Skocz do zawartości

bzium1986

Members
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bzium1986

  1. Przyznaję się, nabrałem. Napisałem maila, podałem ewentualny adres do wysyłki, odpisała pani Marianna z instytucji widmo i dalej brnie.

    Spoko, "żarcik" się udał, ale po co dalej ściemniać i lecieć sobie w kulki? Czemu wkrętka nie była zrobiona dzisiaj, tylko temat jest usuwany przed docelową datą? Nieładne i trochę kłóci się z ideą "prima aprilis"...

     

    No cóż, pomysł niezły, ale zabrakło klasy, więc wyszło buractwo.

  2. 5g kolendry będzie ok

    Curacao - może dać cierpką goryczkę, co trochę psuje piwo. Zamiast tego - dać skórkę pomarańczy.

    Zdecydowania, przydadzą się dodatki niesłodowane - surowa pszenica, płatki (pszeniczne, żytnie lub owsiane), warto je skleikować

  3. Miesiąc temu zrobiłem AIPA SH Centennial. Goryczka fajna, czysta i głęboka, w smaku też przyzwoicie grejpfrut i trochę sosnowej żywicy, jednak wrażenie psuł aromat (a raczej jego brak) - był bardzo subtelny, raczej żywiczny niż cytrusowy (150g granulatu na 22l na zimno). Też niedawno kolega podsunął mi APA Centennial i problem był podobny - choć goryczka była przyjemna, to aromat raczej słodowy niż chmielowy. Być może to wina kiepskiej dostawy do sklepu (okazało się, że robimy zakupy w tym samym miejscu), a być może ten chmiel po prostu tak ma ;)

  4. Pisanie do producentów/dystrybutorów z USA niewiele daje. Niedawno chciałem kupić kilka kg granulatu i maile z prośbą o ofertę/opcje wysyłki zazwyczaj przepadały - 1/2 nie odpowiadała nawet po kilku mailach, pozostali kazali kontaktować się z europejskimi dystrybutorami, może 2-3 sprawiało wrażenie chęci sprzedaży bezpośrednio z zaznaczeniem, że wysyłka będzie dość droga.

     

    Dużo chcesz kupić? Dla kilku funtów granulatu oszczędność jest niewielka...

  5. Droga Piwowarko;

    US04 oraz S04 to są bardzo dobre drożdże i wyjdzie na nich dobre piwo. Niekoniecznie stylowe, ale będzie dobre. Cokolwiek zrobisz (w granicach rozsądku) - da pijalne rezultaty.

     

    Jest dużo tematów z recepturami, są też wielostronicowe zapiski dziennikowe innych piwowarów - jest tam ogrom wiedzy, z której możesz brać garściami. Zachęcam też do własnych eksperymentów, po których sama dowiesz się czegoś nowego o smakach.

  6. Jakie piwa robiliście na tych drożdżach?[chodzi mi o wykorzystanie gęstwy po nich do trzech kolejnych różnych piw-oprócz ciemnych]

     

    US05 są bardzo funkcjonalne i pasują do wielu stylów, szczególnie w wersjach amerykańskich. Możesz zrobić coś takiego:

    Cream Ale 10blg -- APA 14blg -- AIPA 17blg

    APA 12blg -- American Brown 14blg -- RIS 20blg

    albo cokolwiek. Te drożdże są uniwersalne i cokolwiek na nich zrobisz, wyjdzie dobrze. Całkiem nieźle też znoszą współfermentację (ja robiłem z Brettanomyces i wynik był zadowalający).

  7. Jaką te drożdże mają tolerancję na alkohol? Na zagranicznych forach wyczytałem, że spokojnie 12-13% wytrzymają, ale już w Tips & Tricks - broszurce Fermentisa, podają nieco ponad 9%. Robił ktoś z Was na nich piwa ponad 10%?

    zrobiłem RIS 25blg, zeszło do 5,5, tyle że gęstwa była solidna i zahartowana. Powyżej 10% też pracują

  8. chodzi o rozcieńczanie brzeczki, czy rozcieńczanie zielonego piwo przy rozlewie?

     

    kopyr mówi, że rozcieńczenie o 3blg nie zmienia smaku piwa (tj. w porównaniu, gdyby zrobić od razu w odpowiedniej gęstości). Ja poszedłem dalej - rozcieńczyłem Scotch Ale z 18blg do 9 i prawdę mówiąc, gdybym nie wiedział to nie wyczułbym, że jest robione HGB.

  9. Ale w tym stylu chyba aromat chmielowy nie powinien być mocno odczuwalne

     

    tak jest, aromat powinien być średni do niski, z pewnością nie może dominować, ale trochę gorzej jak estry są lepiej wyczuwalne niż chmiele ;)

     

    wyraźne spalenizny pojawiły się na pewno w mniejszej liczbie piw. taniny i estry na zbyt wysokich poziomach były zdecydowanie rzadszymi przypadkami

    może być spowodowane mniejszą ilością próbkowanego piwa? Zresztą, mieliście tam nieco więcej piw, więc też statystyka i rozkład cech też prezentował się inaczej :)

  10. Jedyny defekt jaki zauważyłem to piana

    Od pewnego czasu zredukowałem ilość cukru do refermentacji, dzięki czemu piwa przegazowane są rzadkością, ale czasem są słabo nagazowane i stąd krótko utrzymująca się piana. Choć prawdę mówiąc - nie jest to element, na którym mi zależy.

     

    Jeszcze niedługo zdegustuję Twoje Biere de garde i napewno pojawi się wpis ze zdjęciem

    tutaj ewidentnie jest przegazowane i lepiej przelewaj nad zlewem. W sumie, powinienem w końcu spróbować tego piwa, bo sam nie wiem jak teraz smakuje i czy do czegoś jeszcze się nadaje ;)

     

    w razie czego, przy następnej podróży do W-wy napisz na priv, to gdzieś skonsumujemy parę domowych browarków :)

    pozdraiwam

  11. A jeśli w pierwszych piwach pojawią sie piwa dobre i złe?

    Statystyka podpowiada, że mała losowa próbka stosunkowo często jest reprezentatywna co do całej grupy ;)

    Myślałem że piwa ocenia sie wg jakiś widełek.

    Ocenianie piw na konkursie to nie jest matura, że jest arkusz odpowiedzi i za każdy zauważony/brakujący element przyznaje się/odejmuje się punkt. Ocenia się według opisu stylu, a te często zostawiają sporą dowolność, co trochę uniemożliwia stworzenie obiektywnego sposobu oceniania. Poza tym, każdy sędzia ma nieco inne zapatrywanie na "dobre" czy "przeciętne" albo "wzorcowe" piwo w danej kategorii, a to też jest bardzo ważna składowa oceny.

    Degustuje piwo, oceniam konkretne piwo. Może nalewać od razu wszystkie piwa i sędzia wybiera sobie najlepsze?

    Generalnie, ideą konkursu jest wybranie najlepszego piwa spełniającego określone kryteria. Rozlanie wszystkich piw od razu to nie najlepszy pomysł, piwa powinny być podawane w podobnej formie (tj. temperatura, czas od nalania, etc.), żeby doznania były w miarę obiektywne, więc ocenia się jedno na raz.

  12. W American Stout coś niska punktacja, zwłaszcza że była to najmocniej obsadzona kategoria.

    Poziom punktacji często zależy od jakości pierwszych 3/4 piw, na których sędziowie tworzą punktację referencyjną. Czasem trafi się na początku kilka znakomitych, to średnia punktów jest dość niska, a czasem odwrotnie - najpierw na stół przyjdzie kilka słabych, to później trzeba windować oceny, żeby docenić te lepsze.

    To, że jest mocno obsadzona kategoria, to też ma swoje konsekwencje, szczególnie podczas eliminacji. Sędziowie nie mogą próbować zbyt dużych próbek, przez co nie ocenia się przez pryzmat pijalności, ale głównie zwraca się uwagę na "wady produkcyjne", typu infekcje, źle przeprowadzona fermentacja, etc.

     

     

    W american stout w finale najczęstszą wadą było niezbalansowanie - piwa były przepalone (w kierunku spalenizna, gryzący węgiel drzewny), z nadmierną goryczką (chmiel i taniny). Często brakowało chmielu w aromacie (późne chmielenie albo na zimno), w kilku był dość wysoki poziom estrów... Było parę niezłych piw, ale bardziej w stylu "extra foreign", co też spowodowało dość niską punktację. Generalnie - były 2 niezłe piwa pasujące do stylu, o wysokiej pijalności, reszta - mniejsze lub większe defekty.

  13. Może w nim startowali "cierpliwsi" piwowarzy?

    Raczej bardziej doświadczeni ;). Osoby regularnie startujące w konkursach mają mniejszą tendencję do marudzenia

    Czy normą jest wysyłanie na meila potwierdzeń dotarcia przesyłek?

    Kiedyś to miało sens, gdy paczki z poczty dochodziły jak chciały, a kurierzy nie byli tak dostępni (i byli drożsi), wtedy potwierdzało się przybycie paczki na maila. Teraz można sprawdzić w internetach, co się dzieje z paczką, czy doszła do adresata.

    Zauważyłem że niektóre konkursy są bezpłatne, na co idą pieniądze z wpisowego?

    Wynajem sali, materiały do konkursu, wynajęcie lodówki, obsługa sędziów, nagrody, itp. Co tu dużo mówić, zarówno organizatorzy jak i sędziowie dopłacają do konkursu, takie wpisowe pokrywa tylko część kosztów.

    Czy któryś z kolegów może zamieścić skan metryczki by zobaczyć jak to wygląda i czego można się z nich dowiedzieć?

    Jak piwo jest wzorowe, jest pozbawione wad, to wygląda jak powyżej. Jeśli natomiast są niedociągnięcia - to sędziowie opisują, gdzie wg nich powstał problem i jak zaradzić temu w przyszłości.

    Mam zamiar w tym roku wystartować w jakimś konkursie i nie wiem czego oczekiwać

    Jeśli chcesz rzetelnej i pełnej oceny - to lepiej piwo daj do oceny sędziemu, który mieszka w pobliżu. Informacja zwrotna w konkursach bywa różna, czasem można dostać metryczki z bardzo ciekawymi i fachowymi radami, a czasem w arkuszu (szczególnie eleminacyjnym) bywa mało informacji. Można wysłać na konkurs, jeśli chcesz się porównać z innymi piwowarami, czy potrafisz zrobić piwo pasujące do stylu.

  14. bzium1986 bez urazy, ale stwierdzenie

    żeby zaspokoić oczekiwania uczestników, to gra nie warta świeczki.

    jest "bardzo" motywujące dla osób, które w konkursach chciały by brać udział. Oczywiście, że zawsze znajdzie się malkontent, ale moim zdaniem jak się za coś zabierasz to bierzesz pod uwagę, że poświęcasz swój prywatny czas i albo sprawia Ci to frajdę, albo poprostu tego nie rób.

     

    no cóż, raczej nie muszę motywować nikogo do brania udziału w konkursach, bo te bronią się same swoją "polską" jakością.

    Bardzo dobrze, że poruszyłeś istotną kwestię poświęcania prywatnego czasu i sprawiania frajdy. Organizator też musi mieć w konkursie zabawę i przyjemność - a ta ucieka, gdy natężenie pracy jest zbyt duże ;)

  15. Ok, jak to zwykle bywa, jedno zdanie przeważyło...

     

    No cóż, niektóre oczekiwania uczestników, jak publikacja wyników natychmiast po konkursie, przesłanie metryczek w poniedziałek po konkursie - ich spełnienie wymaga dodatkowych godzin pracy w najbardziej czasochłonnym momencie. Owszem, byłoby świetnie gdyby coś udało się takiego spełnić, ale w gruncie rzeczy nie jest to kwestia o którą warto się zabijać. Nic się nie stanie, jak ta praca zostanie wykonana w terminie późniejszym.

  16. Cześć :)

     

    to gra nie warta świeczki

     

    Przeczytałem Twojego posta tylko do tego miejsca. więcej nie muszę czytać. I z mojej strony to ostatni post w tym temacie.

    Szkoda, bo z chęcią przeczytałbym Twoje merytoryczne argumenty co do poruszanych wyżej kwestii. No trudno, być może wcale ich nie ma i niepotrzebnie silę się na konstruktywną dyskusję :)

  17. Widać organizujący konkursy nie do końca wiedza jakie są oczekiwania (bo nie chce pomyśleć nawet o tym ze wiedzą ale maja to w dupie).

    A ja widzę, że uczestnicy często mają bardzo wygórowane oczekiwania i nie znają możliwości organizatora. Często mają to w dupie i przyjmują roszczeniową postawę.

     

    Sam miałem wiele zastrzeżeń co do konkursów, dopóki nie zacząłem sędziować. Wtedy zobaczyłem, ile trzeba włożyć pracy, żeby konkurs był dobrze przeprowadzony - a tego wysiłku uczestnicy nie widzą. Wysupłanie kilku kolejnych godzin pracy organizatora z napiętego weekendu, żeby zaspokoić wszystkich oczekiwania uczestników, to gra nie warta świeczki. Niezależnie co się zrobi, i tak znajdą się malkontenci, a rzadko kto doceni włożoną pracę. Ot, choćby tutaj - pierwsze 3 miejsca podane w dniu konkursu, to pojawiają się pytania pt. "czemu nie ma całej listy". A ja myślałem, że "nowa jakość" zostanie dostrzeżona i pochwalona, a tu dupa.\

     

    stawiasz się w roli właściciela

    Może i stawiam się w jakieś roli, ale wkurza mnie malkontenctwo z dupy. Jeśli ktoś punktuje, że powinien być osobiście poinformowany o dotarciu przesyłki i wpis na forum dla niego to za mało, to witki opadają. A jak ktoś narzeka na "polską jakość", to do czego mam porównać, jak nie do "niemieckiej jakości" albo "czeskiej jakości" tudzież "słowackiej jakości" konkursów piw domowych? Powiedz mi bielok, do jakiej jakości mam porównać te konkursy? Może następnym razem napiszesz coś konstruktywnego?

     

    Po co publikować pełną listę finałową?

    Co zmieni publikacja wyników po godzinie od ogłoszenia, zamiast 2 dni później? Poza tym, że ludzie dowiedzą się szybciej, to nic.

    Są apele o nadsyłanie nieskompilowanych formularzy - ale nikt nie myśli, że wtedy dopiero zaczną się hejty różnych użytkowników (typu jake), że sędziowskie oceny się różnią, często dość znacznie.

     

    Różne apele powtarzają się od lat, ale to nie oznacza, że stoją za nimi solidne argumenty. Często też zapomina się, że praktykowane rozwiązania mają swoje uzasadnienie merytoryczne oraz w możliwościach organizatorów...

     

    [edit] - dodałem słówko "wszystkich", żeby ułatwić zrozumienie intencji

  18. 3. Nadal brakuje listy finalistów.

    Rzadko który konkurs publikuje listę finalistów - zresztą: po co? Skoro do rankingów liczy się pierwsze 6 osób, to wystarczy podać tyle. A to, czy ktoś był w finale - dowie się z metryczki.

     

    2. Szybkiego powiadomienia o wynikach (tylko pierwsza trójka ogłoszona w sobotę a pozostali czekają)

    nosz kurcze, jeśli chcesz wyniki natychmiast po konkursie, to trzeba było pojechać do Zielonej Góry na ogłoszenie. Poza tym, podanie wyników dwa dni później - to jest bardzo szybko. W większości innych konkursów zajmuje to 4-7dni. A tak z trzeciej strony - co to zmieni że wyniki będą opublikowane kilka dni później? Nic. Więc po co ta spina?

     

    1. Powiadomienia, że piwo dotarło.

    przecież napisali listę piw, które dotarły.

     

    4. Metryczki za kilka tygodni? Zdążymy zapomnieć co uwarzyliśmy:) Arkusz zbiorczy wypacza ocenę, szkoda Waszej roboty, wyślijcie skany oryginałów, dają pełny obraz o odczuciach poszczególnych sędziów.

    nie robi się tego bez przyczyny.

    Jeśli masz problemy z pamięcią, zapisuj sobie wrażenia z degustacji w dzienniku laboratoryjnym. Ja tak robię i mam do czego porównywać metryczkę.

     

    Bida informacyjna, podobnie jak na większości KPD, widać taki polski standard...

    A cokolwiek wiesz o zagranicznych konkursach? W kilku startowałem, publikacja wyników była średnio 5 dni po konkursie, metryczek nie było, informacji o dotarciu piwa - brak jakiejkolwiek. Jedyna różnica to publikacja pełnej listy wyników zamiast 6 miejsc. "Polski standard" jak dla mnie - jest całkiem niezły w porównaniu do innych standardów.

     

    No cóż, malkontenci zawsze znajdą dziurę w całym. Nie pomyślą, że pracy przy obsłudze konkursu jest bardzo dużo, sam konkurs to także duży wysiłek, a wszystko organizator robi za darmo nierzadko do tego dopłacając. Ale skąd mają to wszystko wiedzieć, skoro nigdy nie brali udziału w konkursie od strony organizacyjnej?

     

     

    Skostniałą komisją sędziowską się nie przejmuj. Poradzą sobie sami z "tym problemem".

  19. Bogatych mamy kontraktowców, skoro topią pieniądze w takich pomysłach :)

     

    Przy tak niewielkich warkach kontraktowiec nie będzie miał problemów, żeby opchnąć piwo zanim nadejdą pierwsze recenzje.

    Gorzej mają hurtownie i sklepy, które licząc na dobre piwo skusiły się na ten produkt...

  20. przeklejam z forum pspd

     

    30.05.2014 odbędzie się VI konkursu Slovak Homebrewing Star w Rożnawie.

     

    KATEGORIE KONKURSOWE

     

    Piwa dolnej fermentacji:

    A. Heller Lager (svetlý ležiak)

    B. Red and Amber Lager (polotmavý ležiak)

    C. Dark Lager (tmavý ležiak)

     

    Piwa górnej fermentacji:

    D. Belgian Witbier (belgické pšeničné pivá typu witbier)

    E. Belgian Strong Ale (belgický silný Ale)

    F. Imperial India Pale Ale (typ Imperial IPA)

    G. India Black Ale – Dark IPA (tmavé pivo štýlu IPA)

     

    Piwa bez względu na rodzaj fermentacji:

    H. Porter (tmavé pivo typu porter)

    I. Piwo eksperymentalne (OPEN) – (kategoria otwarta dla różnych piw nietypowych, bez względu na rodzaj fermentacji)

     

    Kategoria specjalna:

    J. Home&Craft Brewing Collaboration (OPEN) - kategoria otwarta dla piw warzonych przez piwowarów domowych lub według ich receptur w browarach rzemieślniczych.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.