Skocz do zawartości

Rafikius

Members
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rafikius

  1. Warka nr 3. "Pierwsze Starcie" Hefe-weizen

    (25.03.2014)

     

    Znalazł się w piwnicy u mamy 30L garnek emaliowany (finkiel nówka) i wężyk "kibelkowy" z oplotem :D więc postanowiliśmy zacierać.

    Będę zacierać na słodko. Użyję jednak gęstwy WB-06 dla porównania piw otrzymanych z warek nr 3 i nr 2.

     

     

    Zasyp:

    Słód pilzneński (Bruntal): 2,5 kg

    Słód pszeniczny (Strzegom): 2,5 kg

    Słód Carahell (Weyermann): 0,2 kg

    Słód zakwaszający (Weyermann): 0,1 kg

     

     

    Przerwy:

    44°C - 120'

    52°C - 10'

    68°C - 20' ( negatywna próba jodowa)

    72°C - 30'

    76°C - filtracja

     

    Chmielenie:

    45g Hallertauer Tradition (granulat) - 80'

     

    Drożdże:

    Gęstwa WB-06 ( 4 łyżki zgodnie z sugestiami Dr2)

    Temp. zadania drożdży 23°C

     

    Fermentacja burzliwa w temp 23°C ( 10dni )

    Ekstrakt 14Blg => 3,5 Blg

    Refermentacja z 184 g glukozy /24L otrzymanej warki

     

    Uwagi: Z powodu nieuwagi przy przerwie ferulikowej zamiast 2,5 kg słodu pszenicznego do gara trafił słód pilzeński , którego pierwotnie miało być 1,6 kg, więc musiałam zmodyfikować pierwotny przepis.

    Dzięki temu otrzymałam więcej napoju, który bardzo dobrze się zapowiada. Od wczoraj siedzi w butelkach. Jestem ciekawa jak będzie smakowało zimne i nagazowane, bo ciepłe prosto z fermentora też było przepyszne ( nie mogliśmy się powstrzymać, żeby nie spróbować i trochę piwka ubyło w międzyczasie :beer:).

     

    EDIT 24.03.2014 Zostały ostatnie butelki piwa i bardzo mi żal że się kończy. Piwko wyszło z dość wysokim ekstraktem ( dużo gośdzików i bananów) co dobrze równoważy goryczkę chmielową. Może gdyby było słabsze chmiel przebijałby się zbytnio. WB-06 to dobre drożdze ale trzeba zacierać na słodko, wtedy jest OK.

  2. Warka nr 2. "PrzeinWEStowany" Hefe-weizen

     

    Ekstrakt pszeniczny WES (chmielony i niechmielony ) 2x1,7L

    Drożdze Safbrew WB-06

     

    Fermentacja w temp 23* ( tydzień burzliwej - zebranie gęstwy- kilka dni na cichej).

    Refermentacja z 160 g glukozy /20L otrzymanej warki

    Ekstrakt 11Blg => 0Blg

     

    Uwagi: Drożdże szybko uporały się z całym cukrem zawartym w ekstraktach, co w efekcie doprowadziło do tego, że piwo jest bardzo wytrawne ( czytaj kwaśne, niesłodkie). W zasadzie moja wina, bo gdybym wczytała się bardziej na forum o tych drożdzach to pewnie zamieniłabym je na inne.

     

    Rada dla początkujących piwowarów: zamiast WB-06 koniecznie użyjcie do produkcji Hefe-weizena z ekstraktów drożdży mniej żarłocznych np. Mauribrew Weiss.

  3. Po dwóch pierwszych warkach ( z brewkita i ekstraktów) przyszedł czas na wzmaganie z zacieraniem i wreszcie na zapiski.

    Ale od początku.....

    W grudniu pod choinką znalazłam prezent - zestaw do produkcji piwa domowego.

    Ponieważ brakowało gara zaciernego i doświadczenia zaczęliśmy od dołączonego brewkita.

     

    Warka nr 1. " ALE Lager !" (Brewkit Lager Coopersa)

    Ekstrakt + 1 kg glukozy

    Drożdze : dołączone do kitu drożdze górnej fermentacji

    Fermentacja w temp 23-24* ( burzliwa 7 dni i cicha - ok 2 tygodni)

    Refermentacja z 130 g glukozy /20L otrzymanej warki

    Ekstrakt 11Blg => 1Blg

    Zabutelkowane piwo trafiło do piwnicy, wyciągamy za 2-3 miesiące, akurat przyjdzie lato więc jakie by nie było i tak zniknie :)

  4. Następne pszeniczniaki już będą na kangurach.

    Chcieliśmy porównać smaki piw z ekstraktów i zacieranego. Różnica kolosalna, nasz zacierany Hefe-weizen kończy fermentację a w smaku jest jeszcze dość słodkie więc może zacieranie na słodko zrobiło swoje.

    Jejski dzięki za piwka niedzielne. Teraz wiem jak smakuje Hefe -champion , miód na ustach!

  5. Przy ostatniej warce zebralismy gęstwe a potem jeszcze parę dni dopyrkało. Dość regularnie pyrkało choć z rzadka, więc baliśmy się że drożdze jeszcze pracują.

    Faktycznie chyba szkoda czasu i dodatkowego napowietrzania, więc po burzliwej pójdzie prosto do butelek:).

    Hast. Mam nadzieje że Twoje pszebiśniegi ( ale fajnie powiało wiosną:).nie wyszły takie wytawne jak nasz poprzedni hefe-weizen

    Zobaczymy co wyjdzie z zacierania, przy braku wprawy to pewnie temp będzie mi się dość mocno wahać, ale postaram się oscylować w granicach "pszebiśniegowych".

    Dziękuję Wam bardzo. Aha, a czy dać całą zebraną gęstwę WB-06 czy może kilka łyżek?

  6. Witajcie

    W najbliższych planach Hefe-weizen po raz pierwszy z zacieraniem ( nareszcie mam garnek)

    Poprzednia warka Hefe-weizena była na słodach WES-a , ale za sprawą żarłocznych drożdzy WB-06 wyszła dość wytrawna więc stawiam na zacieranie na słodko. Recepturę skleciłam , proszę o uwagi i komentarze.

    Receptura na 20L BLG ok 12.

    Słód pilzeński - 1,6kg

    Słód pszeniczny - 2,5kg

    Słod Carahell - 0,2 kg

    Słód zakwaszający - 0,1kg

    Chmiel Hallertau Hersbruecker 38g

    Gęstwa WB-06

     

    Zacieranie:

    Słód pszeniczny do ok 8L wody o temp 46C => 44C - 120 minut

    5L wrzątku i reszta słodów => do uzyskania temperatury 69-70C - 30 minut

    72C - 30 minut

    76C wygrzew i filtracja z wysładzaniem ( do wysładzania 10L wody)

     

    Gotowanie:

    Chmiel całość 80 minut

     

    Fermentacja

    w temp 23C ( niestety tyle mam w domu) na gęstwie WB-06 z poprzedniej warki ( świeżutka, nie wiem czy dać całość czy tylko kilka łyżek)

    Po burzliwej 2-3 dni na cichą, zlewanie do butelek , refermentacja 160g glukozy/20l warki

  7. Właśnie uwarzylismy warkę na ekstraktach WES-a ( chmielonym i niechmielonym 1,7L) i WB-06. Fermentacja w 23st.C. Dzisiaj refermentacja z 160g glukozy i rozlew do butelek.

    Jest niestety za kwaśne , niesłodkie, mam wrażenie że zeżarło cały cukier ( zmierzone BLG końcowe blisko 0). Zapach za to ma genialny.

    Niewielką ilość dosłodziłam na próbę, i było już o niebo lepsze, więc jak dla mnie to po prostu brakuje mu słodyczy ale może to jednak infekcja ?

    Za kilka dni planowana ( pierwsza) warka pszenicznego z zacieraniem na gęstwie z użytych WB-06 i w niższej temperaturze fermentacji( ok 18st.C).

     

    Czy da się poprawić jakoś smak tego kwaśnego piwa ?

    Jak zacierać, żeby nie było takie wytrawne?

  8. Kochani, bardzo dziękuję za wsparcie.

    Ostatecznie stanęło na płynnych ekstraktach 2 x WES ( w tym jeden nachmielony) + Safbrew WB-06 (Mauribrew weissa nie było).

    Drożdze oczywiście zostaną zebrane na kolejną warkę, nie wykluczone że znowu pszeniczniak, bo uwielbiamy ten gatunek piwa.

    Nie wiem co jeszcze można z nich uwarzyć , ale to już pewnie temat poruszany w innych wątkach.

    Pozdrawiam

  9. Chciałam zapytać jak to jest z procesem referementacji piwa odstawionego wcześniej na fermentację cichą.

    Czy piwo mimo wszystko zrefermentuje skoro większość drożdzy "zemrze" ?Jak długo , wg Waszych obserwacji, których niestety nie mam , można prowadzić cichą aby piwo było odpowiednio nagazowane. .

  10. Mamy w planach naszą drugą i ostatnią warkę z brewkitu ( z uwagi na brak większego gara, który zostanie niedługo nabyty i... żegnajcie brewkity :).

    Doradźcie proszę co wybrać. Piwa mam być min 20L, liczy się cena , ale i jakość.

    Do wyboru mamy:

    Brewkity: Gozdawa pszeniczne1,7L , Black Rock Whispering Wheat 1L, Coopers Wheat Beer 1,7L, WES pszeniczny ( ale tylko na 12L piwa)

    Ekstrakty słodowe: suchy:Mountons Spray Wheat w paczkach 500g, płynny WES pszeniczny 1,5 lub 1,7 L, Coopers ale ten jest prawie w cenie brewkitu.

    Glukoza - raczej niechętnie.

  11. A jako że Voytas nie przybędzie to ma dzielna żonka zdecydowała, że co tam przeszczep rogówki oka trochę piwa nie zaszkodzi a nawet pomoże, a trza reprezentować Gliwice ... w związku z czym przybędziem koło 17.

     

    Aha! właśnie mieliśmy butelkować dziś swą pierwszą warkę. kitową. Lagera od Coopersa.

    Musi poczekać do jutra.

  12. Czas kiszenia to ok. miesiąc. Wychodzi naprawdę kwaśny barszcz, nie jakaś popierdułka jak z przepisów na kiszenie w 4-5 dni...

    Pozwolę sobie odświeżyć wątek.

    Dodam, że taki zakwas buraczany po 4-7 dniach jest u nas spożywany jako napój typu 1-2 szklanki na dzień.

     

    Ważne jest to by sól była niejodowana (w tesco jest takowa do przetworów ) gdyż jod przeszkadza namnażać się bakteriom mlekowym ... i można dostać ocet.. zamiast zakwasu.

     

    A co do jej ilości: by nie nabawić się nadciśnienia przy częstym zakwasu spożywaniu, to płaska łyżka stołowa na litr wody daje pijalny produkt.

  13. Przywitania od "świerzaka" z Gliwic.

     

    Spełnienia piwowarskich marzeń!

     

    My marzymy by dotarł do nas 50 L garniec :-)

     

    btw. Postaraj się w miarę możliwości wypełnić profil.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.