Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sos' .
-
Witam Przepis na sos chili własnej roboty. Wszystkie ilości składników są na oko, ciężko mi powiedzieć dokładnie ile gram czego, robię to intuicyjnie. Skład: Chili (ja posiadam zeszłoroczne mrożone) słodka papryka bazylia świeża (może byc suszona) czosnek imbir świeży czerwona cebula sól pieprz kumin rzymski ( pierwszy raz używam do sosu, podpatrzyłem u Syndiego) cukier trzcinowy trochę soku z cytryny ocet jabłkowy oliwa z oliwek przecier pomidorowy trochę tarkowanej mrożonej marchewki z pietruszką ( miałem zeszłoroczną włoszczyznę) ale można rozgotować małą marchewkę i później zblendować Podsmażam wpierw imbir, czosnek i posiekane chili na oliwie z oliwek, dodaję cebulę i paprykę słodką, kumin później zalewam przecierem pomidorowym. Gotuje dość długo do zmiękczenia i zagęszczenia po czym traktuje tłuczkiem do ziemniaków w celu rozdrobnienia warzyw( można blenderem byle nie za mocno), dodaję ocet, cukier, sól, pieprz i świeżo posiekaną bazylię. Wypełniamy słoiki na ciepło, potem przechowujemy w lodówce. Dodam jeszcze, że ostatnio dodaje świeżą mięte. Sos nadaje się na kanapki i do obiadów. Jakby ktoś chciał powtórzyć ten przepis to życzę smacznego!
-
Od dawna robiło się u mnie w domu majonez, rzecz dość banalna, a daje duże pole do inwencji, ale ostatnio naszło mnie na zrobienie musztardy i powiem szczerze że jestem zaskoczony jakie to proste. Po kolei wzorując się na tym przepisie http://www.wielkieza...ecipe33532.html wymieszałem 80g mąki z białej gorczycy (miałem gotową, ale lepsza będzie gorczyca samodzielnie mielona- mamy wpływ na fakturę) 20g zmielonej gorczycy czarnej 20g zmielonej kolendry 20 szt ziaren pieprzów kolorowych 5g zmielonego imbiru z octem wiśniowym własnej roboty do właściwej konsystencji, po czym wlałem tak aby całą powierzchnię zakryć, odstawiłem na szafkę, codziennie mieszając i uzupełniając ocet, po 3 dniach dodałem łyżeczkę miodu gryczanego, parę kropli sosu sojowego, parę kropli sosu rybnego, szczyptę soli, warstewkę octu na powierzchnię, na to oliwę z oliwek i znów na szafkę... efekt rewelacyjny!!! Tylko uwaga- jest ostrzejsza i to znacznie niż musztarda rosyjska Kamisa, radzę bardzo ostrożnie dawkować czarną gorczycę. Mając musztardę nietrudno zrobić majonez potrzebny tylko malakser albo inne kuchenne urządzenie mieszające- łyżka musztardy żółtko jajka sól rozpuszczona w łyżce wody (albo jakiś słony sos orientalny np sos rybny- ważne gdyż sól krystaliczna w oleju się nie rozpuści) łyżka octu pieprz i inne przyprawy wedle uznania całość mieszamy i stopniowo, dosłownie po kropelce dolewamy oleju lub oliwy o temperaturze pokojowej (nie zimny!!), zaczynamy bardzo ostrożnie, póżniej stopniowo możemy zwiększać ilość z kropli na cieniutki strumyczek, jak zobaczymy że mieszanina emulguje to nie ma strachu i można lać śmiało, łącznie ok 1 szklanka. Zbyt duży strumień na początku, albo przekroczenie ilości oleju w proporcji na żółtko spowoduje zwarzenie się, czyli rozjechanie emulsji, jest to jednak do uratowania- trzeba do czystego naczynia wbić żółtko, mieszać i stopniowo, powoli dodawać nieudany majonez zaczynając od gęstego, jak zacznie emulgować to lać wraz z olejem. Gdy konsystencja zbyt sztywna nam nie odpowiada, można dodać odrobinę (łyżkę) wody, lub białka (nie całe, bo wyjdzie płynny). Generalnie trudno tu mówić o sztywnym przepisie, bo robiąc majonez doprawia się go na smak próbując Daje to bazę do możliwych sosów czosnkowych, curry, tatarskich... PS pisząc "mieszać" przy majonezie chodzi oczywiście o mieszanie szybkoobrotowym urządzeniem, więc raczej winno być ubijać. Dodaję gwoli ścisłości
- 14 odpowiedzi