No więc naszło mnie na czekoladowy mocny stout z laktozą. Celuję w 28L, 17,8°Plato wg Beersmith. Z tego około 2° z laktozy
Zasyp:
4,50 kg Castle Malting Pale Ale (8,5 EBC)
2,50 kg Pale Ale (5,5 EBC)
0,50 kg Caramunich I (Weyermann) (100,5 EBC)
0,50 kg Castle Malting Chocolat (900,0 EBC)
0,25 kg Black Barley (Stout) (985,0 EBC)
1 kg laktozy
185 g kakao
Chmiele:
40,00 g Iunga [11,00 %] - Gotowanie 60,0 min
20,00 g Iunga [11,00 %] - Gotowanie 45,0 min
25,00 g Sybilla [6,20 %] - Gotowanie 25,0 min
25,00 g Sybilla [6,20 %] - Gotowanie 1,0 min
Razem ~57IBU
Zacieranie:
40' w 68°
10' mash out w 76°
No i mam parę pytań:
1. Czy dobra temperatura zacierania?
2. Czy dobra wartość IBU i czy nie lepiej byłoby po prostu rzucić 50g Iungi na 60 min, zamiast w dwóch krokach 60g tak jak jest teraz.
3. Kiedy najlepiej dodać laktozę i kakao? W którymś przepisie było napisane 45 min. Rozumiem, że na 45 minute, tak jak chmiel, czyli żeby gotowało się przez 15 minut?
4. Jakieś zmiany proponujecie?
Dzięki za pomoc