e-sassin
-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez e-sassin
-
Nie, to jest wiadro po burzliwej. Po przelaniu na cichą w czystym fermentatorze piana na całej powierzchni wogóle piwo jakieś strasznie gazowane. Może dlatego że zrobiło się cieplej i przez to dwutlenek węgla "ucieka"?
-
Dzisiaj zlałem na cichą Coopers IPA po wyglądzie wszystko ok w smaku lekko kwaskowate ale to chyba typowe dla młodego piwa z puchy. Pojawił się natomiast inny problem piwo przy przelewaniu spieniło się co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało, może to być wina siateczki z Chmielewski? (to moje pierwsze chmielenie na zimno)
-
Już się bałem że za mało:-) pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja. W takim razie poczekam jeszcze 5 dni i jeśli nie doszło do infekcji przelewam na cichą. Najtrudniejsze jest te czekanie w niepewności gdy człowiek niecierpliwy.
-
Dzięki za poradę, niestety dzisiaj nic już nie wymyślę bo cały dzień jestem w pracy. Nic poczekam do końca burzliwej i jak będę miał wątpliwości to wrzucę parę zdjęć w celu zaciągnięcia opinii Edit. Pienienie całe szczęście ustało założyłem na górę zdesynfekowaną pokrywę fermentatora, obawiam się teraz ze niestety drożdże nie dadzą rady ponieważ spora ich część została właśnie na pokrywce fermentatora oraz uciekła razem z pianą. Co robić w takiej sytuacji? Zadać nowe drożdże czy też czekać czy reszta starych może zacznie fermentować?
-
Witam, nastawiłem kolejną warkę jest to Coopers India Pale Ale. Mija 24 godziny od zadania drożdży, a problem leży w tym że fermentacja jest "bardzo" burzliwa ponieważ przez rurkę fermentacyjną uciekło dość sporo piany. Pianę zebrałem papierowym ręcznikiem wyjęłem rurkę fermentacyjną oraz otworzyłem trochę fermentator. Po jakiejś godzinie piana zaczęła wyciekać bokiem fermentatora Pianę również wytarłem oraz całkowicie zdjęłem pokrywę fermentatora (leży luzem na wiaderku. Obawiam się czy przez wyciekającą Pianę piwo przypadkiem nie złapało infekcji. Czy może za wcześnie na stwierdzenie czy nie doszło przez to do infekcji?
-
Celowałem w jakieś 18blg, nastaw na 25L, dałem 3 puchy ekstraktu WES, jak widać trochę przedobrzyłem. W takim razie odstawiłem na 2 tygodnie na cichą, trochę zdziwiła mnie ta piana na wierzchu bo nigdy czegoś takiego nie miałem.
-
czyli wszystko ok bo wcześniej na górnej fermentacji czegoś takiego nie miałem?Może za wcześnie po prostu zalewane na cichą? W takim razie po czym poznać infekcję? Przymierzam się do zacierania ale póki co nie potrafię ogarnąć puszkowego rgo
-
Witam to moja 5warka z puszki, wcześniej robiłem coopersa lagera oraz sparkling ale. Tym razem robiłem koźlaka (godzawa) po skończeniu fermentacji z 22blg(tak wiem za dużo jak na koźlaka) zeszło do 7blg i ten stan utrzymuje się od 2 dni przelałem na cichą ale martwi mnie piana na powierzchni br, brzeczki a wygląda to tak w smaku jest delikatnie kwaskowate ale daje się to pić http://imageshack.com/a/img21/4060/1xzo.jpg
-
Z góry przepraszam za pisanie pod poprzednim postem ale nie mogę niestety edytować. Piana po skończeniu fermentacji wygląda tak http://imageshack.com/a/img21/4060/1xzo.jpg
-
Witam również robiłem z puchy Godzawa (Koźlak) fermentacja przebiegła normalnie niestety po otwarciu fermentatora zastałem taki widok, smak niby jest ok delikatnie kwaskowaty (ale jak robiłem Sparkling Ale Coopersa było podobnie, smaki się ułożyły po butelkowaniu) zastanawiam się czy butelkować czy to typowe dla puszek z godzawy
