crev.eu

Spróbowałem dodać same drożdże jak i sam cukier i w obydwu przypadkach NIC - zero gazu.

Pierwszy test był następujący: Dodałem do 4 butelek rozrobione w wodzie drożdze z cukrem. Piwo się świetnie nagazowało - tyle tylko, że przy otwariu drożdze wędrują sobie po całej butelce i nie nadaje się to do picia. Zastanawiam się, jak to ugryźć aby z tego co mam wyszło dobre piwko

już odpowiadam: od zakapslowania minęło 6 miesięcy (oczywiście butelki najpierw stały w cieple, później piwnica) kapsle napewno poprawnie co do rad coder'a i Porter'a to sprawdzę i się odezwę dzięki

Cukier dodałem w ilości zalecanej (o ile pamiętam 1kg do brzeczki) + do każdej butelki miarkę. Temperatur - około 23'C Powiem tak, piwo robiłem tak samo jak poprzednie - z tą różnicą, że filtrowałem aby nie było mocno czuć drożdży. Filtrowałem to złe słowo, przelałem je poprostu jeszcze przez drugi pojemnik jak się ustało. Nie wiem, czy to coś pomogło?

Przede wszytskim witam. Przechodząc do sedna: Kilka miesięcy temu robiłem Ale. Coś jednak nie wyszło ponieważ piwo się nie nagazowało. Podejrzewam kilka powodów ale są one teraz nieistotne. Czy skoro mam piwo w butelkach to mógłbym kupić drożdże, rozpuścić je w wodzie i dodać odrobinę (wraz z cukrem) do każdej butelki i na nowo zakapslować licząc na gaz?