Solid

Faktycznie zapomniałem o drożdżach napisać. To były S04.

Mam problem z Pale Ale. Zacieranie, filtracja itd. przebiegły pomyślnie, ale piwo strasznie szybko odfermentowało. Drożdże dodałem w sobotę koło 21:00, w niedzielę mocno bulkało, a w poniedziałek rano absolutna cisza.

Po kilku godzinach od zadania drożdży temperatura skoczyła do 26 stopni, mimo że w pomieszczeniu było 20 i dodatkowo fermentor stał na zimnych płytkach. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że drożdże już opadły, a na fermentorze nie ma ani śladu po fazie wysokich krążków. O co chodzi? Jest tylko warstwa drożdży (tak mi się wydaje - taka plastelinowa mazia szarego koloru) mniej więcej centymetr nad wysokością brzeczki.

Blg spadło z początkowych 11 do 5, więc wychodzi na to, że wszystko poszło ok, ale nie było wysokich krążków i piwo ma słodki, owocowy smak pozostawiający mocną, nieprzyjemną gorycz na języku.

Będzie coś z tego? Mam jakoś poruszyć te drożdże do dalszej pracy?

O, to świetnie. Dzięki za pomoc Panowie.

Mam problem. Doszła do mnie dzisiaj paczka z Browamatora, w której między innymi był zestaw surowców do Pale Ale (z zacieraniem).

W zestawie miały być chmiele East Kent Goldings (30g) i Fuggles (30g), ale dostałem dwa razy East Kent Goldings - nie dostałem Fuggles, który jak mi się wydaje z opisu warzenia - jest ważniejszy.

Warzyć będę w sobotę (inny termin mi nie pasuje), więc nie zdążę dokupić już żadnych chmieli i nie wiem, co mam teraz zrobić?

Warzyć to Pale Ale z 60g East Kent Goldings bez Fuggles?

Mam jeszcze 30g Citry, które i tak planowałem dodać na cichą, ale nie wiem, czy jest sens dodawać tam aż 60g East Kent Goldings podczas warzenia?

To może inaczej zapytam: co dostanę w Poznaniu ze środków dezynfekujących, których używacie w swoich browarach? Bo oxi domyślam się, że nie dostanę.

Nie wie ktoś może, gdzie w Poznaniu kupię jakiś środek do dezynfekcji fermentorów? Skończyło mi sie oxi, a nie będę specjalnie za przesyłkę płacił dodatkowo.

Gdzieś coś dostanę na miejscu? Szukałem też despreju po całym Poznaniu i nigdzie niczego podobnego nawet nie mają.

Witam wszystkich serdecznie, jestem tu nowy i za namową automatycznej wiadomości, którą każdy otrzymuje po zarejestrowaniu na forum - postanowiłem się z Wami przywitać.

Mam na imię Mateusz, pochodzę ze Środy Wielkopolskiej, obecnie mieszkam w Poznaniu.

Piwem zacząłem się interesować rok temu, choć własne piwo planowałem uwarzyć od długiego czasu (znajomy ze studiów warzył sam i nigdy nie doczekałem się spróbowania jego piwa, a chęć posmakowania domowego piwa była we mnie duża, więc wziąłem sprawę w swoje ręce ).

Mam za sobą pierwszą warkę (stout z ekstraktów), która leży na cichej i w niedzielę będzie butelkowana.

Nie mam jeszcze nazwy dla swojego browaru, ale z racji tego, że większość życia siedzę w fantastyce, pomyślałem że fajnie będzie nadawać piwom nazwy najróżniejszych stworów fantastycznych (pewnie już ktoś wpadł na taki pomysł, ale trudno ) i dlatego pierwsza warka (stout) będzie nosiła nazwę "Lich", potem coś w stylu "Orc" IPA, "Goblin" AIPA, "Black Orc" Black IPA itp.

Myślicie, że to dobry pomysł, czy raczej daje dziecinadą po uszach?

Z racji tego, że jestem grafikiem 2D etykietki będą malowane w Photoshopie, bo tematyka fantasy bardzo często pojawiała się w moich grafikach.

Tyle nudzenia z mojej strony.

Mam nadzieję, że będzie nam się razem przyjemnie żyło tu na forum.

Pozdrawiam!