Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'imperial ipa' .
-
Serwus! zamarzyła mi się imperialna red ipa na zimowe wieczory. Mocna podbudowa słodowo-karmelowa z rozgrzewającym alkoholem. Poniżej przepis (mam wątpliwości, czy nie ma za dużo słodów karmelowych), według kalkulatora piwo przy oczekiwanych 20l powinno mieć 21 Blg. Strzegom Pale Ale 6 kg Weyermann - Carared 1 kg Pszeniczny 1 kg Caraaroma 0.4 kg Weyermann Caramunich 3 0.25 kg 150 Viking melanoidynowy 0.5 kg zacieranie: 62st - 45 min 68st - 20 min 72st- 5 min Drożdże US05 x2 Burzliwa w temp ok 17-18st (pewnie ok. 2 tygodnie) Cicha 10-14dni w temp ok 18stst Chmieleniem na razie nie zaprzątam sobie głowy. Najpierw skomponuję przepis i przy zamawianiu sprawdzę, co mi w domu zostało. Przy takim Blg będę celował w ok. 80-90 IBU
- 3 odpowiedzi
-
- double ipa
- imperial ipa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W ramach wymiany dostałem dwa piwka, więc póki ranek, warto skosztować. Najsamwpierw zwróciłbym uwagę na piękną retencję piany w IPA, jaką można spotkać w piwach angielskich lub uwarzonych w ten sposób, czyli już prawie wychodzi z pinty, ale nie spływa. Perfekcja. House of Lords IPA (Autor określa je też jako India Brown Ale) 16, 6,5vol Kolor tak jak sugeruje druga nazwa bardziej kierunek Mild'a albo Brown'a, niemniej jednak jest to ładny, połyskliwy, klarowny, ciemny bursztyn z refleksami różu czyli pod IPA jeszcze będzie. O pianie już pisałem. Aromat nuta górna biszkopt, marmolada, cynamon, pikantnie i rześko, wyczuwalny na mój nos Bramling Cross, piwo śniadaniowe. Bardzo bogate w czysty profil i takiż aromat. Nuta dolna słabsza, ale nadal rześka. Do IPA brakuje uderzenia chmielu, ale do wariacji na temat Brown Ale jest jak znalazł. Smak lekko palony karmel, wyrazista mieszanka chmieli, goryczka zalega jak w dobrym IPA, piwko przyniesione prosto z piwnicy ma idealną temperaturę, schłodzone bardziej mogłoby być bardziej rozmyte. W smaku jest IPA, ale również mamy nuty Brown'a, karmel, pieczony tost, syrop z DR, trochę żytniego zacieru. Dla mnie bomba i jeśli Sebastianowi smakuje, to już jest nas dwóch. Imperial IPA 20, 9, 95 IBU Z całkiem innej beczki, nie wiem czemu tak mętny kolor przy nalewaniu się zrobił, bo w butelce było bardziej klarowne, piana ogromna zaś, prawie gushing. Aromat nuta górna las sosnowy, liqueur de sapin, nawet przyjemnie jak na amerykie, lekko mandarynki i passiflora, ale bez przesady. Nuta dolna jakaś taka pusta, nieokreślona. Zero alkoholu w zapachu, również chmielu jako takiego-to są plusy. Czy smak okaże się minusem? Smak bardzo dobrze nachmielone, ale nie kierunek amerykański, bo żaden z chmieli nie zalega, tylko się przeplata. Na finiszu pozostaje przyjemna cytrusowość. Za pierwszym łykiem wypiłem 2/3-niesamowita pijalność. Alkoholu nadal brak, o IBU to też nie słyszeli-na pewno jest 95? To jest właściwy kierunek. Po jakimś czasie mignie nuta ziołowa, ziemista. Bardzo dobre piwo i nawet lepsze od House of Lords, które w rozrachunku ostatecznym jawi się jako bardziej degustacyjne (gdy te słowa piszę mam jeszcze pół pinty). Dziękuję za smakołyki i nie odmowię następnych.