Jac0b

Więc smak... Ogólnie to zmierzyłem sobie blg. i z 12 z hakiem spadło do 4 blg więc bestie pracują lepiej niż fermentisy których używałem do sweet stouta ^^. Sama próbka pachnie jak piwko, lekko chmielowo, a w smaczku to GORYCZKA! u przypomina mi troszeczkę American IPA , ale ona jest taka bardziej ordynarna, tak, że już od razu kiedy moje kubki smakowe zetknęły się z piwkiem po prostu je zaatakowała jak rybitwy polujące na sardynki, tak hmm... po chamsku jak służby specjalne ładujące się do domu przestępcy, po chamsku i z kopniakiem ;] a na koniec po połknięciu pozostaje mi taki posmak trawki i kwiecia jakbym taczał się na łące w lecie.

Żeby nie zaśmiecać forum postanowiłem napisać w tym temacie ;] W niedzlę zacząłem fermentacje mojego American Amber na drożdżach typu Dunstar Nottingham. Wróciłem własnie ze studiów na święta i pierwsze co to "moje piwko, jak się ma moje piwko?!" jako, że należę do osób które potrafią wmówić sobie, że po ugryzieniu kleszcza za trzy dni umrę na boleriozę martwię się niezmiernie. Chodzi o zapach ;] fermentuje w temp. 18 C i właśnie zawąchałem... Zapach był dziwny, moja kochana mamusia pielęgniarka określiła go jako fekalny mi samemu jest ciężko stwierdzić. Ni to zgniłe jaja, ocet też nie... Pachnie mi takim szambem xD i to w dodatku owocowym (chmiele Wilemate, Bravo i Cascade). Czytałem, że piwo, może różnie pachnieć podczas burzliwej... I chciałem się dowiedzieć czy ktoś borykał się z Problemami tej materii ;]

o to pierwszy konkretny post na forum ;] Jako, że jestem już po jednym ciemnym piwku moja kochana rodzina postanowiła wesprzeć moje hobby pod jednym warunkiem. "Zrób teraz jasne" no i jak powiedzieli tak zamierzam zrobić, pomimo, że najlepiej jednak czuję się w robieniu stoutów. Wybór był dosyć trudny, gdyż nie chciałem zrobić czegoś pospolitego jak "jasne pełne". Z racji tego, że nie mam doświadczenia w robieniu własnych receptur postanowiłem posiłkować się zestawem surowców z sklepu internetowego TB. Wybór padł na Maori Amber lub Aotearoa Ale. W przypadku tego pierwszego czytałem, że piwo to jest mętne jak woda z kałuży i może śmierdzieć siarkowodorem xD Na ile to prawda? Nie wiem. Jeśli chodzi o Aotearoa zamierzam użyć drożdży suchych Danstar Nottingham do tego dla aromatu kupić troszkę trawki cytrynowej lub skórek z cytryny dla polepszenia walorów cytrusowych. Moi kochani pytanie do was. Czy ktoś z was robił już owe piwka i czy mógłby się podzielić doświadczeniami? Nigdzie nie potrafię znaleźć czasu fermentacji. Ps. Piszę w tym temacie gdyż nie chce zaśmiecać forum.

Witam wszystkich bardzo serdecznie a szczególnie piwowarów z Śląska (i Zagłębia też ). Nazywam się Jakub co z resztą widać po nicku i... jak nie trudno wywnioskować jestem początkujący jeśli chodzi o sztukę warzenia piwa . Na swoim koncie mam jak na razie jedną warkę dosyć dobrego sweet stouta, a co będzie dalej zobaczymy ^^ Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć? Może tylko tyle, że studiuje farmacje i uwielbiam ciemne piwo choć moje serce ostatnio podbijają piwa dosyć mocno chmielone jak IPA. Mam nadzieję, że dzięki obcowaniu ludźmi o tak wysokim doświadczeniu piwowarskim czegoś się nauczę i być może sam coś wniosę.