Skocz do zawartości

kufel

Members
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    2014
  • Liczba warek
    1
  • Miasto
    Dublin

Kontakt

  • Imię
    Wojtek

Osiągnięcia kufel

  1. Właśnie minął 9 dzień od rozlania i 4 dzień od przestawienia browaru w zimne miejsce, otworzyłem jedno z nich(16 C), kapsel syknął ale piwo nigdzie z butelki nie ucieka.Fakt jest mocno nagazowane i bąbelki pojawiają się na powierzchni kufla ale mam nadzieje, że jednak granatów nie będzie.
  2. rozumiem,że z takiej schłodzeniu z lodóweczki jak będzie po otwarciu uciekać to w strój sapera i działać
  3. 66h po zabutelkowaniu, otworzyłem następne piwo które póki co stoi w pokoju tam gdzie fermentowało ok. 22C, ujście u szyjki około 4cm, kapsel lekko syknął po otwarciu, piana lekko zawrzała ale sie nie ruszyła za bardzo, nie poszła do góry jak w poprzednim przypadku, no może leciutko w butelce ale nigdzie nie uciekała. Może nie będzie tak źle, w końcu producent zalecał dodać 4g na 0,5lcukru ja dałem w przeliczeniu na cukier około 4,3g (5g glukozy- przynajmniej tak mi wychodzi,ze tyle to jest,jak sie myle poprawcie mnie proszę) więc nie jest chyba to aż tak wielka różnica ale wyjdzie w praniu. Będę sprawdzał co jakiś czas,za około dwa dni wyniosę w zimniejsze miejsce, mam wiate na dworze i z niej planuje skorzystać ale mogą być skoki temperatur(dzień- noc)więc nie wiem czy tak do końca zda egzamin.
  4. lukaszr tak jak opisałem z nalanego normalnie po otworzeniu spokojnie się podniosła do jakieś 0,5-1cm nad szyjkę ale nie że fontanną do góry od razu, martwić się ? syk był leciutki jak otwierałem butelkę.
  5. Albo na północ prosto w ręce IRA;) ale może nie będzie tak źle.... ....ale do sedna, od rozlewu minęło niecałe 48h, otworzyłem 2 butelki.Pierwsza ze względu na to, że była to jedna z tych które zostały rozlane jako ostatnie czyli prosto znad drożdży za pomocą wężyka do dekantacji i przez to niestety butelka była wypełniona dosłownie pod sam kapsel. Po odkapslowaniu, słychać było syk ale to chyba normalne, piana spokojnie wypłynęła ponad szyjkę ociekając po butelce ale nie jakąś fontanną, przelewając do kufla, piany tworzyło się dość dużo przez co lałem na dwa razy. Druga butelka była jedną z tych rozlewanych "normalnie" za pomocą rurki grawitacyjnej, odstęp przy szyjce jakieś 4-5cm, lekki syk przy otwieraniu, piana spokojnie sie podnosiła i doszła na jakiś 1 cm ponad szyjkę ale nie ociekała na butelkę, przy przelewaniu do kufla wszystko spokojnie weszło na raz, piany w kuflu można powiedzieć, że jest brak, malutkie bąbelki gdzie nie gdzie są,po niektórych łykach lekko się odbije więc jakiś gaz jest Będę sprawdzał co jakiś czas czy coś się dzieje z nagazowaniem, a co wy myślicie po powyższym opisie raczej na wschód z tą moją warką czy w kufel PS.Co do smaku,kwasu nie ma co cieszy ,to dopiero 48h od rozlewu i ciągle przebywa w 22C ale już smakuje całkiem fajnie.
  6. @fidoangel ciekawi tym bardziej że to moja pierwsza i wszystko ładnie szło do refermentacji bo tak jak pisałem natrafiłem na rozbieżne info co do słodzenia otworze dzisiaj już jedna luknąć co się dzieje i jaka reakcja jest,bo tak jak mówicie lepiej wcześniej zareagować niż za późno
  7. miałem wb11 te chyba nie są tak mocno żrące jak wb-06 bo te to chyba jedne z najmocniejszych
  8. zrobię tak jak mówicie będę zerkał i sprawdzał czy ostro wypycha kapsle po otwarciu, mam ja na razie w pokoju gdzie fermentowała około 22C potrzymam jeszcze ze 3 dni i wyniosę gdzie mam trochę zimniej. fidoangl ale moja jeszcze nie ma tygodnia a niecałe dwa dni od rozlania i już mam konsumować
  9. To ze mogę otworzyc kiedy chce to wiem tylko pytanie po jakim czasie jest sens wstepnie go otworzyc aby sprawdzic ten stan nagazowania. Czy po tych dwoch dniach juz cos będzie się dzialo? I czy po otwarciu i ponownym zakapslowaniu da rade sie nagazowac ponownie czy bedzie raczej niegazowane, bo wtedy nie wiem czy jest sens kapslowac ponownie czy lepiej prosto do kufla
  10. Chcialem otworzyc bo jaras proponowal aby otworzyc i sprawdzic nagazowanue. Nie chce tez czekac na granaty ale zapobiec aby sie nie zrobily. Po jakim czasie mozna sie obawiac ze sie pojawia, rozumiem ze im dluzej lezakuje tym wieksze nagazowanie i mozliwosc eksplozji.
  11. jaras po powrocie zajrze co sie dzieje, butelkowalem 03 w nocy kolo godziny 12 dzisiaj mamy 05 czy juz wstepnie sie cos powinno nagazowac jak otworze kolo 22? do wszystkuego podchodze bardzo solidnie i mocno dbalem aby nie spieprzyc warki pilnujac napowietrzenia, rehydrytacji czy sterylnosci, dalem troche ciala z ta refermentacja bo byly rozbierzne informacje no i to blg myslalem ze 2 to juz i tak malo wiec mozna butelkowac a tu sie okazalo ze nue chodzi o to czy 4 czy 2 tylko czy odfermentowalo do konca co teraz wiem. Czy jak otworze to piwo to pozniej mozna je znowu zakapslowac? W jaki sposob mam popuszczac cisnienie w butelkach jezeli okaze sie juz mocno nagazowane? Otwierac calkiem i zakapslowac na nowo?
  12. teraz juz wiem ze powinienem wiedziec, wydaje mi się ze ze ostatnie 24 h stalo juz na 2blg, co więcej fermentacja trwala okolo 10 dni w temp 21-22 wiec po takim czasie raczej powinno odfermentowac, butelki bede sprawdzal, pierwsza otworze po tygodniu i zobacze jak gazuje. Granaty raczej pojawiaja sie z czasem wiec chyba nie ma obawy ze od razu w przeciagu kilku dni zacznie strzelac?
  13. fermentacja burzliwa trwala jakies 10 dni zanim zeszlo z 11 do 2 temp okolo 21-22 C. 10 tego dnia butelkowalem, fakt bulkalo co jskis czas ale bardzo sporadycznie, no i piana na powierzchni tez jeszcze byla ale mam nadzieje ze odfermentowalo, pierwsza warka , ucze sie dopiero, jak nie bedzie granatow i przetrwam to powinno byc tylko lepiej
  14. watson teraz juz wiem ale jakby nie bylo kalk do pszenicy oryginalnie podaje za duzo nastepnym razem bede wiedzial dzieki jaras za wiare mam nadzieje ze sie uda bo w kilku postach widziałem ze ludzie pisali że mozna niby dac 5g glukozy i dlatego tez dałem ale później pojawiły się pewne wątpliwości.
  15. watson tylko z tego kalka wychodzą podobno granaty dla pszenicy jak później gdzieś trafiłem na posta, nawet przy dolnej granicy nasycenia pokazuje wiecej niz ja dałem na 0,5 litra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.