Piwo od sześciu dni na cichej, dodałem sporo chmielu. Przed przelaniem stało 10 dni na burzliwej, BLG zatrzymało się na 4,5 (początokwe 15), wiec przelałem, dodałem chmiel i wtedy fermentacja znowu ruszyła, całkiem raźnie bulgotało (cały czas była ta sama temperatura 19 - 20 stopni). Dzisiaj po 6 dniach cichej przestało bulkać w rurce, więc zmierzyłem BLG, zeszło do 3,5. Ale na powierzchni jest coś jakby lekki korzych i trochę piany na chmielu. W smaku jest chyba ok, nic kwaśnego, kanalizy, siarki, czy innych nieprzyjemnych woni. Czy to jakiś początek infekcji? Będzie coś z tego piwa?
To dopiero moja druga warka, więc całą wiedzę o infekcjach czerpię z tego wątku