Skocz do zawartości

farcaul

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez farcaul

  1. Cześć!

     

    Dzięki za odpowiedzi.

     

    Z infekcjami trzeba się nauczyć żyć.

    Na razie jeszcze mam nadzieję, że to nie to.

    Zresztą tak na logikę - gdyby to było coś przy przelewaniu (bo tu widzę tylko jedyny możliwy punkt zakażenia - musiałem drugi czy trzeci raz zaciągać z rurki i nie odlewałem nic do kubka) - to nawet gdyby jakieś złosliwe bakterie wpadły, to raczej nie dałyby rady rozprzestrzenić się po całym piwie, tylko losowo paru butelkach.

     

    jak dla mnie to nie pięknie,trochę nisko

     

    A mi się cały czas wydawało że to dobrze... Głębokie odfermentowanie to wada?

    Raczej jak czytałem różne wypowiedzi - szczególnie przy brewkitach - to w 4 na 5 przypadkach dotyczyły tego że drożdże "stanęły" i czy już butelkować i czy nie za wysokie Blg.

     

    Puchy mają to do siebie że nisko odfermentowują 2 Blg to norma.

    Farcaul otwórz inną butelkę jeśli będzie to samo to może być infekcja, a mogłeś też niedokładnie umyć butelkę. Też tak raz miałem, że w 3 butelkach był aceton tyko u mnie było to w drugiej skrzynce i stąd wiedziałem, że nie domyłem butelek. Druga rzecz, że drożdże dawane do brewkitów nie są wysokich lotów i np IPA z betterbrew, którą robiłem kiedyś też jakoś dziwnie zalatywała i wtedy nie wiedziałem jeszcze co to jest a nie pamiętam już jaki dokładnie to był posmak czy acetonowy czy bardziej drożdżowy. Odkąd zacieram życie stało się lepsze :) (i piwo również)

    Na pewno posprawdzam inne butelki oraz odczekam z miesiąc co się będzie działo z posmakiem.

     

    Oczywiście oprócz piwa zależy mi tez na zrozumieniu przyczyn, żeby był postęp na przyszłość ;)

     

    Niedomyta butelka jest mało prawdopodobna (myłem b. porządnie) ale możliwa - szczególnie że to były bączki po niefiltrowanym Corneliusie, które miały stary osad drożdżowy. Infekcja tez może wchodzi w grę, ale to i poprzednie się sprawdzi otwierając kolejne butelki.

     

    Zastanawiam się jeszcze nad jednym: czy trochę wyższa temperatura przy refermentacji mogła wprowadzić aż tak wyraźne posmaki/zapach?

    Przy fermentacji trzymałem równo 21-22 stopnie, przy refermentacji mogło być trochę wyżej - nie mierzyłem już tak dokładnie i wydawało mi się że czytałem nawet lepiej jeśli ta temperatura jest trochę wyższa. Z drugiej strony jeśli to była górna granica dla drożdży to może stąd efekt?

    Czy tutaj posmak ma się prawo aż tak zmienić?

     

    Dzięki i pozdrowienia!

  2. Witam wszystkich!

     

    To są moje "pierwsze koty za płoty" więc na zapas proszę o wyrozumiałość :)

     

    Czy jest możliwe, że po 4-5 dniach refermentacji w butelkach piwo znacznie - i niekorzystnie - zmieniło smak z przyczyn innych niż zakażenie?

     

    Na pierwszy ogień poszedł Yorkshire Bitter z BetterBrew robiony z puszką jasnego ekstraktu słodowego WESa.

    Piwo pięknie odfermentowało - od początkowego 10,5 Blg do praktycznie 1,5.

     

    Smak obu pobranych próbek znakomity - dobre nachmielenie, treściwe mimo nie tak wysokiego ekstraktu, nie do końca zbalansowane (ale to liczyłem że się poprawi z czasem) ale bardzo pijalne. Właściwie wystarczyłoby trochę nagazować, schłodzić i mogłoby być.

     

    Do refermentacji poszło ok. 120 g glukozy rozrobionej na syrop dodanej na dno fermentora z kranikiem - do rozlewu (na ok. 22,5 litra zielonego piwa).

     

    Teraz testowo otworzyłem jedną butelkę, żeby sprawdzić poziom nagazowania (jest już całkowicie wystarczające jak na ten styl) - niestety piwo złapało wyraźny owocowo wręcz acetonowy zapach - i niestety także posmak.

     

    Pytanie: Czy to normalne przy refermentacji i można liczyć na poprawę po leżakowaniu?

     

    Na razie lekka załamka, a już miało być tak pięknie ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.