Chodzi mi ostatnio z powodu braku świeżych owoców pomysł zmieszania wina z piwem. Mam wino porzeczkowe, które dla urozmaicenia bym zmieszał z piwem macie może doświadczenia jakieś z tym związane? Jakieś przemyślenia lub uwagi? Warto się w to bawić czy lepiej zaczekać na owoce? Czytając zagraniczne fora widzę, że temat średnio popularny, więcej miesza się różnych rodzajów piw ze sobą niż wina z piwem.
Mam Kwasa z probiotyku z ciekawości zmieszałem go z odrobiną wina przeczkowego, automatycznie płyn mi się zmętnił i przyjął dziwny kolor, w smaku niezłe ale za kwaśne (lubię wina wytrwane) i dziwne odczucie goryczki powstaje wtedy. Myślę nad dodaniem wina i piwa do baniaka 5 litrów żeby to razem postało i się przegryzło, dopiero rozlew i nagazowanie.