już 8 grzałek i cena robi się całkiem znośna pomału.

     

    Zawijam dalej. Jeśli ktoś z oczekujących na paczkę ma adres korespondencyjny inny jak dane z przelewu, to proszę o TURBO maila na mail małpa szymoon.info.

  8. Dobra, przyszły. Przez Kraków ponoć... Trochę wszystko na opak, niepotrzebne 50zł na kuriera doliczone i przyszło 19 grzałek, zamiast 20. Twierdzą, że chyba nie ma tej inaczej dogiętej,ale powiem Wam, że jak dla mnie to one są prawie identyczne.

     

    Dzisiaj będę rozkminiał jak to zapakować, karton byłby optymalny, ale to jakiś ciężki hajs na poczcie kosztuje. Postaram się wysłać jutro, a dzisiaj sprawdzić, której brak. Zostanie dosłana w tym tygodniu.

  9. Hej,

     

    Przyszła oferta, macie wszystko na priv.

     

    Jak się nikt nie wykruszy, jest nas 7 (mario się waha) i same grzałki wychodzą po 131zł brutto + 4,40zł przesyłka do mnie na głowę + zaokrągliłem do 140zł na koszty pakowania itp.

     

    UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION!

     

    31.05.2014 jak się nic nie wysypie, będę miał 4 x 30l KEGi do sprzedania po 100zł, niestety nie wiem jakie.

  10. Dobra, ślę zatem maila do Pana Chmiela. Boję się cemiku, że może mieć znaczenie. Jutro dam znać bliżej wieczora, jaki łączny koszt.

     

    Jak robimy z płatnością? Macie do mnie na tyle dużo zaufania, żeby posłać mi na konto? Czy może jakieś faktury proforma zrobię przez swoją firmę?

     

    Dajcie proszę znać i działamy!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.