Cze
Otwierając butelki z kilku ostatnich warek odnoszę wrażenie, że zaraz przy pierwszym "niuchu" spod kapsla, przed nalaniem do szkła, czuje lekko kwaśny octowy zapach.Nie mam buchnięcia aromatu chmielowego tak jak w piwach komercyjnych.
Po przelaniu do szkła natomiast jest już lepiej, chmiel jest wyczuwalny i ów octowy zapach się już nie pojawia.
Czym to jest spowodowane?
Inna sprawa, że przez te 10 ostatnich warek efekty chmielenia na zimno mam na razie słabe(albo mam zbyt duże oczekiwania, a chmiele były ze starych zbiorów). Miałem teorie, że być może to nikłe chmielenie na zimno moze być winowajcą.