Skocz do zawartości

Vami

Members
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od sebek w Spotkanie Piwowarów i degustacja Piw Domowych Poznań 05.07.2014 - Piwna Stopa   
    Jako że Ukochana wyjechała i siedzę sam cały tydzień, to zapewne zawitam
  2. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od alechanted w Beef jerky   
    Beef jerky czyli popularna w USA suszona wołowina do przygotowania w domu w piekarniku, bez użycia dehydratora. Doskonale sprawdza się jako przekąska podczas meczu z jakimś ostrym dipem i dobrym piwem.
     

     
    Potrzebne nam są składniki:
     
    - 500 gram chudej wołowiny (np. polędwica, ligawa, porcja zrazowa)
    - marynata (przepis na moją za chwilę)
    - sól
     
    Moja marynata:
    - dry stout
    - oliwa z oliwek
    - miód
    - harisa
    - cayenne
    - sos chipotle dymiony
    - pieprz czarny
    - zioła
     
    Mięso kroimy w cienkie długie plastry, wycinamy wszelki widoczny tłuszcz (tłuszcz się nie suszy!) i wkładamy do marynaty na całą noc albo i dobę. Następnie odsączamy na papierowych ręcznikach, posypujemy ziołami i obficie solimy - sól przyspiesza wyciąganie wody.
     
    Rozgrzewamy piekarnik do ok. 80 stopni (nie więcej - nie chcemy mięsa upiec tylko je suszyć!) i kładziemy mięso na kratkę. Pod spód podstawiamy jakieś naczynie by skapywały resztki płynów.
     
    Trzymamy tak mięso przez ok. 2-3 godziny, aż wyjdzie z niego woda. Jak ktoś nie lubi soli, to bezpośrednio przed konsumpcją mięso można umyć. Można np. postawić trzy pojemniczki: jeden z mięsem, drugi z ostrym dipem, trzeci z przegotowaną wodą. Najpierw mięso obmywamy z soli, potem zanurzamy w dipie i jemy. Popijamy dobrym piwem.
     
    Esencja smaku
  3. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla sebek w Goat City Brewery   
    Po za ekstraktem to pewnie niczym . Docelowo ma być b. nisko wysycony i lany będzie z pompy
  4. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla metalsrem w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Ten aromat myślę że pochodzi od słodów, choć mam jeszcze za małe doświadczenie żeby to ocenić. Co do goryczki to uważam że gdyby była większa przykrywała by wędzonkę całkowicie, A etykieta, niestety przy drukowaniu zaczął kończyć się kolorowy tusz przy "oryginalnym" wydruku wydaje mi się że wygląda lepiej. Tak czy inaczej ciesze się, że piwo smakowało.
  5. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od mrblaha w Beef jerky   
    Beef jerky czyli popularna w USA suszona wołowina do przygotowania w domu w piekarniku, bez użycia dehydratora. Doskonale sprawdza się jako przekąska podczas meczu z jakimś ostrym dipem i dobrym piwem.
     

     
    Potrzebne nam są składniki:
     
    - 500 gram chudej wołowiny (np. polędwica, ligawa, porcja zrazowa)
    - marynata (przepis na moją za chwilę)
    - sól
     
    Moja marynata:
    - dry stout
    - oliwa z oliwek
    - miód
    - harisa
    - cayenne
    - sos chipotle dymiony
    - pieprz czarny
    - zioła
     
    Mięso kroimy w cienkie długie plastry, wycinamy wszelki widoczny tłuszcz (tłuszcz się nie suszy!) i wkładamy do marynaty na całą noc albo i dobę. Następnie odsączamy na papierowych ręcznikach, posypujemy ziołami i obficie solimy - sól przyspiesza wyciąganie wody.
     
    Rozgrzewamy piekarnik do ok. 80 stopni (nie więcej - nie chcemy mięsa upiec tylko je suszyć!) i kładziemy mięso na kratkę. Pod spód podstawiamy jakieś naczynie by skapywały resztki płynów.
     
    Trzymamy tak mięso przez ok. 2-3 godziny, aż wyjdzie z niego woda. Jak ktoś nie lubi soli, to bezpośrednio przed konsumpcją mięso można umyć. Można np. postawić trzy pojemniczki: jeden z mięsem, drugi z ostrym dipem, trzeci z przegotowaną wodą. Najpierw mięso obmywamy z soli, potem zanurzamy w dipie i jemy. Popijamy dobrym piwem.
     
    Esencja smaku
  6. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od slotish w Beef jerky   
    Beef jerky czyli popularna w USA suszona wołowina do przygotowania w domu w piekarniku, bez użycia dehydratora. Doskonale sprawdza się jako przekąska podczas meczu z jakimś ostrym dipem i dobrym piwem.
     

     
    Potrzebne nam są składniki:
     
    - 500 gram chudej wołowiny (np. polędwica, ligawa, porcja zrazowa)
    - marynata (przepis na moją za chwilę)
    - sól
     
    Moja marynata:
    - dry stout
    - oliwa z oliwek
    - miód
    - harisa
    - cayenne
    - sos chipotle dymiony
    - pieprz czarny
    - zioła
     
    Mięso kroimy w cienkie długie plastry, wycinamy wszelki widoczny tłuszcz (tłuszcz się nie suszy!) i wkładamy do marynaty na całą noc albo i dobę. Następnie odsączamy na papierowych ręcznikach, posypujemy ziołami i obficie solimy - sól przyspiesza wyciąganie wody.
     
    Rozgrzewamy piekarnik do ok. 80 stopni (nie więcej - nie chcemy mięsa upiec tylko je suszyć!) i kładziemy mięso na kratkę. Pod spód podstawiamy jakieś naczynie by skapywały resztki płynów.
     
    Trzymamy tak mięso przez ok. 2-3 godziny, aż wyjdzie z niego woda. Jak ktoś nie lubi soli, to bezpośrednio przed konsumpcją mięso można umyć. Można np. postawić trzy pojemniczki: jeden z mięsem, drugi z ostrym dipem, trzeci z przegotowaną wodą. Najpierw mięso obmywamy z soli, potem zanurzamy w dipie i jemy. Popijamy dobrym piwem.
     
    Esencja smaku
  7. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od Cichus w Beef jerky   
    Beef jerky czyli popularna w USA suszona wołowina do przygotowania w domu w piekarniku, bez użycia dehydratora. Doskonale sprawdza się jako przekąska podczas meczu z jakimś ostrym dipem i dobrym piwem.
     

     
    Potrzebne nam są składniki:
     
    - 500 gram chudej wołowiny (np. polędwica, ligawa, porcja zrazowa)
    - marynata (przepis na moją za chwilę)
    - sól
     
    Moja marynata:
    - dry stout
    - oliwa z oliwek
    - miód
    - harisa
    - cayenne
    - sos chipotle dymiony
    - pieprz czarny
    - zioła
     
    Mięso kroimy w cienkie długie plastry, wycinamy wszelki widoczny tłuszcz (tłuszcz się nie suszy!) i wkładamy do marynaty na całą noc albo i dobę. Następnie odsączamy na papierowych ręcznikach, posypujemy ziołami i obficie solimy - sól przyspiesza wyciąganie wody.
     
    Rozgrzewamy piekarnik do ok. 80 stopni (nie więcej - nie chcemy mięsa upiec tylko je suszyć!) i kładziemy mięso na kratkę. Pod spód podstawiamy jakieś naczynie by skapywały resztki płynów.
     
    Trzymamy tak mięso przez ok. 2-3 godziny, aż wyjdzie z niego woda. Jak ktoś nie lubi soli, to bezpośrednio przed konsumpcją mięso można umyć. Można np. postawić trzy pojemniczki: jeden z mięsem, drugi z ostrym dipem, trzeci z przegotowaną wodą. Najpierw mięso obmywamy z soli, potem zanurzamy w dipie i jemy. Popijamy dobrym piwem.
     
    Esencja smaku
  8. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla sebek w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Mecze będą
  9. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla Przem0 w Zakąski do piwa   
    Czekolada gorzka.
    Polecam Linda z solą morską lub chilli.
  10. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla Browariat w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Degustuję Libertarian Czeski film AA
     
    Zapach po otwarciu: czuć ciemne słody, melanoidynowy nie wybija się. W zapachu coś niepokojącego, w żadnym razie nie powiem że coś jest nie tak, być może to nuta czegoś czego nie znam, może mnie oświecisz, może to drożdże Danstar.
    Piana: na dwa palce, beżowa drobno pęcheżykowa, biszkoptowa, świetne pierwsze wrażenie zachęca do wypicia.
    Kolor: czerwony, rubinowy, spodziewałem się jaśniejszego nieco zasugerowany stylem piwa z etykiety. Klarowne.
    Smak: czuć ciemne słody, piwo jest lekkie. Gdyby nie znać balingu (11) można ocenić jako brak pełni, tu pewnie tak miało być. Ciemniejsze piwa jednak kojarzą mi się z większą pełnią, może gdyby było jaśniejsze wszystko by mi się zgadzało.
    Goryczka: głównie słodów ciemnych, aromatycznego Saazu nie czuję, przykryty.
     
    Wypiłem z przyjemnością. Tylko ta nuta zapachowa mnie zastanawia.
    Piwo już bardzo pijalne jak na jego młody wiek (warzenie 30.4.2014).
  11. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od alechanted w Stout owsiany w 90% z płatków   
    Piwo z buraków i pokrzywa zamiast chmielu
  12. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od zasada w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Zostawiłem 4 piwa ze zdjęcia, wziąłem 2, które towarzyszyły mi dzisiejszego wieczoru:
     
    AmWheat by zasada
     

     
     
     
     
    Barwa jasnopomarańczowa, nieprzejrzysta. Z butelki zapach słodkich owoców (banan, mango). Po przelaniu do szkła aromat słabnie. Piana średnio-kiepska, szybko redukuje się do kożucha i obręczy. Obręcz zostaje do końca. W smaku nuty typowe dla pszeniczniaków współgrają z chmielową goryczką, która następnie dominuje finisz. Do tego posmaki jak to się z angielska mówi grainy Lekko kwaskowe. Całkiem niezłe i orzeźwiające, choć pod koniec nieco ta zbożowość mnie męczy. W sumie to chyba dopiero moje piąte AW w życiu, więc ten styl nie jest mi jakiś szczególnie bliski, dlatego też im więcej poznaję, tym lepiej.
     
    C-C-C-Carne Auto by zasada
     

     
    Piwo jak etykieta wskazuje nieco stare, prawie roczne. Mimo to, aromat pozostał całkiem ładny - z butelki lepszy niż ze szkła, natomiast i tu i tu jest niezły. Czuję Citrę, czuję też nutę paloną. Nie przesadzałbym z tą popielniczką. Piłem bardziej popiołowe piwa. Barwa czarna nieprzejrzysta. Piana beżowa, nieduża, natomiast konsystencją przypominająca pianę drożdżową. Redukuje się do kożuszka i obręczy, delikatnie oblepia szkło. Smak przywodzi mi na myśl CDA. Jest aksamitne w odczuciu w ustach, z niezłą goryczką. Przy BU/OG 1,25 spodziewałem się większej goryczy, a tu jednak jest całkiem zbalansowane. Mam lekkie skojarzenia z ... piwem urodzinowym z Setki jeśli chodzi o smak i posmak. Akurat czytałem o tym, że Maris Otter daje dużo bardziej karmelowy profil niż zwykły Pale, jednak tu tej karmelowości nie wyczuwam. Jest dobra paloność, goryczka i lekki kwaskowy posmak od Carafy. Posmakowało mi lepiej niż American Wheat. Muszę uwarzyć CDA w przyszłości (przyszłym sezonie zapewne), bo to jest świetny styl.
  13. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od sebek w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Zdjęcie robione żelazkiem, więc sorry za jakość. Jutro między 16:30 a 18 podrzucę te 4 flaszki
  14. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla zgoda w Etykiety - jak sobie radzicie?   
    Moje piwo zaczyna się od potu przy śrutowaniu słodu i kończy na poklejonych palcach przy naklejaniu etykiety.
     
    Nie, nie szkoda. Ani kasy, ani czasu. Dlatego moje piwo jest ponadczasowe i bezcenne.
  15. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od Citizen Kane w Końcowe BLG vs. temperatura zacierania   
    Znalazłem ciekawy wykres na link dotyczący fermentowalności brzeczki uwzględniając temperaturę zacierania.
     

     
    Przedstawiono końcowe BLG dla zacierów w danej temperaturze. Dotyczy startowego BLG 12.
  16. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla zgoda w czy wylać brzeczkę do ....   
    Te przyrządy nie są potrzebne do robienia piwa. Są potrzebne do czego innego, ale i bez nich jak zatrzesz i przefermentujesz to będzie piwo. Nie będziesz wiedział ile ma % alkoholu, nie będziesz też wiedział czego się spodziewać zanim go nie spróbujesz. Czytałem o pewnym eksperymencie Amerykanina, który chciał uwarzyć piwo tak, jak warzyli je osadnicy w XVII wieku - bez termometrów i cukromierzy, posługując się jedynie "wiedzą pospolitą", przekazywaną na zasadzie magicznej. Piwo wyszło, było dobre, choć nie było o nim nic wiadomo poza tym, z czego było zrobione i w jaki sposób. Czy ktoś w XVII wieku zgłosibłby je do inspekcji handlowej, że ma 5.4% alkoholu zamiast deklarowanych 6%? Sądzę że nie, wypiłby je i gdyby było smaczne to by je pochwalił, a jakby było zepsute, to by karczmarzowi porachował kości.
     
    Przyrządy pomiarowe są potrzebne dla uzyskania powtarzalności procesu, ale powtarzalność nie jest tym po co warzy się piwo - celem warzenia piwa jest wyprodukowanie piwa.
  17. Super!
    Vami przyznał(a) reputację dla pepek84 w Wolnościowy browar domowy (Libertarian Homebrewery)   
    Zdecydowanie za wysoko. Zamerdaj fermentorem i ewentualnie podnies temp jesli jest niska. Jesli nie pomoze to czeka cie zadanie nowych drozdzy. Mozesz tez pobrac probke i zrobic FFT przy okazji zadawania nowych.
  18. Super!
    Vami otrzymał(a) reputację od slotish w Wolnościowy browar domowy (Libertarian Homebrewery)   
    Witam wszystkich Pasjonatów
     
    Po wieloletniej praktyce konsumenckiej i wypróbowaniu większości piwnych stylów świata, postanowiłem w końcu zacząć warzyć własne. Decyzję odwlekałem długo, gdyż warunki lokalowo-logistyczne mocno utrudniają mi zabawę w piwowarstwo domowe. Wiele rzeczy będę robił po swojemu i wbrew przyjętej praktyce czy logice. Jeden pokój z aneksem kuchennym, brak piwnicy, brak wanny, brak chłodnicy, płyta ceramiczna, twarda woda, kiepska wentylacja i dużo kurzu wokół. Mimo to, postanowiłem zaryzykować. Jak się nie uda - trudno. Ale nigdy bez walki się nie poddam Jako że nie lubię półśrodków, zacząłem od razu od zacierania. Nie ustrzegłem się błędów i awarii. Pierwszą warkę potraktowałem jako eksperyment i nie spodziewam się po niej fajerwerków. Jako urodzony innowator i człowiek który nienawidzi rutyny i schematów, po lekturze setek artykułów i tematów na forach oraz zabawie z ProMashem w głowie mam już setki receptur, które tylko czekają na zrealizowanie.
     
    Warka #1 - Liberya Pale Ale (miało być 12, ale będzie koło 18)
     
    Dlaczego będzie 18? Bo okazało się, że w zestawie był totalnie spieprzony ballingometr (nie tylko przesunięta skala ale i źle wyważony). To pierwsza awaria. Druga awaria to uszczelka od kranika, przez co straciłem ze dwa litry piwa jak nie wiecej. Do tego litr poszedł z chmielinami plus spieprzone wysładzanie. No ale - jak mówię - ja uczę się na błędach i próbując. Wiem już co zrobiłem źle i przy drugiej warce będzie lepiej.
     
    Surowce:
     
    2,6 kg - słód pilzneński
    1,2 kg - slód monachijski
    0,2 kg - słód karmelowy jasny
     
    Zacieranie
     
    60 min w temp 65-69 st. (na ceramicznej ciężko utrzymać stałą), próba jodowa negatywna
    10 min w temp 75 st. (mashout)
     
    Wysładzanie i filtracja spieprzone
     
    Otrzymałem 15 L brzeczki
     
    Chmielenie
     
    60' - Marynka 40 g.
    10' - Lubelski 30 g
     
    Drożdże
     
    Mauribrew Ale (ze względu na to, że fermentują do 35 stopni, a u mnie jest ciepło)
     
    Fermentacja
     
    Po 4 dniach burzliwej zeszło do 5 BLG, wyjechałem na święta i dziś (po 11 dniach) przelewam na cichą, by się sklarowało, a potem do butelek
     
    Oby nie było infekcji.
     
    Do cichej planuję dorzucić Citry na aromat.
     
    Planuję dziś też uwarzyć drugą warkę, o której napiszę później.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.