dopisze do tego tematu co by nie robic zamieszania na forum dzisiejszej nocy robilem mgliste wszystko bylo by ok wazenie spoko, chlodzenie tez, drozdze dodalem przy temp. brzeczki 15 stopni no i wyjazd z piwem do zimnego garazu temp. 7(docelowo bedzie w piwnicy temp okolo 10 ale o 2 w nocy nie chcialo mi sie juz)no i tu maly zonk, jak tylko balon dostal niska temperatura cofnelo wode do srodka i wpadla do srodka mala kropelka. czy zdazylo wam sie tak kiedys i wyszla z tego infekcja? jak robilem wino zdazylo mi sie raz i mimo ze drozdze z jakiegos powodu nie wystartowaly(wino akacjowe) nic sie zlego nie stalo a jak to wyglada z piwem?
ps. rurka bylo tylko wyplukana pod kranem.