Skocz do zawartości

czasnagli

Members
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czasnagli

  1. czasnagli

    czasnagli

  2. czasnagli

    izolacja gara

    teoretycznie też na górze zawsze będzie ciepłej... Teoria=praktyka.
  3. czasnagli

    izolacja gara

    jak nie będziesz mieszał to w górnej warstwie będziesz miał wyższą temperaturę niż przy dnie. Więc jak termometr będzie cały czas w górnej warstwie to będzie wskazywał praktycznie cały czas taką samą temp. - dopóki nie zamieszasz...
  4. w piwowarstwie termometru IR używam przy chłodzeniu i ew. do pomiaru temp. fermentacji. Kupować tylko do tych celów to szkoda kasy. Ale taki termometr jest baaaardzo pomocny w kuchni.
  5. czysty OXI jest też w Carrefourze - w dziale proszków do prania i wybielaczy
  6. Usiu, może źle się wyraziłem. Bo ten z lidla to taki wkrętak, a moja wkrętarka (może wiertarko-wkrętarka) jest znacznie mocniejsza - 32Nm na akumulator 18V. Daję rady na ok. 6kg słodu, później pada bateria.
  7. moja wkrętarka na I biegu ma 350obr./min jałowo, przy obciążeniu śrutownika pewnie z 200-250.
  8. z piwem jest tak jak z winem czy kawą a nawet herbatą. Osobiście uwielbiam tylko i wyłącznie wina wytrawne. Znawcą win nie jestem ale tylko wino wytrawne daje mi odczuć aromaty wina. Większość populacji lubi wina słodsze od pół wytrawnego. To samo kawa - większość osób przyzwyczajona jest do zalewanej mielonki lub rozpuszczalnej. I ta sama grupa osób po wypiciu kawy z "kapsułki" lub ekspresu automatycznego jest zachwycona. Ja lubię kawę tylko i wyłącznie świeżo zmieloną, ekstrahowaną przez ok. 26s. Dla mnie kawa z "kapsułki" to taki Harnaś czy Żubr... A co do piwa - koncerniaki pijam praktycznie tylko li wyłącznie podczas delegacji do obiadu. Większość da się wypić nawet ze smakiem - ot jaki mam wybór i jakie danie. Eurolager jest jak woda mineralna - są lepsze, są gorsze ale ogólnie pijalne. Natomiast nigdy więcej nie mam zamiaru pić Dębowego, Okocima mocnego, Harnasia, Tatry, Wojaka itp. Jak byłem młody ;-) te piwa mi smakowały, teraz to jest najniższa półka piw dostępnych w tradycyjnych sklepach. Nie ma co się męczyć przy piciu piwa.
  9. No ale przecież wiertarki posiadają regulację obrotów. Tak, wiertarki posiadają regulację obrotów. Ale czym niższą prędkość ustawiasz spustem tym dajesz większe obciążenie na regulator obrotów. A przy dodatkowo mocnym obciążeniu jakim jest śrutownik momentalnie spalisz regulator.
  10. U mnie te drożdże fermentowały tak jak S-04. Zawsze daję pół saszetki, napowietrzam mikserem i po 5-7 dniach koniec fermentacji - 1-2 blg w zależności od zacierania.
  11. rozcieńcz do 70%. Czystym etanolem zrobisz przetrwalniki - zdezynfekujesz na krótki czas a później bakteryjki ożyją...
  12. Wiertarka musi być wolnoobrotowa. Inaczej możesz spalić regulator obrotów. Ja ostatecznie kupiłem wkrętarkę akumulatorów - na 1 biegu można wcisnąć spust do oporu i idzie aż miło. Na forum kiedyś znalazłem info, że napęd od wycieraczek samochodowych też się nadaje. Koszt ok. 20-30zł na szrocie.
  13. a po co używać dezynfekantu na bazie alkoholu jak później używa się wrzątku??? a później można użyć piro, a później oxi a później clo2..... co do denaturatu - jak dobrze pamiętam musi być skażony dwoma skażalnikami. Pierwszy to bitrex, a drugi to różnie bywa. Generalnie sam denaturat nie jest szkodliwy. Bitrex to najbardziej gorzka substancja - ma za zadanie zniechęcić do pica denaturatu. Inne skażalniki odstraszają zapachem. Tak czy owak używanie czystego alkoholu działa odkażająco tak samo jak chuchanie czy zaklinanie szatana...
  14. Zły trop. faktycznie zły trop. Przed ostatnia warka na S-04 (pół saszetki) butelkowana 25.08 sklarowała się do połowy - czyli górna połówka butelki jest klarowana/lekko opalizująca, dolna część to żur. Natomiast moja ostatnia warka zapowiada się świetnie. Po tygodniu burzliwej wczoraj butelkowałem i była idealnie klarowna - nigdy do tej pory nie miałem klarownego piwa w trakcie butelkowania. W odniesieniu do poprzednich piw wprowadziłem dwie zmiany. Pierwsza to gruntowna dezynfekcja sprzętu - najpierw DAISY z Tesco, później piro. Druga rzecz to drożdże - pozostałą połówkę S-04 z poprzedniej warki dodałem do brzeczki bez hydratacji. Wsypałem do brzeczki, parę minut pomieszałem mikserem i rano bulkało aż miło. Więc jak na razie wygląda ok, trzeba tylko poczekać aż cały cukier z butelkowania zostanie zjedzony i zobaczymy czy jest klar jak przy butelkowaniu. Przyczyna zmętnienia się zawęża - albo to jest wina niedostatecznej dezynfekcji sprzętu, albo chmielu. Ostatnia warka to AIPA.
  15. tak tylko dla przypomnienia, bo coraz częściej zauważam to na forum. NIGDY nie stosować czystego spirytusu do dezynfekcji czegokolwiek! Wysokie stężenie alkoholu powoduje, szybką denaturację białek na powierzchni komórek. To jest idealny sposób to wytworzenia przetrwalników. Zawsze rozcieńczyć do 70% i będzie ok.
  16. no właśnie wcześniej chłodziłem bez żadnej chłodnicy, a do ostatniej warki takową zakupiłem - i jak widać bez zmian. Do ostatnich 3 warek dodaje mchu irlandzkiego - bez zmian. Zacieram długo - 90 minut. Co do przełomu - no właśnie nigdy go nie zauważyłem pomimo bardzo intensywnego gotowania. Co do smaku - wg mnie ok. Warka nr. 7 kwaskowa ale dosyć dobre piwko. Warka 9 też lekko kwaskowa.
  17. kolego tomato, a raczyłeś przejrzeć ten wątek od początku? Moja pierwsza zmętniona warka została zabutelkowana 19.05.2013, to co, jeszcze drożdże fermentują? 4 warki z puszki - klarowne, 2 zacierane na S-04 - mętne, 2 zacierane na 514 - klarowne, 1 zacierana na S-04 mętna. A więc gdzieś ewidentnie jest błąd więc próbuję go znaleźć.
  18. mnie to już powoli załamuje. Tak jak pisałem wcześniej, IRA na Mauribrew 514 wyszła klarowna, później zrobiłem Dry Stouta na tych samych drożdżach - też klarowna mimo, że czarna jak węgiel. Na kolejną warkę dałem S-04 - znowu zmętnienie klarujące się od góry.... Przed kolejną warką postaram się dokładniej umyć sprzęt i drożdże zadam bezpośrednio do brzeczki - bez hydratacji.
  19. ja swoją młotkową kupiłem po to aby ją "założyć" do stojaka do wiertarki. Na razie zabutelkowałem 9 warek - bez żadnych problemów i wysiłków. Butelkowanie to sama przyjemność. A w razie "W" mam i kapslownice młotkową i stojak do wiertarki...
  20. robiłem Dark Ale z Coopersa - czegoś takiego nie było.... Ja tam się nie znam... Trzeba popróbować. Moje było puste w smaku, wodniste i alkoholowe. Jak poczujesz jakieś dziwne aromaty, smak itp. to może masz jakąś infekcję.
  21. Ja chłodziłem do ok. 35 stopni przez 30minut. Po ok. 10minutach trzeba mieszać brzeczkę aby zwiększyć wydajność. Chłodnica solidnie wykonana, po użyciu wystarczy przepłukać pod prysznicem i to wszystko. Jedyna wada to dość nisko zagięte króćce.
  22. czasnagli

    izolacja gara

    trochę czasu minęło od mojego ostatniego wpisu ale na mojej kadzi warzelnej zrobiłem dwie warki. Pierwsza, Dry Stout dawno zakapslowana i jak do tej pory to moje najlepsze piwko jakie zrobiłem. Jeśli chodzi o przypalanie się brzeczki na grzałce - nic takiego nie zaobserwowałem. Po warzeniu na grzałce jest osad, który wystarczy lekko zetrzeć zmywakiem kuchennym - na płaskiej powierzchni wystarczy raz przetrzeć, ale gorzej jest w szparach spirali - trzeba wcisnąć zmywak i podążać wzdłuż spirali. Trochę danych technicznych a propo gotowania w mojej kadzi. Zagotowanie brzeczki po filtracji (~25l) do zagotowania mija 40minut. Podczas gotowania przy otwartej pokrywie wrzenie jest dość niewielkie - na powierzchni brzeczki jest "fala" o wysokości ok. 2-3cm. Po przykryciu pokrywą na ok. 2/3 powierzchni wrzenie jest bardzo intensywne. Całe rozwiązanie jest bardzo wygodne i ekonomiczne. Polecam.
  23. Quentin, najprawdopodobniej Twoje urządzenie Brita wyposażone jest w płytkę Peltiera (w wersjach biurowych jest agregat). Płytka Peltiera "wytwarza" różnicę temperatur pomiędzy stronami o ok. 50°C. Czym efektywniejsze chłodzenie strony gorącej i większy przepływ prądu tym bardziej można schłodzić stronę zimną. Przy chłodzeniu wodny gorącej strony bez problemu można osiągnąć temperaturę poniżej 0°C po stronie zimnej. Szkoda rozbebeszać takie urządzenie - lepiej sprzedać a kupić chłodnicę lub wymiennik.
  24. co do gwintu w śrutowniku - jest to gwint angielski. W Castoramach itp. nie do kupienia. Polecam zajrzeć do np. Wkręt-Met. Gwint wchodzi do świdra na ok. 1,5cm. Co do napędzania - próbowałem użyć wiertarki Maktec. Przy niższych obrotach czułem smród spalenizny wydobywający się z wiertarki, przy wyższych wszystko w promieniu 2m było pokryte pyłem słodowym. Wiertarka to nie jest dobry pomysł....
  25. Jak czysty, jak na etykiecie jest ">30% środek na bazie aktywnego tlenu (nadwęglan sodu)" Czysty, to chyba byłoby 100%? Czy się mylę? Poza tym mam wrażenie , że wszystkie te środki zawierają jakieś dodatki pieniące. Bo czysty nadwęglan mi się nie pienił wcale (chociaż osad tu i tu jest podobny)? tak się właśnie zastanawiałem jak to jest z tą zawartością. Nadwęglan sodu to tak naprawdę peroksyhydrat węglanu sodu. Tłumacząc laikowi - środkiem aktywnym jest nadtlenek wodoru, który jest związany z węglanem sodu. I po przeliczeniu stosunku zawartości nadtlenku wodoru do nadwęglanu sodu wychodzi ok. 31-32% masowych. Więc w Carefourze jest czysty nadwęglan sodu zawierający ponad 30% nadtlenku wodoru - chyba najtańsza opcja, odchodzą koszty wysyłki z allegro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.