Skocz do zawartości

Marcin K.

Members
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin K.

  1. Witajcie. Wczoraj wieczorem uwarzyłem Single Hopa, zostawiłem przez noc na ostygnięcie, i dziś chciałem zadać gęstwę. Niestety, babcia robiła porządki w lodówce, i gęstwa wylądowała w sedesie. Wszystkie sklepy w mojej okolicy są zamknięte, a w poniedziałek raczej bedzie za późno na drożdże, infekcja murowana.

     

    NIE MA KTOŚ UŻYCZYĆ GĘSTWY NP. S-33, albo US-06 W OKOLICACH RZESZOWA? Szkoda mi piwo wylewać :(

    Trzymaj na balkonie jak sterylne to nic sie nie stanie

  2. Ja jak robiłem Black IPA to zamoczyłem palony w zimnej wodzie i wlalem do filtracii, pozniej to gotujesz wiec nie wiem dlaczego o trwałość się obawiasz. Posmaków było mało, piwko czarne a piana biała. Przy wysładzaniu ekstrakty działają jeszcze. Jak chcesz możesz dolać do filtratu żeby nie wysładzać tego palonego. Kolorek puszcza ładnie. Carafy i pszenicy mi by żal było do tego piwa.

  3. Jednak musialem wylac piwo, infekcja za bardzo sie rozwinela i nie bylo chyba sensu nic robic, Miejmy nadzieje ze nastepne pojdzie lepiej.

    Ja miałem ostatnio dwa wiadra w kuchni i w jednym mały mi pogrzebał (1,5 roku) a ze akurat dostawał probiotyki z lactobacciliusami albo miał łapki po mleku czy jogurcie to tez ładny biały korzuch dostało jedno wiadro. Żal dupsko ściska ale co zrobisz :)

  4. Mozesz sie pobawic zlac z pod korzucha jesli jest dobre w smaku podgrzac do 70-80 stopni schlodzic i w zdezynfekowane wiadro dodac nowych drozdzy ale nie wiem czy gra warta świeczki.

    Kwas albo aceton wyjdzie.

    Moze lambica zrobić :) .

    Kilka postów wyżej masz pdf o infekcjach i dopasujesz sobie po fotkach który bakcyl..

    Albo zlej z pod korzucha i szybko butelkuj/spijaj

  5. Ja uzywam tego z biedry i przepłukuje kranówką ciepłą..

    Lepszy efekt dawał chyba czysty - wyraznie zmienial kolor wody na jasniejszy no i trn z biedry sie pieni. Trzeba bedzie w auchan poszukac i przetestowac skoro mowicie ze jest bez dodatków.

  6. Amorph.

    Nie koniecznie wodę. Właśnie się zastanawiam w czym lepiej, wydaje mi się że w brzeczce.

    Całość była gotowana z garstką chmielu jak pisałem wcześniej. Przełom był piękny..

    AIPA będzie w okolicy 16 blg a APA 12-13 pewnie.

    Nie będę brzeczki chłodził tylko ogrzewał tym co nachmielę.

    Co do kalkulatorów oczywiście stosuję tylko zastanawiam się w jakim litrarzu osiągnę roztwór nasycony goryczką.

     

    Green Fox

    Z tą pianą może przesadzam w końcu niskie blg jest choć nalewa się trochę jak zużyty olej :D więc powinna być lepsza. Następnym razem odpuszczę przerwy i wsadzę od razu na 62-68 C.

    Gnębi mnie tylko że nie pozostaje do końca i jak piwko postoi to wygląda jak cola..

     

    Edit.

     

    Problem z pianą przez zbyt duze rozcieńczenie surowca do refermentacji. Wyjaśniło się. Teraz bede podgrzewał w próbce piwa gotowego.

  7. Siemanko.

     

    Mam dwa pytania do bardziej doświadczonej załogi forum, przeszukując wątki nie znalazłem jednoznacznych odpowiedzi.

     

    Pierwsze pytanko.

     

    Czy rozcieńczając brzeczkę w znacznym stopniu (+20-50%) zauważyliście problemy z pianą na gotowym piwku ?

     

    Zacząłem to stosować ze względu na moce przerobowe warzelni, że tak to określę :) (zapotrzebowanie duże, gar za mały, a czasu na warzenie i funduszy mało ! )

     

    Robiłem ostatnio stout z dużą dawką palonych słodów + 1kg niesłodowanych (płatki owsiane i jęczmienne - skleikowane i z kilkuminutowymi przerwami przy zacieraniu, zacierane na wytrawnie)

    Zamysł był zrobić 10-11 blg light stoutu, ale z odpowiednim ciałem tak żeby nie było wodniste.

    Pokusiłem się o "domowe HGB".

    Jest problem z pianą - buduje się ładnie ale szybko znika do zera niemal.

    Czy to może być wina rozcieńczenia brzeczki czy to raczej błąd przy zacieraniu (zbyt długie przerwy na początku zacierania - pomijać białkową?) ?

    A może po prostu piwa o niskim BLG tak mają ? No ale przecież płatki powinny dać radę coś zbudować ?

     

    Tak czy tak piwko dobre wyszło, ma odpowiednie "body" i tą "słodkawą lepkość" płatków, do poprawy piana i uważać na goryczkę wnoszoną od palonych słodów (niższe chmielenie) z tym że szukam najpierw odpowiedzi na powyższe pytania żeby to naprawić.

     

     

    Pytanko nr. dwa.

     

    Peszek czy też fart chciał że wpadła nie planowana warka i zbrakło chmielu (nie mam warunków zbytnio na to w domu - warzę na wsi gdzie kiedyś mieszkałem, a każdą możliwość upichcenia trzeba wykorzystać ! )

     

    Anyway.

     

    Mam 33l 17,5 blg w chłodni balkonowej - 5 st C aktualnie, chmielone dosłownie garstką polskiej szyszki, bez drożdży jeszcze oczywiście.

     

    Chmiele będą jutro - lecą amerykańce + Iunga + Hellertauer Mittelfruch.

     

    Zrobię znów "Domowe HGB" i pójdzie w dwa fermentory, jeden AIPA drugie wiadro dostanie Niemca i Polaka i niższe blg (około 12, takie lekkie ale a'la lager).

     

    Przy okazji sprawdzę co z tą pianą przy rozcieńczaniu.

     

    Pytanie czy chmielić brzeczkę nierozcieńczoną czy wodę którą będę rozcieńczał.

     

    W którym środowisku chmiel odda lepiej swoje dobra w postaci alfa kwasów i aromatów ?

     

    Woda będzie z RO wzbogacona o minerały z ostatniego modułu RO, nie mam możliwości pomiaru PH.

     

     

    Wstawiam w załącznik fotkę tego stoutu przy butelkowaniu, piana sztucznie oczywiście zbudowana - lubię zdegustować co butelkuję, a co. Takiej oczekiwałem właśnie..

    post-7098-0-54346500-1416915907_thumb.jpg

  8. Pokazałem reduktor w punkcie nabijania butli i nikt nie wiedział co to za cholerstwo amerykańskie. Podobnie w sklepie z pneumatyką. Potem znajomy tokarz - amator pomierzył grzebieniem tokarskim gwint i rozłożył ręce. To w sumie dobrze, że dostałem ten reduktor w prezencie, zamiast go kupować.

     

    Póki co zmajstrowałem takie coś, z myślą o rowerowej pompce na naboje CO2:

     

    post-5772-0-88909100-1416581102_thumb.jpg

     

    połączyłem i poskręcałem tym, co miałem pod ręką, jak się sprawdzi, to docelowo to uproszczę (bez tych zaworów i wężyków tu i tam ;)). Muszę tylko jutro dokupić zatyczkę (zakrętkę) 1/2", w której pewniej zamocuję wentyl.

     

    Do nalewania podłączę kran z kegeratora. Będę pompował CO2 pompką do 1,5 Bar, jak zejdzie do 1, to znowu dobiję. Co myślicie?

    "Polak Potrafi" czuję się dumny z narodowości :D

  9. Stout owsiany( zestaw Alepiwo) na drożdżach Pay 7 po 11 dniach burzliwej zszedł do 6,5 blg i od 3 dni stoi. Zrobiłem test - do szklanki brzeczki dałem kilka gram drożdży piekarskich i po 2 dniach zeszło do 3,5-4blg. Teraz to nie wiem co mam robić. Drożdży zapasowych nie mam.


    •  

    Moim zdaniem zaczekaj jeszcze z 3 dni i butelkuj jak sie nie zmieni. Jaka temperatura ? To było zacierane czy z ekstraktu?

     

    Piekarnicze moga schodzic nizej z blg i dawac bardziej wytrawne piwka. Funky ale :)

  10. żytnie piwo

    No, i tutaj trzeba było popracować z zacieraniem (ponad 40 procent niesłodowanego żyta) :D Chyba z 3 godziny zacierania (razem z B-glukanową) i filtracja poszła bez żadnych problemów. Niestety w następnym zbagatelizowałem sprawę i filtracja kicha....

     

    Receptury znajdziemy w zapiskach ;) ?

  11. Tak sobie przeczytałem ten wątek i szkoda, że Waszego zdania nie podzielają sprzedawcy gotowych przemysłowych zestawów do zacierania które kupują zwykle początkujący.

    Póżniej początkujący próbują się idealnie zastosować do instrukcji (co oczywiście nie wychodzi), więc nie śpią po nocach i lamentują na forum, że im skoczyła temperatura podczas którejś przerwy czy zrobili ją parę minut za krótko/długo.

    Zacieranie na lenia jest proste i fajne, ale też pod jednym warunkiem - trzeba mieć sprawny termometr, albo wiedzieć o ile oszukuje. A z termometrami początkujących różnie bywa, zaciera taki w 72°C, a myśli, że ma 68°C i potem "lamentuje" na forum, że mu płytko odfermentowało ;)

     

    Zakladasz, ze zacieranie w kilku temperaturach cos zmieni. Moim zdaniem jesli termometr oszukuje wystarczajaco mocno to nic nie pomoze.

    Nieraz konwersja skrobi następuje tak szybko, że przy samym przejściu z 62°C do 72°C beta-amylaza zdążyłaby zrobić swoje. Myślę więc, że w takim przypadku zacieranie z przerwą w niższej temperaturze coś zmieni.

     

     

    A nieraz w strzegomiu zrobią mocno białkową partię jak na początku tego roku i zacierasz dwie godziny.

     

    Praktyka czyni mistrza. Chociaż jeszcze nie "jestę ekspertę" to za przeproszeniem niektórzy tu bzdury wypisują..

     

    "Dla początkującego to tylko jednotemperaturowo" albo dla początkującego tylko pucha..

    Bzdury. Ja sam nigdy nie robiłem z puchy i zacząłem od zacierania kilkustopniwego. Dało się spić i smakowało. Następne były tylko lepsze. Ludzie straszycie niektórymi wywodami początkującą brać.

     

    Idę do piwnicy po piwo..

  12. Witam zarażonych bakcylem.

    Mam mały problemik. Okazało się że w sobotę warka z kuzynem ma być a zbrakło towaru. O ilę po słód mogę skoczyć do Optimy w Poznaniu to z chmielem gorzej bo nie kojarzę żadnego sklepu w Poznaniu lub okolicach.

     

    Może ma ktoś namiary ?

    Przez net nie zdążę zamówić już dzisiaj żeby na jutro doszło.

     

    Poszukuję jakieś chmiele z NZ lub Hamerykańskie Cascade Citra Simcoe Mozaic ew Galaxy itp. Fajnie by było też do pilsa coś Żateca lub Saaz ew niemca Hellertauer..

     

    Chyba że ktoś z okolic Poznań - Nowy Tomyśl - ew Oborniki Szamotuły ma na zbyciu i odsprzeda czy wymieni za piwko :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.