Jacho

Proszę o ocenę kolejnej receptury. Został mi mix słodów (taki musi zostać, bo już jest wymieszany) i gęstwa z FM 26 po uważeniu Belbian Blond Ale 17 BLG. Chciałem zrobić coś innego i ostatecznie zdecydowałem się na BIPA i celuję w 14BLG i ok 45 IBU Słody: Słód Pilzneński 4,3kg Słód Cara Blond 0,4kg Słód Biscuit 0,3kg Słod Aroma 0,1kg Zastanawiam się nad dodaniem okolo 200g pszenicy prażonej (jasnej) w cleu poprawi pienistości, gdyż uwarzony na tych słodach Belgian Blond prawdopodobnie będzie słabo pienisty. Zacieranie jednotemperaturowe: 63 stopnie C - 60 min Chmiele: Jaryllo - 20g - 60' Centennial - 15g - 45' Stryrian Goldings - 20g - 10' Jaryllo - 20g - 0' Stryrian Goldings - 20g - 0' Proszę o ocenę i sugestie

A ja jestem innego zdania - Belgi nie potrzebują wodotrysków jak kolendra czy inne skórki (chyba, że chcesz Witbier'a zrobić, ale zasyp trochę nie ten..). Jak chcesz iść w stronę klasycznej Belgii, to myślę, że można z tego zrobić fajny Belgian Pale Ale (masz 5,1kg słodów, więc możesz zrobić większy litrarz - pewnie wyjdzie Ci z tego coś ok. 13-14Blg 23 litry). Jak lubisz Amerykę, to może lekka Belgian IPA - nieco większe IBU, trochę chmielu na aromat (na zimno). Możliwości jest sporo - sam zasyp może przypasować pod wiele stylów, musisz tylko określić w którą stronę chcesz iść. Mając jednak takie fajne, rozkręcone drożdże w ręce, poszedłbym w stronę klasycznej Belgii a nie hybryd PS. Mam nadzieję, że do tego Blonda 17Blg zrobiłeś z tych drożdży starter? Generalnie powinieneś zrobić to w zupełnie odwrotnej kolejności - najpierw słabsze piwko (BPA), potem mocniejsze BBA. Tak w ogóle to ciekawy jestem czy faktycznie wyszło Ci 20l 17Blg z tego zasypu Generalnie też bym się chyba skłaniał ku BIPA na Amarillo i Citrze i Cascade (?). Choć tu nie mam jeszcze przemyślanych proporcji chmieli. Natomiast Blonda zrobiłem 17 BLG, przynajmniej tak wskazywał mój bailingomierz Wysładzałem jednak na oko i na koniec dodałem trochę wody do brzeczki. Niestety, starteru nie zrobiłem, ale około 20h trzymałem je w temp pokojowej. Drożdze zadane w temp. brzeczki około 17C i przez pierwsze 48h fermentacja w tej temperaturze; następnie przeniesione do 21-22C. Obecnie są na 11 dniu fermentacji burzliwej i jeszcze coś pracuje... Poziom BLG spadł do 4.

Ostatnio, robiąc zakupy, przez pomyłkę nabyłem 2 opakowania zestawów surowców Belgian Blond Ale 17 BLG z twojbrowar.pl Odsyłać szkoda! Jeden wykorzystałem i obecnie - na drożdzach FM Belgijskie Pagórki - przebiega 7 dzień fermentacja burzliwa. Zastanawiam się co zrobić z drugim zestawem. Słody są już wymieszane, więc pozostaje kwestia zmiany drożdzy (choć chciałbym spróbować zrobićł na zebranej gęstwie z Blonda), zmiany chmieli oraz dodatków. Słody są następujące: Słód Pilzneński 4,3kg Słód Cara Blond 0,4kg Słód Biscuit 0,3kg Słod Aroma 0,1kg Jakieś sugestie? Zależałoby mi na tym aby piwo było nieco inne w smaku, niż to z receptury.

Dokładnie tak. EBC: 5-7. Rozważam jeszcze, czy nie zmniejszyć jej w zasypie, choć dopuszcza się do 10%, więc przy dotyuchczasowym założebiu byłoby OK.

Dzięki! Nie pomyślałem o problemach z filtrowaniem.... Myślę że przy proporcji 50% nie powinno być żle ze zwykłym filtratorem z oplotu... Przemyślałem to jeszcze i nieco zmodyfikowałem receptuę. Do zacieru 2 kg pszenicy i 0,5 kg prażonej pszenicy oraz 2,5 kg pale ale. Także co do chmielów zmodyfikowałem: 15g Mosaica na 60' oraz 15 g. na 5' - reszta bez zmian.

Przymierzam się do uwarzenia czegoś lekkiego na lato i padło na podkręconą amerykańską pszenicę. Receptura w części wzięta z książki. Potrzebuję jednak oceny i podpowiedzi co do trafności receptury. Dzięki ! Słody: Pszeniczny: 2,6 kg Pale Ale: 2 kg Chmiele: Mosaic: 30g [60’] Centennial 15g [10’] Centennial 20g [0’] Drożdże: US WEST COAST M44 Mangrove Jack's albo Fermentis US-05 Dodatki: Aframon madagaskarski [0’] Skórka z 2,5 cytryny [cicha fermentacja] Zacieranie: 66 stopni C - 60' Wysładzanie: 78 stopni C

OK. Dzięki za info. Niestety, jęczmieniu palonego już nie mam. Pozostaje zatem herbatkowy kolor Zastanawiam się tylko, co jest powodem? Za słabo wypalony jęczmień, za krókie gotowanie? Co do kawy, przeczytałem gdzies, że właśnie pod koniec burzliwej można dolać esencji z kawy, najlepiej zaparzonej po turecku i porządnie przefiltrowanej. Nad chmielem się jeszcze zastanawiam... jak na razie, aromaty chmielowe są słabo wyczwalne, palone zresztą też...

Witam wszystkich! Robię swoją 2 warkę. Pierwszy był lager Coopers'a z brewkita. Obecnie wziąłem się za stouta z ekstraktów niechmielonych z Browamatora (Prawdziwy Stout). Zgodnie z instrukcją, najpierw zagotowałem ok. 18 l wody razem z dołączonym palonym jęczmieniem. Na jakieś 5 minut przed zagotowaniem, wyjąłem siatkę z palonym jęczmieniem. Następnie, po zagodtowaniu, dodałem ekstrakty słodowe (jasny i ciemny po 1,7 kg). Po zagotowaniu chmielenie (East Kent Golding - 20g w na początku i po 60 minutach 10g na 10 min). Chłodzenie za pomocą chłodnicy zanurzeniowej. Początkowe - 13 blg. Drożdze S 04. Fermentacja burzliwa w ok. 19-20 C Po 2 dniach burzliwej przestało bulkać. Po 4 dniach blg spadło do 5,0. Za 2-3 dni, jak nic się nie zmieni, zlewam na cichą z dodatkowym chmieleniem chmielem Fuggles (20g lub 30g). Problem jest jednak taki, że brzeczka ma obecnie brunatny (i to dość jasny) kolor.... Po pierwsze, czy to w dalszej fermentacji kolor ma szansę się poprawić, czy nieprawidłowo przeprowadziłem warzenie? Po drugie, zastawnawiam się nad dodaniem pod koniec burzliwej naparu kawowego (ok.300g kawy na 0,5 l wody, kilkukrotnie przefiltrowane w celu usunięcia tłuszczów). Co o tym sądzicie? Po trzecie, czy dodatnie takiego chmielu w ilości ok. 20-30 gram na cichą fermentację uważacie za odpowiednie? A jeśli tak, na jak długo wrzucić ten chmiel? Dzięki za pomoc!