Skocz do zawartości

Maszat

Members
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maszat

  1. Jest w składzie słod melanoidynowy. A jak wpływa taki słód ?. Imperium atakuje ogolnie jest dość słodkie ciekawe jakie ma blg końcowe
  2. Już moje IIPA fermentuje ładnie ale co do koloru to wyszedł dość ciemny zresztą kolor nei musi być taki sam ale walory smakowe bło by mieć podobne ;p. Co do samego zacierania to było bardzo dużo problemów na taką ilość słodu 18 l było za mało a temp spadła mi bardzo bo do 59 następnie podgrzewałem i dolałem gorącej wody i miałem problem z przegrzaniem bo temp była bardzo nierówna wahała się w zależności od miejsca między 68-72 w pewnej chwili spanikowałem bo po wyłączeniu palnika okazało się że wszędzie jest 71 st ;/ obawiam się czy nie wyjdzie za słodkie bo kilka min minęło zanim zbiłem ją do 68-69 co do efektu zobaczymy jak odfermentuje na us-05 mam nadzieję że nie będzie mdlące ze słodkości. Wyszło mi 21l o blg 21,5 więc jest moc narazie to mój rekord
  3. A jakie ilości polecasz na cichą ? tak 20g jednego i 20 g drugiego ?
  4. Właśnie te wartości takie są jak podałem ale do kalkulatorów wpisałem wartości pośrednie czyli : 100g Simcoe 13% ak 100 g Citra 11,9 % ak 50 g Centennial 9% ak Chce uzyskać 21 l o BLG:19-20 i IBU 75-80
  5. Tak sprawdzałem . Używam programu qbrew i brewtarget i nie wiem z czego taka różnica wynika
  6. Witam . Dziś mam zamiar warzyć IIPA chciałbym uzyskać coś w stylu Imperium atakuje z pinty w zasypie mam: 6,5 kg pale ale 1 kg pszenicznego 1 kg monachijski I 0,25 kg Cara gold Chciałbym uzyskać 19-20 blg i goryczkę 80 IBU Co do odfermentowania chciałbym je troszkę słodsze dlatego będę zacierać 60 min 68 st i 15 min w 72. Problem mam tylko z chmielem bo liczę goryczkę w kalkulatorach i w każdym mam inny wynik nawet do 20 ibu różnicy ;/. Czy mógłby ktoś pomóc ustalić dawkę chmielu ? Na stanie posiadam: 100g Simcoe 11-15% ak 100 g Citra 11,9 % ak 50 g Centennial 7-12% ak Oczywiście nie chcę tych wszystkich chmieli wykorzystać bo mam jeszcze w planach ipa ale jak mało zostanie to dokupię . Co do chmielenia na cichą myślałem o użyciu 30-40g. Z góry dziękuję za pomoc
  7. Ja sam do pierwszych dwóch warek dolewałem wodę źródlaną z biedronki w tych baniakach 5l i piwo wyszło bez zarzutu więc myślę że niema się czym martwić tylko że polecam nie używać zaczętej wody tylko zawsze używać nowej . Co do drożdży następnym razem rehydratyzowałbym je, ponieważ po bezpośrednim wsypaniu do brzeczki spora ich część zginie ale bez obaw spokojnie powinny ruszyć i zacząć działać
  8. Do refermentacji poszedł syrop zrobiony z jednego litra wody i 130 g cukru. Dodałem go do 23 l piwa czyli w efekcie mam 24 l piwa . Napisałem osobny temat "Nagazowanie piwa" i już podjąłem stosowne działania . Mam butelkę kontrolną z plastiku i sprawdzam jej twardość do tego połowę piw kupił tata bo mu bardzo podeszły a ja sam planuję to piwko szybko wypić . Wiem czym to grozi, jest jeszcze opcja że co2 nie zdążyło się dobrze rozpuścić w piwie bo piwo było po przelaniu bardzo słabo nagazowane, drugą butelkę solidnie opukałem w koło i efekt był taki że piwko się uniosło ale nie uciekało. Tak czy siak nie chcę ryzykować i będę je pił jako pierwsze a z 2-3 butelki zostawię w garnku i schowam głęboko w piwnicy, ciekawe czy obawy się potwierdzą za kilka miesięcy . Myślę że 12 st w lodówce zatrzyma pracę drożdży i nie wybuchnie mi nic bo szkoda lodówki
  9. Piwo przed butelkowaniem maiło 5 blg więc naprawdę jest słodziutkie jak dla mnie za mało goryczki ale kwasu w ogóle nie czuć . Mam napełnioną butelkę po coca coli jako kontrola i będę ją po prostu sprawdzał puki co spokojnie można ją lekko wgnieść jak stanei sie twarda to wtedy zacznę się obawaić ;p a póki co część piwek wylądowała w lodówce . Moich dwóch poprzednich warek jestem pewien bo po 3 miesiącach są genialne i spokojnie mogą leżeć jednak tej tak nei ufam dlatego zacznę picie od końca dla swojego bezpieczeństwa tym bardziej że tata odkupił połowę bo mu bardzo smakuje więc co to jest 24 butelki piwka szkoda tylko że nie spróbuję go po 3 miesiącach jak dojrzeje no chyba że zostawię kilka butelek w bezpiecznym miejscu
  10. Witam, opisze same konkrety aby uzyskać konkretną odpowiedź . Miałem piwo które miało spore problemy z fermentacją ESB 14,5 blg zszedł po 3 tyg do 5 blg. Moim zdaniem za szybko je zabutelkowałem. Do refermentacji na 24 l piwa poszło 130g cukru w syropie jednak po 5 dniach refermentacji jest solidnie nagazowane. Po otwarciu piwa zaczęło uciekać z butelki jednak samo piwo w szklance nie jest przegazowane dla sprawdzenia otworzyłem drugie solidnie je opukując czego efektem była spokojniejsza reakcja piwa jednak i tak powolutku uciekało. Mam następujące pytania: 1. Czy jest to możliwe że po 5 dniach refermentacji co2 nie związał się dobrze z piwem i to było skutkiem jego uciekania ? 2. Chce pozbyć się piw jak najszybciej jednak czy dobrym pomysłem jest dać je do lodówki gdzie panuje 10-12 st celem zatrzymania refermentacji a może pasteryzacja ? Jutro piwa przeniosę do garów no i poczęstuję znajomych nie żałując im bo piwko wyszło bardzo smaczne
  11. A więc piwo można powiedzieć że wyszło jest w smaku bardzo dobre ale po 5 dniach refermentacji jest solidnie nagazowane i chyba muszę się go bardzo szybko pozbyć
  12. Teraz już nic nie poradzę pozostaje czekać potem pomiar i do butelek jak będzie dobre . Nie jest to moja pierwsza warka i zawsze sprzęt był sprawny. Pomijając to wszystko zastanawiam się jakim cudem po 18 dniach woda w rurce ciągle była w ruchu a co2 wydostawało się skoro drożdże były ok zacieranie nawet jakby było na słodko to i tak po góra 2 tyg powinna praca piwa ustać a nie ustała . Dzięki za wszelkie rady te lepsze i gorsze o wyniku poinformuję
  13. Podczas przelewania na cichą specjalnie zaciągłem troszkę drożdży aby piwo dofermentowało jednak najwidoczniej zbyt małą ilość dlatego musiałem dodać świeżą porcję rano. A osad który ujawnił się po zlaniu piwa był spory ok 0,5-1 cm jednak sądzę że mało było tam drożdży w dobrej kondycji patrząc na tempo fermentacji. Co do moich obaw o infekcje sprawa rozwiąże się po jakimś czasie gdy będzie wyraźniejsza kwaśność. Za jej przyczynę uważam zbyt późne zlanie na cichą przez co nie wytworzyła się ochronna warstwa co2 i całą noc piwo było narażone . Miałem nadzieję że ten cukier dany na cichą spowoduje rozpoczęcie fermentacji i produkcji co2 ale najwidoczniej za mało drożdży.
  14. A więc podjąłem następujące działania wczoraj przelałem na cichą jednocześnie dodałem trochę cukru żeby pobudzić drożdże dziś rano niestety 0 ekektu fermentacja się zatrzymała całkowicie, w rurce woda ani drgnie a więc stwierdziłem że skoro nie jedzą już zwykłego cukru to pewnie ich jest za mało (dobrze że nie butelkowałem). Dziś rano stwierdziłem że albo ją uratuję albo do kibla i zadałem nowe drożdże blg 6 przed zadaniem tylko że w smaku mam wrażenie że coś się psuje wyczuwam bardzo subtelną kwaśną nutkę myślę że przelanie na cichą i zerowa aktywność drożdży mogły doprowadzić do zakażenia no ale szkoda mi tej warki więc zobaczymy czy nowe drożdże coś zdziałają a niestety warunki mają kiepskie bo piwo nie jest natlenowane. Dam znać jak ta warka wyszła i czy będzie zdatna do picia
  15. Cały sprzęt jest sprawny, używam zwykłego cukromierza i działa poprawnie. Mój plan wygląda tak przeniosłem fermentor do mojego pokoju 23 st poczekam kilka dni Tylko teraz mam pyt jak to wygląda z refermentacją jeżeli drożdże 1 blg przejedzą w butelce jakie to da nagazowanie ?.
  16. Drożdże Safale s-04 przed zadaniem poddane rehydratacji na 50 min, zadane do brzeczki 25 st. Wyszło 24 l piwa z czego w pierwszych 36 h 1 litr uciekł podczas bardzo burzliwej fermentacji. Termometr sprawny , myslę że nawet jakbym zacierał na słodko to i tak "bulgot" powinien minąć a tu zaraz 3 tyg będą a nadal "bulga" raz na 5 min
  17. Witam po raz kolejny . Niedawno pisałem o wielkim wycieku z fermentora przy burzliwej i właśnie o to to samo piwo strasznie wolno fermentuje. Jest to ESB 14,5 blg początkowego po 2 tyg burzliwej nadal pracowało(wolno) jego blg wynosiło 7. Dzisiaj jest 18 dzień burzliwej w ono nadal bardzo wolno fermentuje w ostatnie 3-4 dni spadło tylko do 6blg. Czy bardziej doświadczeni koledzy mogą coś doradzić ? Dodam że piwo stoi w temp 21 st. kołysałem już fermentorem dziś nawet mieszałem bo 3 tyg burzliwej to troszkę za długo W moim wstępnym planie maiło być bez cichej, co do smaku jest ekstra choć dość słodkie (zacierałem w 67st). Może jakaś rada co do butelkowania o ile zredukować środek do refermentacji ?
  18. @ Z_bychu Bardzo ciekawy pomysł na to nie wpadłem , szkoda tylko że piwa się skaziły. U mnie w kulminacyjnym momencie robiło się z niego "jajo" kołysał się a wieko wydęte ;p bałem się żeby nie eksplodował, więc gdy wyjąłem rurkę sufit znacznie ucierpiał .
  19. No właśnie myślałem o butelkowaniu . Sporo wątków o tym czytałem i opinie są podzielone jednak na swojej skórze chciałem sprawdzić jak to wyjdzie i ocenić walory smakowe ;p. Ogólnie fermentacje planowałem 2-3 tyg żeby odfermentowało a potem do butelek. Powiem tak szczerze że moja pierwsza warka była z cichą (pale ale) i wyszła znakomita druga (dry stout) no już taki średni ale jeszcze młode piwo bo ma 3 tyg więc czekam nadal aż się ułoży . Dodam że gdybym robił lagera to cicha byłaby obowiązkowym punktem na mojej liście jednak z tą górną fermentacją troszkę eksperymentuje
  20. Witam wszystkich serdecznie Aktualnie warzę 3 warkę jest to ESB, którego fermentacja burzliwa przepływa bardzo gwałtownie i właściwie cały dzień schodzę i zbieram piane z fermentora. Fermentacja przepływa z pokrywą i rurką (bez wody), cała sytuacja została już opanowana jednak wieko od wewnątrz jest całe "brudne" i teraz mam pytanie, założyć nowe sterylne czy mogę je zostawić i nie otwierać przez 14 dni ? . Pytam o 14 dni ponieważ chce przeprowadzić tylko fermentacje burzliwą ale przedłużoną Z góry dziękuję za wyrozumiałość i odp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.