Skocz do zawartości

kyniekk

Members
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kyniekk

  1. W tej chwili to najbardziej śrutowania nie lubię. Mycie butelek i kuchni to zazwyczaj żona bieże na siebie, aczkolwiek to też pewnie byłaby czynność która nie należałaby do moich ulubionych. Np. wczoraj śrutowałem słód ok. 3 h (6 kg). Jak mierzyłem wydajność to 1 kg przy mieleniu ręcznym bez zatrzymywania zajmuje 12 minut. Wkrętarką 2 razy szybciej - 6 minut na kg, ale bateria wystarcza tylko na nieco ponad 1 kg, potem jest za słaba i nie chce kręcić. Niestety jako że mieszkam otoczony kartongipsem, to nigdy nie potrzebowałem wiertarki i takowej nie posiadam . Mam malutki śrutownik, akurat rodzice mieli w piwnicy (jakiś do orzechów). Póki co to boję się wspominać żonie o tym że potrzebuję nowy (tzn. większy), jako że ostatnio dość dużo kasy wydaję na mój browar (aczkolwiek wczoraj chyba widziałą, że oglądałem różne modele wieczorem w necie ). Teściowie mają taki rolniczy do śrutowania paszy, ale on mi słód na mąkę mieli, także się chyba nie nadaje.
  2. Uzupełnię, może ktoś będzie zainteresowany. Blg przed rozlaniem zeszło tylko do ok. 4.5 - 5 Blg (odczytane z Balingometru) - ~8.2-8.4 Brix (z refraktometru). Po rozlaniu próbkę piwa położyłem na kaloryferze z drożdżami z dna wiadra, żeby sprawdzić, czy oby na pewno nie ruszy fermentacja w butelkach. Po 24 godzinach Blg (refraktometr) bez zmian. Tak więc udało mi się chyba osiągnąć zamierzony efekt. Piwo z 14.5 Blg zeszło tylko do 4,5 -5 Mam nadzieję, że teraz nigdzie w toku myślenia nie ma luki i nie powinienem się spodziewać granatów. Próbkę z kaloryfera zmierzę jeszcze raz jutro dla pewności. Pozdrawiam
  3. Siema, dopiero teraz sprawdziłem - to były drożdże Safbrew T-58 odfermentowały do 3 Blg. (z 12). Piwo na bazie słodu głównie PaleAle, z małym dodatkiem monachijskiego i karmelowego. Zacierane w ok. 68 stopniach, także nie powinno byc mowy o bananach ?? podrawiam!
  4. W niedzielę będę miał dostęp do notatek, to napiszę jakie drożdże były dane. Temp. fermentacji mogła faktycznie być zbyt wysoka na początku. Dzięki za recenzje!
  5. Sorry, że dopiero teraz, ale zawieruszyła mi się etykieta od Twojego piwa (bo utylizowałem butelkę) i nie wiedziałem co odpisać, a przed chwilą mi wpadła w ręce jak przekładałem zapiski z moich warek Nie wiem, które to drożdże ale jest tam napisane coś takiego: WLP LONDON Ale - mam nadzieję że to o to chodziło. BTW. Widziałem że Undeath zabrał moje piwo - czekam z niecierpliwością na recenzje! Chociaż trzeba przyznać, ze szczycić to chyba nie ma się czym - tamto pszeniczne zdecydowanie lepsze. Pozdro!
  6. Ehh, czyli mi się przecinek o 1 miejsce w prawo przesunął. Mogłoby być bombowo Dobrze że zapytałem, bo nawet jak nie tym razem to innym mogłoby być nieciekawie, przez błąd w obliczeniach. Dzięki za odpowiedzi.
  7. Tego też za bardzo nie rozumiem. Dlaczego 1 blg to takie znaczenie robi? Zazwyczaj na refermentacje daję 4 g cukru na 0,5 litrów piwa, co daje 8 Blg. To dlaczego ten 1 stopień ma aż takie znaczenie? Wg. mnie to jeśli dam np. 3 g cukru na refermentacje, to będę miał jeszcze 2 Blg zapasu, czy gdzieś tutaj się mylę w rozumowaniu?
  8. Zmierzyłem sobie balingometrem (spławikiem) i faktycznie - 4,5 blg ma więc wszystko idzie po mojej myśli Pewnie przez następne 2 dni zejdzie do 4 i będę mógł butelkować pozdro i dzięki !!
  9. nie. Nie bardzo wiem o jakim arkuszu mówisz? W sumie to pierwsza warka z refraktometrem. Wcześniej używałem zestawu menzurka/balingometr. Edit: znalazłem: http://onebeer.net/refractometer.shtml Wychodzi, ze po przeliczenu mam 4,6 blg, a to już praktycznie to, czego się spodziewałem Odkażę sobie chochlę wieczorem i zmierze starym-indiańskim (sprawdzonym) sposobem.
  10. ale ja to zrobiłem celowo - dodałem 2.5 kg słodu na przerwę dekstrynującą, żeby mieć wysokie blg końcowe. Tylko nie spodziewałem się że aż tyle mi nie dofermentuje - myślałęm że zejdzie do ok. 5 blg conajmniej. Czyałęm inne posty ale nikt nie robił celowo takiej przerwy dekstrynującej, dlatego -wydaje mi się - że mój przypadek nie pasuje do innyc, gdzie zazwyczaj albo temperatura fermantacji była za niska, albo zbyt szybko przelane na cichą. Chociaż w sumie to to też może być część powodu - bo fermentuję w ok. 18 - 19 C.
  11. Witam, Składniki: 3 kg pszenicznego (ze strzegomia) 3 kg pale ale (ze strzegomia) 0,5kg karmelowego (ze strzegomia) Drożdże: Pszeniczne Danstar Munich Wheat Beer Chmiel: ok. 130g Zacieranie: (najpierw : 3 kg pszenicznego + 1kg PaleAle) 45 C - 15 min 52 C - 15 min 66 C - do neg. pr. jodowej ~45 min 72 C - dosypałem reszte słodów (2 kg PaleAle + 0,5 kg karmelowego) i tak trzymałem do neg. próby jodowej (ok. 40 min.) Potem wygrzew w 78 C i filtracja temp. zadania drożdży (rehydratyzowanych) ok. 25 C Poczatkowe blg - 14,5 blg- (26 litrów) Po tygodniu na burzliwej - 8,8 blg Po 4 dniach na cichej (czyli w sumie 1,5 tygodnia) - 8,2 blg ponieważ każde piwo do tej pory odfermentowywało mi bardzo mocno - 1- 2 blg, tym razem moim zamiarem było uzyskanie wysokiego blg koncowego (myślałem że do 4 - max 5 blg) - dlatego też te 2,5 kg słodu dosypałem dopiero w 72 C, ale nie spodziewałem się że aż 8 blg. Ogólnie to nie przeszkadza mi ze tak jest odfermentowane, ale boję się że będą konkretne granaty. Nie wiem, czy to normalne, przy takiej procedurze, czy lepiej czekać aż zejdzie do tych 4 blg? Jak potem je refermentować, żeby było bezpiecznie ? co myślicie ?? pozdrawiam!
  12. Recenzja ostatniego (niestety) piwa które wziąłem na wymianę: Dry Stout (Szuwar) Barwa: kolor kawy z kilkoma kroplami mleka, nieprzeźroczyste, wydaje się lekko mętne Piana: Piana w kolorze kawy z mlekiem. Bardzo skromna - praktycznie wymuszona nalewaniem, od razu znika do malutkiej bwódki. Słab lacing Aromat: Dominuje karmel. Brak zapachu alkoholu, chociaż wychodzi po mocnym zamieszaniu szkłem. Smak : Smak karmelowy. Bardzo delikatna goryczka, niezalegająca. Smaki lekko palone przychodzą kilka sekund po przełknięciu piwa. Da się również wyczuć smak 'bandaża' (czyli to chyba whisky?). Lekko kwaskowate. Nie ma smaku alkoholu. Delikatnie słodki. Ogólne wrażenia: Dominujący karmel przytłumia resztę smaków. Dobrze dopasowana goryczka. Przebijają się smaki whisky, ale karmel dość mocno je tłumi..Jak na mój gust mogłoby mieć trochę mniej paloności, ale w sumie nie gustuję w ciemnych piwach, więc może to dla tego stylu jest odpowiednie. Piwo dobrze pijalne Pozdrawiam kyniekk
  13. Te chmiele amerykańskie to wziąłem stąd, że Twoje piwo pachnie jak 'pompa chmielu', tylko trochę mniej intensywnie, a byłem pewien (aczkolwiek nie upewniałem się), że oni dają chmiele amerykańskie - mój błąd. W każdym razie ten zapach i smak bardzo mi się podobał
  14. EIPA Browar Koziołek Barwa: Jasno bursztynowe, lekko mętne Piana: Obfita po nalaniu, po chwili redukuje się do kożuszka, który utrzymuje się do końca. Kolor biały, bardzo drobna. Aromat: Uderzające przyjemne chmiele amerykańskie. Wyraźnie wyczuwalny alkohol (ale przy 8% to chyba normalne) nie jest przyjemny bo bardzo konkuruje i zabija, po większym zaciągnięciu się, zapachy chmielowe. Po zamieszaniu szkłem na moment pojawia się jakiś nieprzyjemny zapach którego nie potrafię opisać, ale bardzo szybko znika. Smak : Mocna goryczka, lekko zalegająca, ale przyjemna. Owocowo słodki smak. Bardzo wyraźny (nieprzyjemny) smak alkoholu. Przy zatkaniu nosa i puszczeniu podczas przełykania pojawia się rewelacyjny smak pomarańczy, który zostawia posmak na dobre 2 minuty po łyku piwa. Ogólne wrażenia: Dobre piwo, bardzo ładny i mocny aromat cytrusowy zaraz po nalaniu (zanim piana nie opadła) potem ptrochę przytłumiony przez zapach alkoholu. Piwo dobrze pijalne, aczkolwiek ten Alkohol trochę zbyt dominujący i nie daje w pełni cieszyć się rewelacyjnym smakiem i zapachem chmieli - szkoda bo oprócz tego piwo bardzo dobre! Pozdrawiam i dzięki za podzielnie się Twoim piwem!!
  15. To od razu za ciosem druga recenzja: Cream Ale (browar domowy na szlaku) Barwa: Piwo w kolorze żółtym, przeźroczyste, klarowne Piana: Piwo 'uciakło' z butelki po otworzeniu, pomimo, że w jednej ręce trzymałem już szkło to zdążyło się trochę wylać. Po nalaniu mała piana, która opdała zanim zdążyłem dojść z kuchni do pokoju, zostawiając tylko obręcz. Dobry lacing. Aromat: Czuć wyraźnie aromaty przyjemnie owocowe, tak jakby jabłko. Alkohol jest również wyczuwalny w zapachu. Czuć również lekko zapachy słodko-słodowe. Zapach owocowy narasta i dominuje w 100% po zamieszaniu szkłem. Ogólnie jest dość przyjemny. Smak : Delikatny smak, bez goryczki, lekko kwaskowaty. Po przełknięciu wyrażnie czuć smak owocowy. Przy większym lyku i potrzymaniu daje się wyraźnie wyczuć alkohol i smak owocowy - jabłkowy. Ogólne wrażenia: Bardzo delikatne piwo o smaku owocowym, bardzo przyjemnie się pije, aczkolwiek nie zaskakuje. Cały czas dominującym smak owocowo/jabłkowy. Wyraźnie kwaskawe w smaku. Piwo pijalne, całkiem przyjemne, aczkolwiek mogłoby być mniej kwaskowate i z chociażby lekką goryczką - bo ta jest przez całe piwo wogóle nie wyczuwalna. Pozdrawiam.
  16. To teraz od razu recenzja 'Whisky Stout (Undeath)' Barwa: Praktycznie czarne, nieprzeźroczyste, klarowne Piana: Obfita po nalaniu, dość szybko redukuje się do kożuszka potem redukuje i tak zostaje prawie do końca, pod sam koniec (5-8 minut) skurcza się do obręczy i tak zostaje do końca. Kolor: ecru/kość słoniowa(ciemna). Jest lacing, ale dość słaby Aromat: Od razu po otworzeniu daje się wyczuć wyraźnie drożdże, ale to znika dość szybko. Potem zostaje praktycznie tylko zapach bardzo delikatny whisky. Aczkolwiek Po nalaniu zapach kojaży się ze świeżo otworzonym 'opatrunkiem jałowym'. ale po chwili czuć już tylko whisky. Przy zamieszaniu szkłem daje się wyczuć również zapach alkoholu. Zapach whisky jest na tyle dominujacy ze przysłania resztę. Nie wyczułem zapachu chmielu. Smak : Bardzo przyjemna, aczkolwiek delikatna goryczka. Piwo bardzo delikatnie kwaskowate, po przełknięciu wyrażnie czuć alkohol. Przy większym lyku i potrzymaniu daje się wyczuć delikatny drewniany smak, aczkolwiek jest to przyjemne. oczywiśćie najwyraźniejszym smakiem jest charakterystyczny smak whisky. Co mnie zaskoczyło (pozytywnie) to brak elementów palonych - jak na tak ciemne piwo spodziewałem się uderzenia paloności. Da się jednak wyczuć delikatny, przyjemny karmel. Smak piany można również porównać do 'gazy jałowej'. JEdnak smak whisky i alkoholu stanowi ok. 95% smaku. Ogólne wrażenia: Pierwsze ciemne piwo, które mi naprawdę smakowało, pijałem takie które dało się wypić, jednak to jest napradę dobre (ogólnei to nie jestem fanem ciemnych piw). Wg. mnie smak i zapach whisky jest ciut zbyt dominujący i przez kilka pierwszych łyków to przeszkadza, tym bardziej że przywodzi na myśl 'aptekę'-'gazy jałowe', jednak potem staje się neutralne. mogło by być również mniej odfermentowany (o 1blg). Ogólnie, piwo, które przyjemnie się pije i ma intrygujacy smak - gratulacje dla autora. To moje pierwsza recenzja- starałem się wzorować na innych, mam nadzieję że było ok. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w takich piwach. Sam preferuję hefe-weizeny i american pale ale. Pozatym trudno mi jest jeszcze nazywać to co czuje w piwie, mam nadzieję, że z czasem się 'wyrobię' Pozdrawiam i czekam na opinie mojego piwa - szczególnie hefeweizena, bo jestem z niego naprawdę zadowolony
  17. Witam, w czwartek byłem w depozycie. Sorry, że listę uzupełniam dopiero teraz, ale nie miałem dostępu do neta przez weekend. Zabrałem: po jednym: Whisky Stout (Undeath), EIPA (Browar Koziołek), Dry Stout (Szuwar), Cream Ale (korzeń). Zostawiłem: 2x Hefeweizen (kyniekk), 2x Bursztynowe Pale Ale (kyniekk) Aktualizacja stanu: 2x Xmas Ale (qub) 1x Vienna lager (VL, jaras) 1x Schwarzbier (SB, jaras) 2x Whisky Stout Bruntal (jaras) 1x Żytni Stout - różne drożdże (Szuwar) 1x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar) 2x Mild (Szuwar) 2x Specjal Bitter Singiel Hop Iunga - różne drożdże (Szuwar) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze) 1x Cream Ale (korzeń) 1x Puszka Pandora (korzeń) 1x Munich Lager (korzeń) 1x APA (korzeń) 1x Saison (Undeath) 1x Pszeniczne (Undeath) 1x Whisky Oaked Brown Ale (mat) 1x Black Weizen (mat) 1x Dry stout (Kosa) ("K" na kabzlu) BPA (Xen) 1x TNT APA (BG) 2x Piwo miodowo - jałowcowe (Browar Koziołek) 1x Weizenbock (Browar Koziołek) 2x 100% peated Bruntal (Browar Koziołek) 1x Bizon IPA (Browar Hutniczy) 1x Sticklebract IPA (Browar Hutniczy) 2x Uchate milk stout (Browar Hutniczy) 2x Hefeweizen (kyniekk) 2x Bursztynowe Pale Ale (kyniekk) pzdr.
  18. Dzięki za szybką odpowiedź. Dzisia zostawię moje 2 hefeweizeny (wg. mnie są rewelacyjne, ale mam jeszcze mało doświadczenia) i 2 "bursztynowe PaleAle" - młode (5 dni temu butelkowane), jak wczoraj próbowałem to było czuć diacetyl lekko i piana słaba i gazu też mogłoby być więcej, aczkolwiek raczej bez infekcji (nie wiem jak rozpoznać infekcję). Pozdrawiam
  19. To mój pierwszy post na forum, dlatego na dobry początek witam Wszystkich serdecznie. Zaznaczę od tego, że przygodę z wyrobem swojego piwa dopiero zaczynam. Uwarzyłem zaledwie 5 warek, aczkolwiek od samego początku warzę z zacieraniem. Mam kilka pytań odnośnie depozytu: 1. Czy mogę poprostu przyjść i zostawić moje piwo i wziąć inne, czy muszę się wcześniej zapisać do jakiejś grupy, która jest do tego uprzywilejowana? 2. Czy mogę zostawić 2 piwa młode (z adnotacją oczywiście), które można będzie pić dopiero za ok. 10 dni? To ostatnie pytanie wywodzi się z tego, że nie jestem zbyt często we Wrocku, a chętnie usłyszałbym waszą opinię o moim piwie. Ponadto, oczywiście chętnie spróbowałbym waszych piw, żeby wiedzieć jak wiele brakuje mi jeszcze do perfekcji pozdrawiam serdecznie !! kyniekk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.