Witam,
chciałbym poradzić się z wziązku z dziwnym zjawiskiem, otóż poprosiłem kolegę aby zadał drożdże do brzeczki jak ona ostygnie, być możnie nie do końca zrozumiał i zadał je po wcześniejszym nawodnieniu (suche US-05) do brzeczki o temperaturze około 50-60C. Po około 10 godzinach od zasania nic się nie wydarzyło, brzeczka ostygła a drożdże nie zaczeły działać. Zobaczyłem że w paczce (10,5g) nadal jest może z 1g może nawet mniej drożdży i bez namysłu wsypałem je bez nawodniania do brzeczki. Sądziłem że nic to i tak nie da i pojechalem szukać szubko drożdży (miszkam w Chinach). Po 24g od wsypania resztki drożdży i załatwieniu nowych drożdży zauwazyłem że na brzeczce pojawiła się obfita piana i drożdże pracują aż miło posłuchać.
Mam teraz dylemat, zadać nowe drozdże czy uznać iż ten 1g już sobie poradzi. Brzeczka to Dark IPA o 16BLG.