Skocz do zawartości

rychuwro

Members
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rychuwro

  1. To znaczy tak mi się wydawało, piwo jest czarne więc nie widać tak dokładnie
  2. Tylko z tymi zakresami pracy jedno, a z faktyczną pracą drożdży jeszcze inaczej. Kiedyś robiłem na S-04 w 16 stopniach i wystartowały po 3 dniach tzn. pewnie wcześniej, ale burzliwa była po 3 dniach. Chyba, że potrzymam do wieczora w 20 stopniach i później zaniosę do piwnicy.
  3. tak, gdzieś czytałem na forum już, że inni też mieli po cichej zamulone jeszcze piwo
  4. Witam. Myślicie, że drożdże gozdawy pay7 po rehydratacji i napowietrzeniu brzeczki ruszą spokojnie w temperaturze otoczenia 16 stopni ?
  5. Dzisiaj po 24h butelka plastikowa, jest już dosyć twarda, ale wszystko pod kontrolą. Natomiast powstała 7mm warstwa drożdży w butelkach. Jednak nie było tak klarowne po cichej. Z drugiej strony podejrzewam, że drożdże strasznie wygłodzone były (miały chyba mało cukrów fermentowalnych do przejedzenia - palony słod ?) bo przerobiły glukozę z refermentacji błyskawicznie i osiadły na dnie.
  6. Niby według stylu, zobaczymy jak będzie, dałem 92g.
  7. Witam. Piwo się wyklarowało, blg stoi w miejscu, może 0.5 blg spadło, ale nie jestem pewien, czyli zeszło do połowy początkowej wartości. Smak super, lekko słodkawy. Chyba jutro rano zabutelkuje, na 21L dodam 88 gramów glukozy, powinno wyjść nagazowanie 2.0 vol co2. Jedną butelkę będę miał plastikową do sprawdzenia nagazowania wrazie jakby drożdże zabrały się za resztę cukrów. Mogłem w zasadzie jeszcze odlać troche do półlitrowej butelki i zadać drożdże np piekarniczne. Miałbym pewność czy to cukry fermentowalne czy nie. Ale zaryzykuję z butelkowaniem.
  8. A ja swoje zanoszę do piwnicy na tydzień w 16 stopniach.
  9. Ja robiłem z puszek (same ekstrakty niechmielone) i zawsze odfermentowało do 3 - 4 blg, drożdże suche górnej i dolnej fermentacji: fermentis lub danstar. Na W34/70 lager fermentowany w 15 stopniach po cichej był prawie krystalicznie czysty, a tu stout widzę, że mętny będzie.
  10. Dzięki wszystkim za info, wczoraj zlałem na cichą. Dzisiaj znowu jakaś piana na wierzchu, czuć CO2, smak ok, blg nic nie spada. Nic więcej nie będę grzebał. Podejrzewam, że brzeczka wypuszcza zgromadzony CO2. Jeżeli się nie zepsuje to w sobotę rozleje do butelek. Od początku mojej przygody z piwem robiłem z ekstraktów, sam dobierałem drożdże i chmiele, coś mnie skusiło na brewkit
  11. Tak fajnie zapowiadały się te brewkity, a tu taka kicha. Mam jeszcze od nich Irish Red Ale, jak to nie wyjdzie to kończę przygodę z ich brewkitami.
  12. Też z gozdawy warzyłeś stouta ?ps. Jak czytam to forum to stwierdzam, że coś produkcyjnie jest nie tak z gozdawą.
  13. Wzruszałem przedwczoraj fermentor, temperatura też ciut wyższa, nic nie drgnęło. Ilość procentów nie straszna dla mnie, tylko chodzi o te granaty.
  14. Dzień dobry. Jestem w trakcie "warzenia" brewkitu gozdawa english stout (2 x ekstrakt nachmielony), zrobiłem 21L, blg spadło z 13 do 7 i stoi w miejscu od 3 dni (łącznie 9dni) Ballingometr sprawdzany. Proces warzenia przebiegł wzorowo, jedynie na minus to to, że drożdże uwodnione zadałem w 29 stopniach, i ochłodziłem brzeczkę do 21 stopni i w takiej przebiegała fermentacja. Natomiast fermentacja ruszyła burzliwie po 10h, więc ten minus chyba odpada. Brzeczkę przed zadaniem drożdży porządnie napowietrzyłem. Piwo w smaku ok. Nie wiem o co chodzi, gdzieś czytałem, że już tak ktoś miał z gozdawą, że drożdże nie przejadły "wszystkiego". Nie wiem co robić, czy zlewać na cichą i później butelkować licząc, że nie będzie granatów, czy dodać nowe drożdże i może dojedzą ? Pozdrawiam Piotrek
  15. Hej, używał ktoś z Was już tego typu środek do dezynfekcji fermentora, osprzętu oraz butelek ? http://www.sklepzinnejbeczki.pl/sklep/sprzet/dezynfekcja/armex-clo2-aktywator/
  16. Fakt pewnie macie racje, ale myślę jednak, że lepiej jest zacząć fermentację z niskiego zakresu temperatury dla danych drożdży, bo przecież jeszcze temperatura podskoczy podczas fermentacji. Otrzymałem taką informację od doświadczonego piwowara: "Drożdże szczepię raczej w dolnych granicach ich pracy (lub 1-2°C poniżej) i przenoszę do pomieszczenia, w którym panuje temperatura właśnie z dolnego zakresu pracy drożdży. Na koniec przenoszę do pomieszczenia z górnego zakresu pracy na "dojedzenie" resztek i na cichą, a potem butelkowanie."
  17. Witam wszystkich. Pozdrawiam z Wrocławia. Jestem po 1 warce z puszki (1.7kg piwo pszeniczne WES + 1,7kg ekstrakt słodowy pszeniczny), drożdże WB-06, wyszło pyszne. Teraz zakupiłem ekstrakt nachmielony jasny wes 1,7kg + ekstrakt słodowy jasny 1,7kg, drożdże safale us-05. Przygotowałem brzeczkę, wlałem do niej wodę z baniaków, które trzymałem w lodówce 24h. Po dolaniu wody do 23L temperatura wynosiła 23°C, następnie schłodziłem fermentor w ciagu godziny w wannie z zimną wodą do temperatury 16°C, wykonałem rehydratację drożdży również w 16°C, napowietrzyłem brzeczkę i dodałem krem z drożdży. Odrazu zaniosłem fermentor do piwnicy gdzie panuje stała temperatura 16°C. Chodziło mi o to, kiedy wystaruja drożdże, temperatura fermentacji by się podniosła i wynosiła jakieś 18°C. Po 28h dopiero na powierzchni zaczęły tworzyć się pęcherzyki powietrza i oznaki piany . Dzisiaj tj. po 43h, bulkało już w rurce, nie otwierałem fermentora, ale przez sciankę było widać, że piana już sie robi. Także fermentacja idzie. Ciekaw jestem jak taki wolniejszy przebieg fermentacji ma wpływ na odfermentowanie, bo w smaku w tych temperaturach piwo powinno być lepsze Zastanawiam się też czy nie lepiej było ochłodzić brzeczkę do np. 20°C zadać drożdże w tej temperaturze i odrazu zanieść do piwnicy, albo poczekać do pierwszych oznak fermentacji i zanieść do piwnicy. Tylko, że nie uzyskałbym pewnie tych 18°C. Temperatura teraz w mieszkaniu to 23°C. Proszę o jakieś porady
  18. Witam, pochodze z Wrocławia. Szukając i konsumując odpowiednie piwa dla mnie stwierdziłem, że te koncernowe są krótko mówiąc do bani, natomiast piwo z minibrowarów czy restauracyjnych na dłuższą metę, są jak na moją kieszeń za drogie. Postanowiłem więc spróbować o własnych siłach uwarzyć coś dla mnie odpowiedniego. Uwielbiam pszenice, ale również lagery, IPA i inne chmielowe Takze do dzieła !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.