Skocz do zawartości

lkomenda

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia lkomenda

  1. To było nawiązanie do wątku sprzed roku ale nie zamieściło się jako komentarz do tamtego posta tylko pod wszyskim. Widocznie kolega ma wątpliwości co do poziomu sterylności butelek u Ciebie w browarze
  2. A ja się nie zgadzam. Właściwie przeprowadzona sterylizacja w piekarniku nie prowadzi do uszkodzenia butelek. Przerobiłem w piekarniku już kilka setek i nigdy nic się nie stało. Trzeba zachować dwa parametry procedury. 1. maksymalna temperatura 2. stopniowe ogrzewanie i chłodzenie. Palmer podaje temperatury do 170C dla sterylizacji. Osobiście nie przekraczam 150C. To wymaga ok 2,5 godziny dla sterylizacji. W związku z tym, że butelki nie musza być sterylne, zazwyczaj nastawiam na ok 2h, a potem studzę 2-3 godziny (albo dowolnie dłużej) i... pewnie i tak są sterylne, bo ciepło resztkowe w piekarniku napchanym butlami utrzymuje sie dłuuugo. Przy piekarniku z timerem całość prowadzi się sama kiedy ja jestem w pracy;) I nie znam prostszej metody uzdatniania butelek zapewniającej perfekcyjną eksterminację wszytkiego co żyje. Prawdopodobnie jeszcze lepszy byłby piekarnik z funkcją pary, bo efekt byłby szybszy przy temperaturze a temperatura max 100C (mniej energii) niemniej 100C zabija tyko bakterie i grzyby, ale nie zabija przetrwalników i zarodników. No ale żadna chemia piwowarska ich nie zbija Zgadzam się w 100%, wypalanie osłabia butelki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.