nysander

właśnie o taką odpowiedź mi chodziło dzięki serdeczne olo333

ja wiem po co i dlaczego co się robi, chodzi mi o przykłady ilościowe zrobiłem już parę warek i wyjaśnień procesu nie potrzebuję.

Witam,

pytanie może niepospolite ale interesuje mnie na ile najwięcej części dzielicie zasyp do zacierania i chmiel do chmielenia

z tego co widziałem to zasyp do zacierania jest maks na 3 czesci - kleikowanie, zasyp głowny, zasyp słodów palonych - ale moze ktoś z was jeszcze ma jakiś etap pośredni dodatkowy?

chmielenie z tego co w krótkiej mojej karierze widziałem w recepturach to 1-4 etapów chmielenia najczęściej 2-3 - więc pytanie jak wyżej.

z góry dzięki za odpowiedzi.

na forum jakiś czas temu jeden z kolegów zamieścił tabele nagazowania w xlsx i pdf do kegów ale chciałem jej użyć do sprawdzenia nagazowania wg stylu przy wyliczaniu ilości cukru do refermentacji.

tyle samo go dać co było carafy?

dzięki za sugestie

z palonych to tylko jęczmień i brown ktory juz jest w tej recepturze.

podczas warzenia okazało się że nie zamówiłem słodu carafa II czym można go zastąpić?

receptura wg tej: http://www.piwo.org/topic/4073-agro-browar-zebrzydowskie/page__view__findpost__p__136450

#2 Dry stout po 7 dniach zszedł do BLG 4. Zostawiłem go jeszcze na tydzień i w sobotę zamierzam przelać na cichą. Przy okazji zbiorę gęstwę na RIS'a którego planuję warzyć w niedzielę.

tydzień cichej dla dry stout'a wystarczy czy dłużej przetrzymać?

dzięki za link i opinie

np coś takiego http://www.domowybrowarek.pl/index.php/component/virtuemart/butelki

na razie zamierzam butelkować wszystkie warki ale trafiając na ten link zacząłem się zastanawiać czy to może jednak mieć sens. z chęcią poznam opinie bardziej doświadczonych ode mnie.

szukałem na forum ale nie znalazłem opinii na temat rozlewu piwa do kegów 5L. Czy to ma w ogóle sens? jak wygląda kwestia zachowania się takiego kega podczas okazyjnego picia powiedzmy 1-2L/tydzień czyli powiedzmy keg/miesiąc. Jak z czystością kranu, zachowaniem szczelności.

ten keg jest nabijany ciśnieniem powietrza atmosferycznego? jak to wpływa na jakość piwa w nim?

dodam że szukam takiego rozwiązania ze względu na brak miejsca w kuchni na wyszynk z kega 18L zresztą taki keg starczy mi na 3 miesiące.

iunga w granulacie czy szyszce? jak się pospieszysz to może kupię do kolejnej warki bo na razie zamówiłem sobie zamiennik.

#01 Malinowe poszło do butelek.

do refermentacji dodałem 270g (200 ml) soku malinowego z biedronki - z przeliczenia wyszło mi że będzie to ok 125g czystego cukru.

wyszło 38 butelek (20x posłodzone 3 tabl. słodzika z lidla, 18x 2 tabl.) zobaczymy jakie będzie słodkie. pierwsze rozlewanie więc i na podłodze została część niestety.

ech Panowie. to byla aluzja do mojego zawodu nie aromatów piwnych

oj tam oj tam apteczne klimaty nie są takie złe

wczoraj wieczorem zdecydowałem że jednak wyniosę na wszelki wypadek. drożdże to S-04

jak długo zostawiłeś to piwo do fermentacji?

2tyg burzliwa i 1tydz cicha to wystarczające? za długo? za krótko?

z tego co zauważyłem to na razie nie jest popularny w sklepach. są jakieś odpowiedniki tego chmielu bardziej dostępne popularne?

mnie jako początkującego pomysł bardzo się podoba

#1 Malinowe stoi od soboty na cichej w mieszkaniu temp ok 20-23 stC dzisiaj w jednym z wątkow wyczytalem ze jak sie przetrzyma w za duzej temp to wyjdzie kwas. pytanie wiec czy zniesc to do piwnicy do 17-18 stC i przed rozlewem w sobotę przyniesc spowrotem?

#2 dzisiaj rano zastałem z temp. na fermentorze 26 stopni i brzeczką na podłodze. drożdże dały czadu chyba za dużo gęstwy wsadziłem. od razu transport do piwinicy i popołudniu się już uspokoiły i spadła temp do 22 stC

dzięki za info jak dojdę do tego etapu odezwę się

w takim razie beersmith i brewtarget po jakiemu liczą? ew. jak na przeliczać amerykańską na nasze? bo wzór na nasze jest na wiki z tego co widziałem.

@Fidel dzięki za uwagi. przy kolejnej warce spróbuję przyjąć takie założenia i zobaczę co mi z tego wyjdzie.

podejrzewam że wydajność mogła być też marna dlatego że skończyłem wysładzać przy 4 BLG ale już miejsca nie miałem.

w takim razie nie wiem co było nie tak. podobnie jak Ty robiłem ciągłe wysładzanie. dolewałem wody o temp ok 75-80 stC jak tylko poziom się zbliżał do młóta aż wysłodziłem do pożądanej objętości.

czy złoże się za krótko układało i woda szła bokiem zamiast filtrować?