Kupiłem te drożdże z myślą o świątecznym. Ale, że świąteczne będę oscylował gdzieś w około 22 BLG to pomyślałem, że najpierw uwarzę na nich jakieś słabsze piwko a do świątecznego zadam gęstwę. No i w poniedziałek zaszczepiłem tymi drożdżami piwo "6 zbóż" z CP. Fermentacja ruszyła po około 6 godzinach, i ładnie pracuje cały czas. Jednak od wczoraj strasznie śmierdzi z fermentora (ala kanaliza), taki sam zapach miałem przy witbirze na drożdżach Brewferm Blanche. I co najgorsze, mimo kombinacji z miedzią w fermentorze do tej pory w niektórych butelkach zalatuje tym smrodkiem. Mam nadzieję, że tu ten zapach zejdzie. A jeśli nie to czy do świątecznego zadawać gęstwę po tych drożdżach?