-
Postów
58 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
Krab otrzymał(a) reputację od daniol88 w Osad na dnie butelek
wydaje mi się, że powody mogą być dwa:
1. być może przelałeś dużo drożdży do butelek, bo np. robiłeś piwo na słabo flokulującym szczepie.
2. autoliza (nie jestem pewien, czy pół roku to już ten czas - nie zdarzyło mi się jeszcze trzymać piwa domowego przez pół roku - może bardziej cierpliwi koledzy podpiwiedzą)
Dziwi mnie ten wzrost intensywności zapachu drożdżowego przy obniżeniu temperatury. Być może zrobiłeś piwo mocno chmielone na aromat, a w zimnej temperaturze dużo trudniej go wyczuć i drożdże wychodzą na wierzch?
Ogólnie przydałoby się nieco więcej informacji - co to za piwo, jakie drożdże?
-
Krab otrzymał(a) reputację od Stefek w Najgłupsze wpadki podczas warzenia piwa
Wieczorową porą warzyłem bittera 10.5blg, zasyp bez żadnych niesłodowanych zbóż, wszystko z łuską, więc nie przewidywałem żadnych problemów z filtracją.
Niestety, po upuszczeniu 100ml brzeczki, filtracja utknęła. Nie leci i koniec.
Zamieszałem więc zacier, poczekałem aż się ułoży i otworzyłem kranik. Po raz kolejny ściekło z trudem 100ml. Jako, że cała sytuacja trwała ponad godzinę, a zacier się ochłodził, przełożyłem go z powrotem do gara i podgrzałem. W międzyczasie przetkałem kranik w fermentorze i w końcu mnie oświeciło - nie założyłem sraczwężyka do filtracji
-
Krab otrzymał(a) reputację od krzychu_72 w Najgłupsze wpadki podczas warzenia piwa
Wieczorową porą warzyłem bittera 10.5blg, zasyp bez żadnych niesłodowanych zbóż, wszystko z łuską, więc nie przewidywałem żadnych problemów z filtracją.
Niestety, po upuszczeniu 100ml brzeczki, filtracja utknęła. Nie leci i koniec.
Zamieszałem więc zacier, poczekałem aż się ułoży i otworzyłem kranik. Po raz kolejny ściekło z trudem 100ml. Jako, że cała sytuacja trwała ponad godzinę, a zacier się ochłodził, przełożyłem go z powrotem do gara i podgrzałem. W międzyczasie przetkałem kranik w fermentorze i w końcu mnie oświeciło - nie założyłem sraczwężyka do filtracji
-
Krab otrzymał(a) reputację od Kospi w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
1. zależy od drożdży - najpopularniejsze w34/70 9-15, chociaż niżej też dadzą radę. Masz temat o tych drożdżach (jak i o innych) na forum,
2. 2-3 tygodnie burzliwej. Trzeba mierzyć blg, tutaj nic się nie zmienia w stosunku do ale,
3. Wstawiasz piwo do niższej temperatury (ok 0st C).
4. tak jak i ejle, do niskiej temperatury po nagazowaniu.
do poczytania:
http://www.piwo.org/topic/3146-strategie-fermentacji-lagerow/
http://www.piwo.org/topic/6456-lagerowanie/
-
Krab otrzymał(a) reputację od ponury fermentaThor w Czy piwo dofermentowało?
A jeżeli zlałbyś piwo do drugiego fermentora po 12h od rozpoczęcia fermentacji, to miałbyś już piwo na cichej?
Ogólnie i skrótowo:
fermentacja burzliwa trwa, dopóki drożdże:
-odpowiednio się namnożą, -
-naprodukują masę piany na piwie,
-dojedzą cukry fermentowalne do poziomu odpowiedniego dla szczepu,
-piana opadnie.
Dopiero wtedy, gdy nie mamy piany i mamy stałe blg (czyli wyjedzone cukry) możemy mówić o końcu fermentacji burzliwej.
Fermentacja cicha nie jest obowiązkowa, nie wnosi nic do smaku piwa, ale można ją praktykować w przypadkach:
-potrzeby zebrania gęstwy na następną warkę,
-potrzeby zwolnienia fermentora na następne piwo
w przypadku chmielenia na zimno, można przelać, ale nie jest to wymagane. Ważne jest natomiast, żeby fermentacja burzliwa była zakończona, bo w przeciwnym wypadku drożdże `oblepią` chmiel i niewiele aromatu dostanie się do piwa.
Osobiście stosuję fermentację cichą jeśli faktycznie potrzebuje gęstwy (najczęściej przy wykorzystaniu drożdży płynnych - zbieram po fermentacji i dodaję gęstwę do nowej warki kilka godzin później) i przy piwach, które chmielę na zimno.
W większości piw trzymam piwo w jednym fermentorze przez min 2 tygodnie - nie ma problemu ze smakami i zapachami siarki czy innymi, które opisujesz. Drożdże w czasie fermentacji produkują różne 'paskudztwa', które, tak jak wspomniałeś, muszą się 'wywietrzyć'.
-
Krab przyznał(a) reputację dla leszcz007 w Wyeast 1098 British Ale?
widzę, że jest problem ze zrozumieniem pojęcia, także wyjaśniam
"Flokulacja, kłaczkowanie - łączenie się ziaren ciała stałego, zdyspergowanego w ośrodku ciekłym, w większe agregaty"
Nie ma tu słowa o opadaniu!!!! chodzi o to, że ciecz jest klarowna, a ciało stałe jest zbite, nie koniecznie znajduje się na dnie. Także nie wiem jaki masz zarzut do flokulacji.