Corey

Mild z Browaru Osmotar zdegustowany:) Aromat: Lekko słodowy i owocowy, wydaję mi się, że trochę metaliczny (test skórny jednak tego nie potwierdził). Wygląd: barwa miedziana, zmętnione. Piana: średniopęcherzykowa o kolorze przybrudzonej bieli:) Smak: w smaku wytrawne, majaczy gdzieś lekka owocowość i kwaskowość. Średnie wysycenie. Goryczka: Niska, aczkolwiek wyczuwalna. Ogółem: Lekkie (9blg), orzeźwiające i przyjemne piwko. Generalnie niewiele się w nim dzieje, ale taki to już jest ten styl.

Dołożyłem Saison oraz Smoke Stouta. Zabrałem RISa Chilli, którego właśnie degustuje:) Pozwolę sobie na małą ocenę piwa, bo przecież o to tutaj chodzi:) Piana: Niestety brak jakiekolwiek:( Piwo lane nawet z kilkudziesięciu centymetrów jej nie wymusiło. Barwa: Czarne, nieprzejrzyste Aromat: Bardzo mi się podoba, bardziej czekoladowy niż kawowy. Mi osobiście kojarzy się lekko z whisky:) Owocowy, śliwkowy. Smak: Jak dla mnie zbyt wodniste jak na RISa. Chilli fajnie rozgrzewa, ale mi osobiscie przeszkadza. Nie lubię piw z tym dodatkiem, ale to już jest zależne od indywidualnych preferencji. Ogółem: Przede wszystkim 5 za aromat, który dla mnie jest bardzo dobry. Piwa z dodatkiem chilli są dość specyficzne i nie wszystkim posmakują, jednak kunszt piwowara jest niepodważalny.