Skocz do zawartości

mpx80

Members
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mpx80

  1. Witam. Pierwszy raz w życiu uwarzyłem piwo z dodatkiem słodów palonych (stout owsiany, 0,3 kg słodu palonego). Sprawdzając stopień odefermntowania stwierdziłem że piwo jest wyraźnie kwaśne. Owa kwaśność zmimimalizuje się w czasie refermentacji?
  2. Chyba że nie masz "różnicówki" (instalacja TN-C). Osobiście nawet gdybym miał TN-S`a to brałbym silniczek na 12 lub 24 V.
  3. Witam. Dobiega końca fermentacja pszenicznego i przymieżam się do rozlewu. Całą fermentację przeprpwadzałem w skrzyni z mrożonymi butelkami pet i utrzymywałem temperaturę 18-20 st C. Dziś mija 12 dzień, blg zeszłoz 12,5 do 2 i się utrzymuje. Drożdże WB-06. W pokoju gdzie dokonywał bym rozlewu mam ok 24 st C. Pytania: 1. Jako temperaturę rozlewu przyjać 20 czy 24 st C. Może wyciągnąć fermentor na na przykład 2 godzinki żeby temperatura piwa doszła do tych ok 24 st C? 2. Refermentację w butelkach przeprowadzać w tych 24 st C czy znieść do piwnicy - tam mam 20 st C ? 3. Po nagazowaniu piwa w jakiej temperaturze go przechowywać? Bo jak refermentacja będzie w 24 st C to potem można przenieść go do 20 st C ale jak będe refermentował w 20 st C to po nagazowaniu zostawić go w tej samej temp czy przenieść w chłodniejsze miejsce (czyli nie wiem gdzie - chyba do lodówki:P )?
  4. Co jakiś czas otwierałem po jednej buteleczce i degustowałem. Niestety ale zapach rozpuszczalnika nie zniknął, poza tym samo piwo miało nieokreślenie dziwny smak i wcale nie było dobre. Poza tym do tej pory było mętne - było bo wylało się do babci klozetowej. Reasumując : kicha - pozostaje pytanie na które sam muszę sobie odpowiedzieć - gdzie nastąpiło zakażenie bo temperatury w czasie fermentacji i napowietrzenie brzeczki na pewno były właściwe. Zastanawiam się poważnie czy nie zrezygnować z fermentacji cichej na rzecz przedłużonej fermentacji burzliwej.
  5. Słody przechowywane były w pokoju w stanie w jakim je otrzymałem czyli zapakowane szczelnie.
  6. Witam. Na początku roku kupiłem dwa zestawy surowców do zacierania z BA (stout owsiany i pszeniczne). Na opakowaniach jest podany termin użycia - 28.04. Niestety z powodu kontuzji ręki nie byłem w stanie skorzystać z nich do tej pory. Planuję warzyć pod koniec maja. Czy miesiąć po "terminie" wpłynie w znaczący sposób na smak piwa? Co się w nim zmieni?
  7. Nie był to bardzo silny zapach ale na tyle wyraźny że od razu nasuwało się skojarzenie do rozpuszczalnika. Tak czy inaczej zabutelkowano i teraz ma miejsce oczekiwanie na efekty. Za kilka tygodni napisze się co i jak.
  8. Pobrałem jeszcze raz próbkę. Wydaje mi się że w smaku jest ok. Jak już wszystko mam przegotowane to zabutelkuję. Najwyżej później wyleje i wszystko w tym temacie.
  9. Zanim wyciągnąłem rurkę i się sztachnąłem tym zapachem to w pobieranej próbce tego nie wyczuwałem. Sprawdziłem teraz jeszcze raz. Teraz wydaje mi się że w smaku nie czuć rozpuszczalnika. Albo się ulotnił (próbka stała około godziny) albo mi się wcześniej przywidziało:P.
  10. Witam. Potrzebuję pilnej porady. Mam wszystko przygotowane do rozlewu, wyciągam rurkę fermentacyjną i od razu czuć zapach rozpuszczalnika - nie niewiadomo jaki intensywny ale czuć. Próbki pobierane do sprawdzenia blg miały zarówno zapach jak smak prawidłowy choć dziś wydaje mi się że minimalnie czuć posmak rozpuszczalnika. Piwo to BPA zestaw z BA. Fermentacja w temperaturze 17-19 st C z przewagą 18 st C. Drożdże S-33, 9 dni na burzliwej (blg z 12 do 4,5) i 11 dni na cichej. Temp cichej i burzliwej taka sama. Kilka dni temu jak zaglądałem przez otwór po rurce fermentacyjnej to piany nie było praktycznie wcale zapachu rozpuszczalnika nie było, a dziś widać jej więcej choć nie wydaje się być niezwykła. Na wszelki wypadek załączam zdjęcie. Rozlewać do butelek czy w kanał?
  11. Wracając do tematu po siedmiu dniach zmierzyłem blg wyszło 5, zabełtałem fermentorem i (fakt) podociskałem jeszcze wieko (choć wydawało mi się domknięte) i po kilka minutach - bulkanie. Dziś tj po 9 dniach blg 3. Jeszcze chwile musi postać
  12. Właśnie o to chodzi że wody mam ledwo co a co do wieka to jest to nowy fermentor i wydaje mi się że jest dobrze domknięty . Nie muszę słuchać bulkania żeby być szczęśliwym. Ważne żeby dobre piwko wyszło:).
  13. Mexican Cerveza z Coopersa to moja druga warka z jasnym ekstraktem słodowym. Pamiętam że mocno schłodzone (do kilku stopni) było niezłe. Trzymane w temperaturze pokojowej było ohydne:P - takie wspomnienie mi się nasunęło.
  14. Witam. We wtorek nastawiłem swoją drugą zacieraną warkę (IPA z browamatora), uwodniłem drożdże US-05 i dodałem do brzeczki (temp brzeczki 22 st C). Po kilku godzinach pojawiła się piana na wysokość ok 1 cm ponad lustro brzeczki, dziś (piątek) widać że piana dochodziła do 10 cm. Zastanawia mnie tylko jedno. Od tamtej pory nie bulknęło ani razu choć widać po poziomie wody w rurce fermentacyjnej że jakiś gaz się wydziela - wieko mam dociśnięte szczelnie. Jak docisnę powierzchnię wieka to bulknie tylko że zamiast zapachu piwnego jak miałem do tej pory czuć jakiś ostry gaz aż w nosie szczypie . Pytanie: czy te drożdże tak mają? Nie zaglądałem do środka. Temperatura w pokoju to 18-19 st C. Blg na razie nie mierzyłem.
  15. mpx80

    Druga warka

    Uwarzyłem 3 warki z puszek coopersa (zaczynam zacierać) i tylko pierwszą robiłem na cukrze a dwie kolejne na słodach płynnych coopersa. Brzeczka z cukrem odfermentowała mi do 1 blg a dwie pozostałe do 3 blg. Drożdże były takie same więc wydaje mi się że też od surowca do fermentacji zależy stopień odfermentowania.
  16. Ja robiłem tak samo z uszczelnianiem. Słodka brzeczka sprawia że nieszczelność kranika z czasem znika - ale tylko do następnej warki. Fermentor bez kranka rozwiązuje ten problem.
  17. Witam. Ze starych zakupów zostały mi jeszcze 2 puszki (Dark Ale Coopersa i ciemny ekstrakt słodowy Coopersa) i chciałbym wykorzystać je na bardziej zaawansowany sposób i dodać chmiel (pierwszym zamiarze miały iść razem do fermentora). I stąd pytanie: czy ktoś w szanownych forumowiczów chmielił ww ekstrakty jeśli tak to prosiłbym o porady jak wykorzystać je najlepiej jak się da. Następne piwa będę zacierał - bo przynajmniej do tej pory jakość piw z puszek mnie nie powaliła
  18. Witam. Po 3 tygodniach od kapslowania zauważyłem, że na ściankach wszystkich butelek widać coś jak osad po drożdżach. Również na szyjce przy powierzchni piwa widać jakieś osady przytwierdzone do butelki z tym że o większych ziarnach - tak jest w kilku butelkach. Po wypiciu piwa osad z samego dna bez problemu dał się wypłukać natomiast ten ze ścianek nie. Piwo w smaku jest troche jakby kwaśne. Niby nic mi po nim nie było. Czy to jest poważna infekcja - piwo nadaje się do wylania czy znikne to z czasem? Piwo to Lager z puszki.
  19. Fermentuje się praktycznie cały czas w 21-20 st C. Wczoraj bulkało tak jak pisałem raz na 4 minuty (choć były okresy że co 20 sekund) a dziś widzę że poziom wody w rurce się podniósł i nie zapowiada się żeby coś bulkło. Dziś pomiar Blg wskazał delikatnie poniżej 1 więc coś od wczoraj spadło. Zauważyłem też że zmienił się smak. Wczoraj było kwaskowate na początku i przechodzące w goryczkę na końcu. Dziś tego kwaśnego smaku jest dużo mniej i dominuje goryczka. Wprawdzie nie zaglądałem do środka ale jak przyjdzie na to pora to czy coś powinno być widać na powierzchni?
  20. Do tej pory nie zaglądałem i jak na razie nie zamierzam zaglądać do środka . Sprawdzę Blg za kilka dni ale zastanawia mnie czy możliwe jest że ten pomiar jeszcze spadnie? Na forum nie widziałem nigdzie żeby ta wartość spadła poniżej 1?
  21. Witam. Piąty dzień fermentuje mi Lager Coopersa z cukrem (najpierw zrobiłem potem poczytałem ). O ile w pierwsze 4 dni bulkało jak szalone to teraz w piąty dzień bulka raz na 4 minuty. Zrobilem pomiar Blg i wyszło mi 1 - 1,5 Blg. Czy mimo bulkania przygotowywać się do butelkowania (z cukrem) czy poczekać jeszcze na obniżenie Blg - tylko czy może się jeszcze obniżyć? Niestety nie zrobiłem pomiaru przed podaniem drożdży. Temperatura fermentacji ok 21 st C. Zapomniałem dodać że to moja pierwsza warka więc proszę o wyrozumiałość
  22. mpx80

    Witam wszystkich

    Cześć. Mam na imię Grzesiek i mieszkam w Olkuszu. Od dłuższego czasu obserwuję pogarszającą się jakość piwa sklepowego, dlatego postanowiłem że spróbuję swoich sił w browarnictwie domowym. Mam nadzieję że to co wyhoduję będzie zdatne do picia i nie spocznę na pierwszej warce . Pozdrawiam wszystkich i liczę na pomoc bo na pewno będzie konieczna !!!.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.