Skocz do zawartości

alert

Members
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez alert

  1. Kiedyś miałem problemy z chłodzeniem, ale dostałem porady, które były skuteczne (by lopez): Raz - zasilanie zimnej wody od góry Dwa - przepływ na początku chłodzenia ustaw jak największy; poniżej 50st C można śmiało zmniejszać; pod koniec (30-20st) można zejść do minimum jeśli woda za droga Trzy - warto tak skręcić chłodnicę, aby jak największa część znajdowała się tuż pod powierzchnią brzeczki, gdzie temp. jest najwyższa Zauważyłem, że w miesiącach zimowych chłodzenie jest szybsze, ponieważ woda w kranie jest wtedy zimniejsza. W miesiącach letnich zaczyna się to pogarszać. Proszę o potwierdzenie doświadczonych piwowarów.
  2. Zastosowałem wasze porady czyli zasilanie od góry, na początku duży przepływ, żeby wylatywała letnia woda i od 50 st. zmniejszanie przepływu i jeszcze ruszanie chłodnicą. Nastąpiło znaczne przyśpieszenie. Teraz do 30 st. zeszło w 40 min (zamiast 1:10) czyli myślę, że tak jak powinno być. Dzięki za rady.
  3. Zrobiłem chłodnicę z 7 metrów rurki miedzianej fi 8 mm i chłodziłem 27 l brzeczki 1 godz. 10 min do 30 stopni. Nie wiem co może być przyczyną tak słabej wydajności. Podłączyłem zasilanie od dołu i przepływ taki, żeby wylatywała jak najgorętsza woda.
  4. Kiedy pojawią się amerykańskie chmiele 50 g Amrillo, Cascade, Chinook, Simcoe bo teraz są niedostępne?
  5. alert

    Berlin!

    Witam, chciałbym odświeżyć temat. Niedługo wybieram się do Berlina. Na jakie piwa warto zwrócić uwagę?
  6. Próbowałem piwo tydzień od zabutelkowania i uważam, że wszystko w porządku. Piana musiała być wynikiem pracy resztek drożdży albo coś innego, ale na pewno nie zakażenie czy pleśń. Co do pływającego chmielu to założyłem w drugim fermentatorze (do którego dodawałem też roztwór glukozy) na wlot do kranika gazę trzymaną przez gumkę. Spływało ze dwa razy wolniej niż normalnie, ale praktycznie nic się nie dostało do butelek.
  7. BLG początkowe było 14. Po 7 dniach burzliwej 3 i teraz po 6 dniach cichej dalej 3. W takim razie jutro wieczorem planuje butelkować. Uspokoiliście mnie z tym bulgotaniem dodatkowo biała piana na powierzchni praktycznie znikła. Jest jeszcze sprawa chmielu z chmielenia na zimno. Wspypałem go i myślałem, że sobie zatonie, ale nistety zatoną tylko częściowo i trochę pływa sobie przy powierzchni. Znacie jakiś dobry sposób żeby nie wlać sobie chmielin pływających przy powierzchni do butelek? Będę zlewał przez rurkę podłączoną do kranika.
  8. Temperatura o 1-2 stopnie niższa niż na burzliwej. Zlewałem przez dekantację przez rurkę i starałem się nie napowietrzać. Dziś pp 4,5 dniach cichej BLG bez zmian od początku więc myślę, że już nie spadnie.
  9. Witam, najpierw trochę przydługi wstęp do głównego pytania. Pierwszy raz warzę z zacieraniem. Po 7 dniach burzliwej była jeszcze piana, ale po otwarciu i zmierzeniu BLG (wszysko sterylne) wyszło ok 3. Po zamknięciu fermentatora piana po godzinie opadła do zera. Zlałem na cichą dodałem chmiel i zamknąłem pokrywą bez kranika. Ciśnienie wewnątrz się tworzyło. Po całej nocy i podczas gdy byłem w pracy fermentator był nieźle napuchnięty więc zmieniłem pokrywę na tą z kranikiem (wyparzyłem wcześniej wrzątkiem). Teraz stoi na cichej już 4 dzień i od czasu do czasu bulgocze. BLG bez zmian nadal 3. Na dole pojawił się solidny osad drożdżowy chyba taki sam jak przy burzliwej. Co może być powodem bulgotania skoro BLG ani drgnęło przez całą cichą? dodatkowopo 2 dniach cichej pojawiły się miejsca na powierzchni z białą pianką, kórej jest trochę więcej niż 2 dni temu. Podobno często się pojawia przy chmieleniu na zimno. Piwo nie jest skwaśniałe i smakuje dobrze jak dla mnie.
  10. alert

    Dej Bůh Štěstí

    Pochodzę z małej wsi między Brzozowem a Sanokiem, ale obecnie mieszkam w Warszawie.
  11. Dej Bůh Štěstí - pozdrowienie czeskich piwowarów (żródło blog kopyra) Witam wszystkich. Zainteresowałem się piwowarstwem dopiero 3 miesiące temu. Za sobą mam jednego brewkita i na dniach przymierzam się do pierwszego zacierania (btw akurat dzisiaj przyszedł emaliowany garnek z dukata, ale patrząc jak wygląda dno to nie wiem czy tak ma być). Postanowiłem zapisywać wszystko co robiłem w formie bloga, który jest również moim dziennikiem, z którego będę korzystał przy kolejnych warkach http://browarwbloku.blogspot.com/ . Jestem pewny, że jest tam dużo błędów bo jestem bardzo początkujący dlatego wszelkie rady są bardzo mile widziane. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.