Skocz do zawartości

Maciek Cieslak

Members
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maciek Cieslak

  1. No brawo. Super. Czy admin moglby usunac ten temat bo nikt widze nie chcial podjac tematu. Chlosta chlosta a jak. Konto moje tez mozna usunac. Super forum do czytania WIKI. Nie rozumiem po co te komentarze od poczatku, zamiast powiedziec jak Bartq ze blad popelnilem. Jedyny normalny czlowiek w tej konwersacji. Sorry za moje zachowanie ale mam uczulenie na forumowych hejterow.
  2. a ten chrzan to jakiś przefermentowany był? w 42 stopniach
  3. Maciek fajnie jakbyś trochę więcej kultury używał w swoich wypowiedziach... dobrze. będę. za dużo chrzanu dzisiaj zjadłem:)
  4. 62-67 aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa uptown funk
  5. Bo nieważne jak zacierasz, ważne czy jest chmielenie na zimno. Najlepiej sypane łopatą . chyba Cie pogieło gościu. Piwna rewolucja tak każe. Inaczej przyjdzie duch kraftu i zakazi Ci piwo nie ma ch.a we wsi
  6. proszę o usuniecie tematu bo nie moge edytowac:)
  7. al dałem kwasa miałem napisać 62-67 sorry:)
  8. Bo nieważne jak zacierasz, ważne czy jest chmielenie na zimno. Najlepiej sypane łopatą . chyba Cie pogieło gościu.
  9. jakie k...wa posty? na kolana mnie walą jak ten Belgian Tripel:)
  10. Nie rozumiem o co chodzi. , ale zapomniałem dodać Wesołych Swiat. !
  11. Dominik, puchy odfermetowują płycej. taka ich uroda i pewnie wszystko masz OK. Z 5 kitów jakie robiłem wszystkie maks zeszly do 4 blg. Zaciernij a zejdziesz do takiego wytrawniaka że język Ci się zmarszczy hahah Słuchaj Jacentego on zawsze dobrze radzi.
  12. Zrobiłem kolejną warke APA i jest pod wielkim wrażeniem jakie znaczenie ma temperatura zacierania. Pierwsza warke zacierałem w 62 a nastepna o identycznej recepturze w 67 st C. Dwa zupełnie inne piwa. Juz teraz wiem, ze wole bardziej wytrawne piwa. Mimo dużej goryczki w drugiej warce i kontrze słodkości wolę jedank wytrawne APA. Chociaz Belgiski Tripple z dodtakiem Citry 15g na 30 min zacierany własnie w 47 wali mnie na kolana i juz zostało tylko 10 sztuk które zapakowałem na długi termin, jak żona urodzi:) Zacieranie to jest sztuka warzenia piwa, nie spodziewałem się jak duży wpływ ma ten proces na smak....a zaczynałem od puszek... i nawet nieraz zrobie coś na nich do tej pory. Szybka opcja na warki sesyjne. Czy macie tez takie doswiadczenia z zacieraniem ze to sama receptura daje az tak rożne efekty?
  13. Jak zapach ok to butelkuj. Wylać zawsze zdąrzysz. Lekka błonka i trochę piany to nie problem. I tak zrobiłem, wszystko zabutelkowane, już w garażu w transporterach. tam może strzelać. I do tego testuje tą warke na mycie w zmywarce. Tz. Buteli zawsze plucze 3 razy po wypiciu piwa, potem w kartony. Dzisiaj do zmywarki na power wash z wyłaczonym nabłyszczaczem i z 3 łyzkami aktywnego tlenu OXI. Więc niech się dzieje co chce. Za tydzień jade na wakcje, więc jak bedzie kwas po wakacjach to zrobię impreze i sie wypije tylko to Ameykanski Owsiany Stout dośc mocny około 6% abv więc sesja może być ostra:) dziekuję wszystkim za odpowiedzi. pozdrawiam. Nastepna warka to chyba Triple na koniec sierpnia.
  14. Też mi się tak wydaje. Uroki warzenia latem.. ale ból, tyle pracy..... część w kanał, i 20 butelek zrobie. na trawienie będzie:)
  15. no własnie chyba piana ale taka inna jak zazwyczaj. Dodałem 30gram maltodekstryny na cicha bo chyba przesadziłem z palonymi słodami i może S-05 coś tam przefermentowały bo chyba maltodekstryna ma jakiś mały procent cukrów fermentowalnych. widać też takie jakby tłuste plamy na powierzchni. nigdy infekcji nie złapałem a to moja 10 warka dopiero więc nie wiem. w smaku lekko kwaskowe ale to chyba od słodów. zapach przyjemny. zabutelkuje chyba.
  16. co myślicie? 5 dni na cichej takie białe plamy, butelkować ?
  17. Warto . No koledzy, warto było zacząć zacieranie. AIPA już po burzliwej, odfermontowało do 1010. zacierałem na wytrawne więc na cichej jeszcze pewnie zejdzie. ale jaki smaczek !!! oj jo joj będzię kozacko:) w porównaniu do brew "kitów" goryczka jest goryczką a nie gorzkawym smakiem, no i odfermontowuje głeboko, a ja wole wytrawne piwa. Więc jeszcze raz dziękuje za rady. Część osadu gorącego jaki zassałem w pośpiechu o 2 nocy z gara, pięknie osiadł i wydaje mi się że dobrze współpracował z drożdzami Us-05. dałem zynthos (NZ) na zimno 30g. bo lubię jak mi po nosie chmiel chłesta:) ajajajaja Nastepne zacieranie to będzie Irish Stout ale taki mocniejszy 6,4 vol.
  18. Dziękuję za wszytskie wypowiedzi. Nie wiem czy to moja wina, ale zawsze jak założe temat to dyskusja sie rozwija burzliwa, co mnie cieszy. Dużo ciekawych żeczy się dowiaduję wtedy. Ja piję od 2 miesiecy regularnie piwo codziennie 2 butelki i muszę powiedzieć że czuję sie lepiej niż przed. Piwo mi służy bardzo. Co do wódki to środnio przyjemny trunek na codzienny relax. Wracając do chłodnicy to raczej się nie przejmuję tą miedzią, dużo gorszych substancji wchłaniamy doodkoła nas. Ale jest też chłodnica z nierdzewki w browamatorze, może ona nie wytrąca niczego.? Ale wpadłem na chłodzenie "płaszczem wodnym" otóż musze poszukać wiadra szerszego od garka 35cm, zrobić kranik na dole i od góry w szczeline wlewać zimna wodę. Pewnie nie bedzie tak szybko jak zanurzeniowo ale bezdotykowo:) narazie będę używał mojej miedzianej chłodnicy.
  19. Więc moje pytanie nie było takie głupie. To jak lepiej chłodzić brzezke?
  20. Właśnie doczytałem że miałem przełom podoba mi się ta nazwa. heheh Założyłem 2 tematy bo przez pomyłke w cydrach się znalazłem. To mam kolejny problem: zassałem z pośpiechu 2 litry osadu gorącego, ciekawe jak to wpłynie na piwko, oby nie było wykrecające. Bo zacierałem na wytrawne. Chociaż ja lubie duuuużo goryczy.
  21. Spoko dziekuje za wszystkie wypowiedzi. Tlenek miedzi jest słabo rozpuszczalny wodzie wiec powininen osiąść. Sorry że zadaje głupie pytania ale jestem początkującym piwowarem i jak robimy piwo domowe to chciałoby się uzyskać jak najlepszy produkt. Więc proszę o trochę cierpliwości co do niektórych użytkowników którzy kontrują mnie za każdym razem. Temat domowego browarnictwa jest bardzo szeroki i każdego dnia czegoś się uczymy. Po wczorajszym zacieraniu do 2 w nocy to mam lekko dosyć kolaboracji:) Ale smak brzeczki już mi mówi że będzie kozackie AIPA. Wydajnośc super. Zacierałem w garnku owiniętym śpiworem. Potem miałem przydławienie na filtracji ale dolałem 10 litrów 75 stopni i się poluźniło:) Kłopot jaki miałem to nie mogłem zrobić tz. roll boiling na mojej kuchence z 27 litrami brzeczki w 33 litrowym garnku z nierdzewki. No i gotująca brzeczka miała takie drobne fusy jakby ścięła się przed zadaniem chmielu w worku i tak do końca gotowania. Możliwe że słabo odfiltrowałem "sracz wężykiem" o długości 50cm.... Drożdże S-05, fermentor stoi w 17 stopniach bo boję sie że będzie huczało na burzliwej.
  22. Jestem po pierwszym zacieraniu:) maskara do 2 w nocy robiłem. Mam dylemat. Otóz wymyłem i sparzyłem nową nie używaną chłodnice miedzianą do brzeczki, ale jak włożyłem ją na ostatnie 10 minut do chłodzenia brzeczki to lekko wyblakła myślicie że wypłukałem tlenek miedzi do piwa ? z tego co czytałem to jest nie najzdrowszy związek dla organizmu. Co sądzicie? Prosze o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.