Skocz do zawartości

Cezary Daniluk

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Cezary Daniluk

  • Urodziny 1975.10.05

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Garażowy browar z Zacisza
  • Rok założenia
    2013
  • Liczba warek
    25
  • Miasto
    Warszawa Zacisze - w garażu ;)

Kontakt

  • Imię
    Cezary
  • Komunikator
    GG:551397
  • Skype
    cdsoftware

Ostatnie wizyty

2 288 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Cezary Daniluk

  1. #30 - Piwo dla żony, coś ala Karmi, na podstawie tego co znalazłem w sieci Zasyp: Pilzneński - 1,5kg Monachijski ciemny - 1kg Karmelowy 400 - 0,75kg Czekoladowy 1200 - 0,25kg Zasypałem to wszystko do 24l wody 72 stopnie. Zacierał będę 1h mam nadzieję że przy dzisiejszej temperaturze zakończę max na 65 stopniach, potem mash out i do wysładzania Wysłodzę tak aby otrzymać ze 22l max, zobaczę refraktometrem ile blg będzie leciało i podejmę decyzję. Jako, że będzie bez chmielenia - zagotuję tylko i po schłodzeniu będę fermentował w lodówce S-33 w dolnym zakresie temperatur. Przed rozlewem próbując będę stwierdzał czy dosładzać czymś niefermentującym czy darować sobie. Więcej napiszę po uwarzeniu. W trakcie zacierania kolorem bardzo Karmi przypomina
  2. A mi się kojarzy jedna odpowiedź - jak się piwa nawarzyło, to trzeba je wypić
  3. Dodaję lekko po czasie. Mint Stout z browaru Jamniczek. Pierwszy łyk i jakby mnie coś odrzuciło, stwierdziłem że strasznie czuć drożdżami ... W miarę dalszego picia doszedłem że to jednak mięta daje u mnie takie dziwne odczucie. Piwo wypiłem, jednak ewidentnie nie jest to coś co mi smakuje i podchodzi ... Na koniec wydaje mi się że jednak za dużo w nim mięty było. Pozdrawiam
  4. Recenzja - BIPA jasiek777@gmail.com Ja tam sensorykiem nie jestem, albo mi coś smakuje albo nie Czułem amerykańce, po wypiciu pozostała ewidentnie goryczka w przełyku przyjąłbym jeszcze jedną buteleczkę. Czyli sumując - smakowało Recenzja drugiego które pobrałem, będzie w majówkę
  5. Dać mu czas. Jak 10 stopni to niech stoi ze 2 miesiące. Nic mu się nie stanie. Po tym czasie jak nie zejdzie nic w dół to lać w butle i tyle.
  6. Jak w zeszłym roku uwarzyłem Porter 20blg to w kotle fermentacyjnym stał prawie 2 miesiące (8 tygodni) z 20blg zszedł do 7blg, ale to wszystko zależy od zacierania/drożdży Ja fermentowałem Gozdawą GLW35 - 2ma saszetkami na fermentor. Po roku ten porter jest zacny, akurat do przyjmowania w gardło. W tym roku powtórzę porterek, ale zadam chilli na ostatnie 15minut gotowania na "ostrość"
  7. Wczoraj zatarte #29 Wesoła twórczość własna Słodów - wszystko co miałem z resztek, pewnie z 7kg tego wszystkiego wyszło Na pewno 5kg pilzneńskiego, który leżał z półtora roku ześrutowany, ale zamknięty szczelnie. I dużo resztek ze 2-2,5kg monachijskiego I i II, jakiegoś jęczmienia palonego też. Zacierane na lenia w 65 stopniach. Chmielenie - żatecki, saaz, marynki nie ważyłem ile na goryczkę na 60min 30g Saaz na aromat - na 15min. Wszystkiego wyszło 29l (było więcej, ale przez niezakręcony kran poszło na podłogę) w.g refraktometru 19blg. Fermentowane - 2 saszetki S-04 Fermentacja w lodówce, temperatura ustawiona na 12 stopni, specjalnie, aby początek fermentacji nie był zbyt burzliwy i nie poszło w bulkator w miarę upływu czasu będę podnosił po 2 stopnie co 2 dni Edit: 20.04 Fermentacja pomimo niskiej temperatury ruszyła szybko. W ciągu tygodnia podniosłem temperaturę o 2 stopnie - piany sporo na wierzchu, ale jeszcze nie na tyle żeby zaczęła wyłazić bulkatorem do góry Edit 06.05: w.g refraktometru odfermentowało do 11blg. W.g spławika stoi na 5blg. Oznak fermentacji brak. Jak przez tydzień się nie ruszy to idzie w butelki. Po tym widać jak alkohol zawyża wskazania refraktometru. O ile po gotowaniu pięknie się określa blg startowe tak końcowego to ja nie wyznaczam refraktometrem.
  8. Ja nie przykładam zbytnio się do wysładzania, wydajności nigdy nie liczyłem bo i po co, liczy się to czy mi smakuje to co wytworzę, czy nie smakuje Jak się złoże ułoży to przepuszczam ze 2l, aż leci w miarę klarowne i odkręcam kran na cały regulator. Jak dochodzę do wierzchu złoża - zakręcam kran, leję na wierzch 5l wody ~80 stopni i dalej odkręcam. Tak ze 3 razy nie sprawdzając ile BLG cieknie za ostatnim razem zostawiam aż przestanie lecieć. Jak leci pomału to potrafię podstawić mały garnek i potem dolewać do gara w którym już podgrzewam do gotowania i tyle.
  9. Byłem dzisiaj w depozycie. Pobrałem Mint Sweet Stout'a i BIPĘ. Zostawiłem 2 flaszki - Porter żytni ponad roczny i Cascadian Dark Ale - też ponad roczną. Obie flaszki 0,5 z czerwonymi kapslami.
  10. W podobnych parametrach termicznych, Porter Bałtycki, tymi samymi drożdżami fermentowałem prawie 2 miesiące Tyle że ja zadawałem 2 saszetki w temperaturze brzeczki pewnie poniżej 10 stopni ja tam zawsze jestem poprzeczny leję gorącą brzeczkę do fermentora, czekam 24h minimum i dopiero wtedy zadaję drożdże
  11. po przerwie letnio zimowej - czas na uzupełnienie zapasów flaszek Będzie : #29 - wesoła twórczość własna z pozostałości wszelakich słodów #30 - jako że lubię portery, będzie https://www.wiki.piwo.org/Porter_Bałtycki_(Porter_Chorzowski)_Jan_Krysiak_(wena) zaprawiony jakąś chilli dla pieczenia przy przełykaniu Oba będą fermentowane dolniakami, bo w miejscu warzenia mam jeszcze poniżej 10 stopni. Pozdrawiam, po powrocie do warzenia
  12. #28 rozlane po ponad miesiącu fermentacji. Spławik stanął jak zaklęty na ~5blg - uwzględniając laktozę odfermentowało dość głęboko bo do jakichś 2,5 blg. Czekam na efekty - za miesiąc będzie pierwsza degustacja.
  13. Na razie piłem to co pobierałem do pomiaru bajlingów. Nie jest złe. Jak rozleję, poleżakuej ze 2 miesiące to wtedy będę mógł określić jakie jest. Pozdrawiam
  14. W smaku z kotła jak na razie nie jest źle - jak tak będzie dalej to się spożyje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.