Mesive

Witam Będzie dobrze, tylko szoruj wszystkie sprzęty.

Ja używam CLO2, mam roztwór w spryskiwaczu i psikam tym wszystko co ma mieć kontakt z brzeczką.

Długo potem płukasz, żeby pozbyć się zapachu chloru?

Witam serdecznie. Może spytam z pewnym wyprzedzeniem - jakie piwko planujesz nastawić jako pierwsze?

Użytkownik Mesive dnia 27 kwiecień 2013 - 13:16 napisał

Może owinąć stretchem?

Po co?

Szyjkę przy kapslu wraz z nim - też nie dopuści powietrza jeśli dobrze się to zrobi. Namiastka parafilmu. I nie trzeba zdrapywać jak wosku

Piłem każde z nich - Porter i Podwójny Ciemny moim zdaniem są wyborne. Co do Potrójnego zgadzam się w pełni z przedmówcami - bimbrowy posmak zepsuł całą przyjemność jaka potencjalnie mogła płynąć z picia tego piwa. Leżakowanie wysoce wskazane.

Może owinąć stretchem? Jedna rolka starczy na dłuuuuugo.

@ACz

Ostatnie pytanie i nie męczę - ile to jest "szybko"? Po jakim czasie w swoich piwach zauważasz fuzle?

A jak rozwiązałbyś sprawę piwa dojrzewającego w butelkach w temp. 25 stopni zamiast przykładowych 15?

PS. Zależy jaką masz miskę ;]

2 skrzynki butelek też mam wstawić do miski? Panowie... to ja się rozpisuję o braku miejsca, a wy nie dość, że nie proponujecie kompresji sprzętu, to jeszcze dorzucacie kolejne elementy. Skoro na skrzynki i fermentory ledwo znajdę przestrzeń, to na miski raczej nie

@ACz

Mam spory problem z dostępem do piwnicy we Wro, więc rodzi się kilka problemów związanych z całym procesem: wysoka temperatura w pokoju (25 od kwietnia do września, potem ok 18); brak miejsca na 40 butelek, a dodam, że chciałbym uwarzyć kolejną warkę zanim wypiję tą pierwszą; nawet jeśli butelki jakoś upcham (przy wielkim wysiłku jest to do zrobienia), to w dalszym ciągu pozostaje kwestia temperatury. Podziwiam, że warzyłeś w aka, ale powiedz mi - z brewkitu czy z zacieraniem?

Stało się... W przyszłym tygodniu nastawiam moją pierwszą warkę z zacieraniem. Póki co warzenie będę przeprowadzał w domu rodzinnym, gdzie mam dostęp do wszystkich potrzebnych sprzętów jak i pomieszczeń z wymaganą temperaturą. Jedyna uciążliwość, to transport pełnych butelek do Wro. Dam radę Wszelkie postępy będę zapisywał w osobnym temacie.

Wish me luck!

@mcpol1

Bardzo dziękuję za pomocne informacje. Już wiem czego szukać i jak się doposażyć. Proszę tylko o informację - ten młynek oryginalnie był do kawy/przypraw?

@Anginsan

Czytałem cały temat o "śrutowniku" Zelmera na tym forum. Ponieważ opinie są bardzo podzielone, a elementy plastikowe w tych maszynkach lubią się dosyć szybko zużywać, dlatego podziękuję

Szanowni Koledzy i Koleżanki,

przekopałem się przez połowę forum i znalazłem wiele tematów o śrutowaniu i sprzętu do niego. Zadaję sobie jednak pytanie, na które odpowiedzi nie udało mi się znaleźć. Otóż mam w domu starą ale wspaniale działającą ręczną, żelazną (albo stalową, nie wnikajmy) maszynkę do mielenia mięsa. Chciałbym ją przerobić, a raczej upgrade'ować, do śrutownika Pytanie brzmi: czy da się znaleźć w Sieci nakładkę z żarnami na tego typu maszynkę, a jeśli tak, to pod jaką nazwą jej szukać? Oczywiście, że używałem google, ale nie przyniosło to skutku...

Pozdrawiam

Dokładnie... mały pokój do warzenia. Czyli albo moje łóżko, albo piwowarstwo. Na aparaturze ciężko się śpi, co chwila coś gniecie w krzyż. Bardziej na serio - dlatego napisałem, że "beczkę" na kity zmieszczę. 1m² znacznie uszczupla moją przestrzeń życiową.

@elroy

Dziękuję za informację - o tych spotkaniach wiem, aczkolwiek warunkiem uczestnictwa jest warzenie piwa (co więcej - przyniesienie go na degustację). Dlatego się nie kwalifikuję.

@Undeath

Nie musi być formalna. Dziękuję za odzew.

@elroy

Nie mam dostępu do piwnicy.

@leszcz007

W kawalerce pewnie też dałbym radę. W małym pokoju jednoosobowym... ciężko.

Główny problem polega na tym, że nie jestem zainteresowany warzeniem z kitów, wobec czego zestaw aparaturowy automatycznie zwiększa się o kilka dodatkowych (kolokwialnie pisząc) "pojemników" (poprawcie mnie, jeśli się mylę). Zestaw do warzenia z kita jeszcze bym zmieścił, ale coś większego... Chyba, że jak gekon, zacznę przemieszczać się wzdłuż ścian.

Witam Szanownych Użytkowników!

Jestem pasjonatem piwa aktualnie zamieszkującym Wrocław. Niestety warunki mieszkaniowe (niezbyt duża, acz wygodna "jedynka") nie pozwalają mi na domowe warzenie piwa. Żywo jednak interesuje się piwowarstwem, browarnictwem oraz degustacją chmielonych trunków Mam nadzieję, że nie będę dla Was zbytnio męczący, a z czasem może zacznę nawet być pomocny.

Pozdrawiam i do szybkiego "napisania"

Witam wszystkich Użytkowników,

od pewnego czasu intensywnie poszukuję w Sieci mniej lub bardziej formalnej wrocławskiej grupy pasjonatów piwa. Jako, że żadnej nie znalazłem, zwracam się z prośbą do Was o wskazanie mi takowej, jeśli ją znacie. Coś w klimacie regularnych spotkań przy dobrym piwie i wymiany doświadczeń lub pomysłów z zakresu piwowarstwa. Aktualnie nie mam warunków na warzenie piwa w mieszkaniu, dlatego nie mogę nazwać się piwowarem. Jest ono jednak moją pasją. Pochodzę z okolic Częstochowy, gdzie bardzo sprawnie funkcjonuje Bractwo Piwne. Niestety nie ma ono swojego oddziału we Wrocławiu.

A może ktoś myślał o jego założeniu?

http://www.bractwopiwne.pl/artykul/10086_statut-bractwa-piwnego.html

Bardzo proszę o wszelakie komentarze.