Lodzermensch Opublikowano 6 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2014 (edytowane) Pracowity dzień w browarze, Witbier (#20) został rozlany a Owsiane Pale Ale (#21) przeniosłem na cichą. Wit zszedł do ok 3 blg i jest smaczny, Pale Ale po burzliwej do ok 5blgoczekuje, że finalnie zejdzie do około 3.5. Pierwsze piwo, które wysłałem na konkurs (Brown Porter) nie wszedł do finału - metryczki mają być przysłane do 12 kwietnia, zatem wtedy dowiem się co było niezgodne z wytycznymi bjcp dla stylu. A kończąc praktycznie cały dzień poświęcony piwu robię małą, eksperymentalną warkę White IPA w kierunku Chainbreaker White IPA browaru Deschutes. Zasyp zaprojektowany jest na 13 L ale przewidują znacze straty przy chmieleniu celem jest otrzymanie 10L finalnie w butelkach. Warka #23 - Szarlatan - White IPA Warzone: 06.04.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Mieszanka pilzneńskiego/pale (resztki worków,mniej więcej po połowie) - 1,8 kg Pszenica niesłodowana - 1,4 kg Płatki owsiane - 0,15 kg Miód - 0,1 kg Zacieranie : 15 min 52` 20 min 63` 20 min 72` Wygrzew do 78 stopni - wyszło ok. 11L 14,5 blg Chmiele: Belma szyszka 10 g - 60` Citra szyszka 20 g - po wyłączeniu palnika` Centennial szyszka 20 g - po wyłączeniu palnika` Cascade szyszka 10 g - po wyłączeniu palnika` Znów chmielenie po wyłączeniu palnika i filtracja trwająca około 12min. szacowane IBU: ok 45 +4g kolendra indyjska, troche skórki z 2 cytryn i 1 pomarańczy Drożdże: Wyeast 1214 - gęstwa po witbierze, ok 70ml Edytowane 6 Kwietnia 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 13 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2014 Wit zszedł do 3blg, jeszcze nie jest do końca dogazowany ale spokojnie można pic. Wyszło smaczne, w aromacie na początku mocno przyprawowe, po 'ostatniu' w szklance zbalansowane przez słodkawą owocowość. W smaku odrobinę za pełne, 3 blg to jednak za dużo na to piwo, na finiszu miodowa słodkość. Dodatek marmolady powoduje że piwo jest zdecydowanie mętne - piwo nie klaruje się, będę stosował ten patent przy każdym witbierze. Receptura do drobnej korekty (trochę cukru zamiast słodu) i będzie ok. Zdjęcie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 (edytowane) Ciekawa sprawa – okazało się, ze mój Brown Porter nie wzial udziału w lodzkim konkursie, nie ma w ogole metryczki, piwo gdzies się zapodziało organizatorom i nie było oceniane. No coz, bywa i tak, mam nadzieje ze komus tam smakowalo …i tak nie jestem specjalnym fanem porterow Wit IPA zlałem dziś rano na cicha i chmielenie na zimno, zeszlo calkiem solidnie z 14,5 blg do lekko ponad 3 blg wiec finalnie będzie pewnie równo 3blg. Gestwa z piwa trafila prosto do warki z wczorajszego wieczora. Postanowilem, ze będę częściej robil teraz eksperymentalne warki 10-12 litrowe, szargal swietosci BJCP i mieszal style. Do takich atrakcji kupiłem sobie 3 male 15litrowe wiaderka z castoramy. Pierwszym prototypowym piwem jest dość mocno nachmielony Motueka tripel. Warka #24 - Prototyp I - Motueka Tripel Warzone: 17.04.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Slod pilzneński – 3,6 kg Slod pszeniczny – 0,15 kg Slod wiedenski - 0,15 kg Miód - 0,2 kg Cukier – 0,30 kg Stosunek slodow do cukrow prostych (cukier+miod) ogółem: 87% do 13% Zacieranie : 35 min 62-60` 30 min 72-71` Wygrzew do 78 stopni – Wyszło bardzo slabo – 12L 17blg , bardzo niska wydajność (trochę ponad 60%!), celowałem w 18blg Chmiele: Bravo granulat 5 g - 60` Motueka szyszka 25 g - 15` Motueka szyszka 30 g – 5` Bede chmielil tez na zimno szacowane IBU: ok 40 Drożdże: Wyeast 1214 - gęstwa po witbierze, ok 50-60ml Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Warka 21 (Owsiane Pale Ale) jest juz po ok 2 tygodniach fermentacji cichej, w czwartek wrzuciłem do fermentora luzem ok 15g Amarillo i ok 20g Galaxy w szyszkach Warka 22 (Belgijski Blond) - fermentacja 100% poprawna - zeszło z ok 16blg do 3 blg, zlałem na cichą dziś, dobrze wygląda i smakuje Warka 23 (Wit IPA) - chmielone na zimno podobnymi proporcjami jak przy warzeniu : 10g Citra, 10g Centennial, 5g Cascade - szyszki luzem Jutro powtórka mojego najbardziej udanego piwa dotychczas - Belgijskiej IPA (warka 10). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2014 Warka #25 - Belgian IPA Powtórka warki #10 z lekką modyfikacją zasypu (-3% biscuit, +2% miód) plus zamianą chmielu Rakau na Motueka. Warzone: 20.04.2014 Skład na 21L: Surowce fermentowalne: Slod pilzneński – 5 kg Slod pszeniczny – 0,7 kg Slod biscuit - 0,4 kg Slod cara blond - 0,4 kg Miód - 0,45 kg Stosunek slodow do cukrow prostych (miod) ogółem: 94% do 6% Zacieranie : 70 min 66` Wyszło 21L 17blg , do fermentora trafiło ostatecznie ok 19L Chmiele: Bravo granulat 10 g - 60` Motueka szyszka 10 g - 30` Citra szyszka 10 g – 30` Nelson Sauvin szyszka 10 g – 30` Motueka szyszka 10 g - 15` Citra szyszka 10 g – 15` Nelson Sauvin szyszka 10 g – 15` Motueka szyszka 10 g - 0` Citra szyszka 10 g – 0` Nelson Sauvin szyszka 10 g – 0` szacowane IBU: ok 50 Drożdże: Wyeast 1214 - gęstwa po Wit IPA, ok 120 ml Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 (edytowane) Warka #26 - Belgian IPA 2 Ciąg dalszy zabawy z Wyeast 1214 Belgian Abbey. To już 6 piwo na nich i być może nie ostatnie o ile czas pozwoli bo w browarze pojawiły się właśnie Wyeast 3726 Farmhouse i niebawem ruszam z warkami na nich. Chmielenie żmudne i pracochłonne, starałem się też pokończyć niektóre odmiany zalegające w zamrażarce . Warzone: 25.04.2014 Skład na 12L: Surowce fermentowalne: Slod pilzneński – 3,4 kg Slod pszeniczny – 0,25 kg Slod cara belge - 0,1 kg Slod cara blond - 0,15 kg Slod zakwaszający - 0,05 kg Cukier - 0,15 kg Stosunek slodow do cukrow prostych (cukier) ogółem: 95% do 5% Zacieranie : 15 min 62` 60 min 67` Do fermentora trafiło 10,5L 17,5 blg Chmiele: Belma szyszka 10 g - 60` Motueka szyszka 5 g - 15` Rakau szyszka 5 g – 15` Centennial szyszka 5 g – 15` Mosaic szyszka 5 g – 15` Belma szyszka 5 g – 15` Motueka szyszka 5 g - 5` Rakau szyszka 5 g – 5` Centennial szyszka 5 g – 5` Mosaic szyszka 5 g – 5` Belma szyszka 5 g – 5` +hop stand przy chłodzeniu Motueka szyszka 5 g - 0` Rakau szyszka 5 g – 0` Centennial szyszka 5 g – 0` Mosaic szyszka 5 g – 0` Belma szyszka 5 g – 0 Galaxy szyszka 5 g – 0` szacowane IBU: ok 50 Drożdże: Wyeast 1214 - gęstwa po Motueka Tripel, ok 80-100 ml Edytowane 25 Kwietnia 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Jak patrzę na Twoje ostatnie eksperymenty, to ślinka zaczyna mi ciec, zazdrość zaczyna kłuć w bok, że te piwa nie stoją u mnie w fermentorach, a nadzieja się budzi, że kiedyś będę mógł ich spróbować Powodzenia i tak trzymaj! Btw. powiedz mi jeszcze, kiedy i jaki miód dodawałeś do swojego BIPA? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Eksperymenty mają to do siebie, że nie zawsze muszą być udane Na przykład owsiane pale ale wyglądało przy rozlewie słabo, Wit IPA odwrotnie - jeśli piwa będą finalnie znośne to z przyjemnością wymienię/dam kilka butelek, poza tym i tak jestem Twoim dłuznikiem za laktozę . Ale faktycznie teraz będę głównie eksperymentował bo mam przerwę od 'pracowniczych' wyjazdów i nieco więcej czasu na piwowarstwo. Jeśli chodzi o miód to używam zwykle prawdziwego miodu od rodziny ze wsi (taki naturalny który łatwo krystalizuje się) - jest to miód wielokwiatowy. W miodzie są bakterie, które trzeba wygotować bo inaczej uaktywnią sie w fermentującym piwie (jak sie okazało w syropie klonowym też,żałoba po klonowym red ale trwa mimo upływu czasu ) Miód dodaje zwykle 5 do 10 min przed końcem gotowania celem bezwzględnego morderstwa na tych drobnoustrojach. Ale oczywiście patrząc przez pryzmat walorów smakowych i aromatycznych najlepiej gotować go jak najkrócej. Spotkałem się gdzieś z zestawieniem, że mimo iż miód jest cukrem prostym to nie jest fermentowany w 100% tak jak np cukier , ten próg oscyluje gdzieś w granicach lekko ponad 90%, im dłużej go gotujemy tym bardziej tracimy to co może nam jeszcze 'zostać' w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 (edytowane) Warzenie na Wyeast 3726 Farmhouse zaczynam od zapomnianego,historycznego stylu belgijsko-francuskiego Grisette z regionu Hainaut (Walonia). Poszperałem w necie i znalazłem trochę informacji. W przeciwieństwie do saisona i biere de garde nie było to piwo warzone dla rolników. Procesy uprzemysławiania prowadziły do migracji ze wsi do rozrastających sie okręgów górniczych, i właśnie dla górników warzony był ten trunek. Grisette to określenie dla kobiet francuskiego proletariatu - a sama nazwa pochodzi od popularnego szarego stroju noszonego przez te kobiety. Z perspektywy czasu trudno w to uwierzyć ale XIX wiek to jednak okres, w którym kobiety przynosiły swoim mężczyznom piwo i tak właśnie robiły też grisette z Hainaut zanosząc 'swoim' górnikom orzeźwiający napój. Grisette nie przetrwało próby czasu i całkowicie wyginęło w XX wieku. Zostało wskrzeszone przez Browar Brasserie Frait pod marką St. Feuillen i jest to aktualnie najbardziej znany komercyjny przykład o którym pewnie i tak prawie nikt z nas nie słyszał. Są też próby podejmowane przez mikrobrowary, między innymi bardzo wysoko oceniany Grey Jacket (kooperacja belgijsko-amerykańska) Według Leona Voisina, którego rodzina warzyła farmhouse ales blisko 200 lat grisette było piwem bardzo zblizonym do saisona ale nieco lżejszym: zawartość alkoholu miała wahać się od 3 do 5 % zatem blg początkowe jest dużo niższe niż to zakładane dla saisonów (ok 9 do 11). Można zatem przyjąć, że grisette jest swego rodzają 'stołową' wersją saisona. Drugą różnicą jest brak dość wyraźnej kwaskowatości w profilu smakowym piwa, która oczekiwana jest w klasycznym, rustykalnym saisonie i często pochodzi od dzikich drożdży. Przy warzeniu nie używa sie również żadnych przypraw Wedle informacji znaleznionej w Farmhouse Ales Phila Markowskiego zasyp powinien składać się przede wszystkim ze słodu pilzneńskiego (około 75 %), słodu pszenicznego (około 25 %), możliwe jest równiez użycie pszenicy niesłodowanej zamiast słodu, jak równiez cukru w ilości do 5 %. I jego komentarz : "celem jest uzyskanie lekkiego , orzeźwiającego, lekko chmielonego złotego ale z klasycznym profilem belgijskich drożdży'. Zgodnie z wytycznymi dla tego stylu celuję zatem w 10 blg i lekko ponad 4% alkoholu, w zasypie 74 % pilzneńskiego, 23% pszenicy i dosłownie 1-2% ciemnego cukru dla lekkiego podbicia koloru do 5 SRM ( celując w lekkie złoto) Warka #27 - Grisette Warzone: 27.04.2014 Skład na 12L: Surowce fermentowalne: Slod pilzneński – 1,7 kg Slod pszeniczny + pszenica (mieszanka) – 0,55 kg Cukier muscovado - 2 łyżki stołowe pod koniec gotowania Zacieranie: 70 min 67-64` Do fermentora trafiło około 11,5L 10blg Chmiele: East Kent Goldings szyszka 12 g - 60` szacowane IBU: ok 17 Drożdże: Wyeast 3726 Farmhouse - starter 0,5L Edytowane 27 Kwietnia 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Warka 24 (Motueka Tripel) przelana dziś na cichą po około 2 tygodniach fermentacji głównej. Idealne odfermentowanie do równo 3 blg (z początkowych 17stu). Otworzyłem też butelkę #23 Szarlatan (Wit IPA) - od butelkowania minęło niespełna 6 dni więc jeszcze się trochę gazuje ale jest już spokojnie zdatne do picia i jest przepyszne - goryczka na poziomie ok 45 + hop stand wydają się być idealne dla mocno chmielonego witbiera - nie zalega, bardzo przyjemnie rozkłada się na podniebieniu i komponuje z lekka kwaskowatością pszenicy. Pestkowe owoce centenniala i tropikalne citry świetnie łączą się z owocowością szczepu z Chimay - ciężko dostrzec gdzie kończy się chmiel a zaczynają się estry - po przelaniu do szklanki dominują słodkie, cytrusowe owoce chmielu, ale w miarę picia na czoło wychodzi owocowość drożdży ale wszystko razem od początku do końca gra ze sobą. Bardzo udane piwo do powtórki i należy tylko docenić, że browar Deschutes potrafił udostępnić recepturę tak dobrego piwa publicznie. A jutro robić będę witbiera na szczepie kanadyjskiego browaru Unibroue (dostępne sezonowo jako Wyeast 3864), rozleję także do butelek blondynkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 1 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2014 (edytowane) Miał być witbier ale w paczce pszenicy od jednego ze sklepów piwowarskich była...trawa. I nie mam na myśli jakiś pojedyńczych gałązek tak jak się zdarza czasem. Po wsypaniu słodów/pszenicy do zacierania na lustrze płynu utworzył się ciemnozielony kożuch i wydzielił aromat mokrej trawy. Niestety nie zauważyłem tej drobno zmielonej zieleniny w worku wcześniej i zdecydowałem się wylać całość. Nazwę sklepu pomijam bo nigdy mnie nie zawiódł i zawsze był ekspresowy więc traktuje to jako wypadek przy pracy. Jakoże nie miałem już innej pszenicy/płatków musiałem szybko wykombinować coś innego i wykombinowałem lekkie, proste, belgijskie specjalne ale. Będzie to pierwsze piwo na sezonowym szczepie Wyeast 3864 Canadian/Belgian czyli po prostu szczepie z Browaru Unibroue, choć część osób twierdzi, że wbrew tym półoficjalnym informacjom nie jest to do końca 100% właściwy, główny szczep z tego browaru lecz jedna z wersji. Z Unibroue wiąże się ciekawa historia - browar zbudował swoją markę rękami jednego z głównych piwowarów Chimay, który odszedł z tego klasztornego browaru, a odchodząc zabrał ze sobą używane tam drożdże. Następnie, w skutek mieszania oryginalnych szczepów Chimay z miejscowymi szczepami otrzymano finalnie 'house strain' Unibroue. Warka #28 - Proletariat / Unibroue Warzone: 01.05.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilzneński – 2,4 kg Płatki owsiane – 0,2 kg Carabelge - 0,1 kg Słód wiedeński - 0,1 kg Zacieranie: 45 min 64-61` 20 min 71-70` słaby przełom Do fermentora trafiło 11,5L lekko ponad 11blg (wydajność wg brewtarget ok 67-68%) Chmiele: Cascade szyszka 12 g - 60` Wai-iti szyszka 25g hopstand 15` szacowane IBU: ok 20 Drożdże: Wyeast 3864 Canadian/Belgian - starter 0,5L Edytowane 1 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichus Opublikowano 1 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2014 Znam ten motyw z trawą. Z resztą dzisiaj pod względem pszenicy dzisiaj jest chyba taka dziwna aura - ja również chciałem użyć płatków i się nie udało. A czy te drożdże są do dostania gdzieś w Polsce, czy kupowałeś gdzieś za granicą? Bo już sama historia z nimi związana jest ciekawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 2 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2014 Wyeast ma w swojej ofercie stala oferte drozdzy + oferte rotujaca tzw. private collection. Co kwartal wypuszczaja 3 rozne szczepy, czesc jest powtarzalna kazdego roku, czesc nie. Ten szczep byl dostepny jako 'private collection' dla kwartalu I 2014 i w PL mozna go bylo kupic w centrum piwowarstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 2 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2014 A czy te drożdże są do dostania gdzieś w Polsce Porównywarka twierdzi, że nadal dostępne w TB i CP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 2 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2014 (edytowane) Zgadza sie, porownywarka kolegi cml to swietne narzedzie - niemniej jednak czasem trzeba wejsc 'w produkt' do danego sklepu by potwierdzic na 100 % ze jest faktycznie dostepny. Na podanym przykladzie wyglada na to ze drozdze WY 3864 sa wlasnie w tych dwoch sklepach ale jesli wejdziesz w produkt w CP to zobaczysz ze jest on niedostepny i faktycznie dostepny jest tylko w twoimbrowarze. Czasem po prostu wyszukiwarka poszukuje niedostepne produkty - tzn takie ktore byly faktycznie w sprzedazy ale zeszly juz ze stanow magazynowych. Edytowane 2 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 7 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2014 Warka 22 (Belgijski Blond) poszła w butelki 03.05.2014 - finalnie 2 blg Warka 25 (BIPA 1) przelana na cichą 05.05.2014 - zeszło do 2,5 blg Warka 26 (BIPA 2) przelana na cichą 07.05.2014 - zeszło do 2,5 blg Warka 27 bez zlewania na cichą gotowa do rozlewu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 (edytowane) Warka 28 (Proletariat) przelana na cichą 10.05.2014 - zeszło do lekko poniżej 3 blg. Dziś gęstwa z tego piwa trafi do witbiera. Jakoże warka 21 (Owsiane Pale Ale) już się rozeszła ( piję przedostatnią butelkę) to wklejam zdjęcie i krótko podsumowuję. Piwo jest całkiem smaczne, charakterystyczne jest to, że jest mętne i praktycznie nie klaruje się. Tekstura piwa jest bardzo charakterystyczna - jedwabista, aksamitna - pije się bardzo gładko. Piana jest przyjemnie kremowa. Jeśli chodzi o smak to charakterystycznym jest lekka kwaskowatość pochodząca od dużej ilości owsa, ciekawym jest też to, że Galaxy, którym chmieliłem na zimno razem z Amarillo jest zupełnie przykryty przez ten drugi. Być może powtórzę takie piwo ale tym razem na przykład na jakiś belgijskich drożdżach, Edytowane 10 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 (edytowane) Witbier z udziałem ok 40% orkiszu w zasypie, słód pilzneński ograniczony do 30%, dodatkowo marmolada na zmętnienie, przypraw stosunkowo niewiele tak żeby dać szanse dojrzeć jakie efekty w pszenicznym piwie daje szczep z Unibroue. Warka #29 - Witbier Orkiszowy / Unibroue Warzone: 10.05.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilzneński – 0,7 kg Płatki owsiane – 0,25 kg Słód orkiszowy/płatki orkiszowe (mieszanka) - 1,2 kg Pszenica - 0,6 kg +marmolada pomarańczowa ok 100g, 6g kolendry indyjskiej, 5g imbiru swieżego, ok 20g skórek z pomarańczy i cytryny Zacieranie: 15 min 52` 30 min 62` 30 min 72` Do fermentora trafiło : Wyszło tragicznie - do pojemnika trafiło ok 11 L, z litr został w szyszkach - 10 blg ( przy zakładanych 12stu). Płatki owsiane kleikowałem orkiszowych nie, pewnie to jest pierwsza przyczyna, druga to pewnie mało enzymów (tylko 30 % pilzneńskiego ze strzegomia). No cóż, będzie po prostu lekki witbier... Chmiele: Cascade szyszka 15 g - 60` szacowane IBU: ok 17 Drożdże: Wyeast 3864 Canadian/Belgian - gęstwa po # 28 Edytowane 10 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 11 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Po wczorajszym, nie do końca udanym warzeniu wita, dziś miałem w planach warzenie czegoś pod 3726 Farmhouse. Nim jednak to się stało musiałem rozlać do butelek Grisette tak aby uzyskać gęstwe. Przy gryzetce pominąłem cichą - łącznie stało w 1 baniaku niespełna 2 tygodnie- ostatecznie w butle poszło 11,5 L. Za wcześnie by mówić jakie efekty dają drożdże ale już wiem, że to jednak rasowe szatany i żrą jak dzikie. Z początkowych 10 blg zeszło mi do coś pomiędzy 0 a 0,5 blg! Skoro 10 blg wciągnęły nosem to zwiększam im pule i teraz będą miały okazję zaprezentować sie na 13stce w którą celuję. Długo zastanawiałem się jakie to ma być piwo , pomysłów jest dużo, nie wiadomo w co ręce wsadzać. Ostatecznie zdecydowałem się na kolejny wygibas - czyli wędzony saison. Znalazłem tylko 2 komercyjne przykłady z browaru Stone : Matt`s Burning Rosids : prawdziwa kobyła 10,5% alk, jasne oraz The Perfect Crime : 'czarny ' saison. Ja zdecydowałem się na przystępną , relatywnie lekką wersję saisona z udziałem 25% wędzonego słodu pszenicznego tak aby wędzonka nie była dominująca ale wyczuwalna. Zobaczymy co wyjdzie. Warka #30 - Smoked Saison / Wędzony Saison Warzone: 11.05.2014 Skład na 11L: Surowce fermentowalne: Słód pilzneński – 1,5 kg Mieszanka płatków (5 ziaren) – 0,5 kg Słód pszeniczny wędzony dębem - 0,7 kg Słód carabelge - 0,2 kg Zacieranie: Płatki skleikowane 70 min 66` Do fermentora trafiło : ok 10 L niewiadomego blg - uszkodził mi się balingomierz... Chmiele: Sybilla szyszka 20 g - 60` szacowane IBU: ok 26 Drożdże: Wyeast 3726 Farmhouse - gęstwa po Grisette Edytowane 11 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 11 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Widzę, że może i warki mniejsze, za to tempo spore, a receptury niezwykle ciekawe. Aż szkoda, że bliżej Łodzi nie mieszkam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 11 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Fakt, od pewnego czasu postanowiłem robić mniejsze warki ale częściej niż te 'normalne'. Wymaga to nieco większego nakładu czasu/sił ale za to można więcej spróbować. Prawda jest też jednak taka, że pół weekendu przypada mi zwykle na robienie przy piwie (warzenie/zlewanie/rozlewanie itd) co nie jest do końca komfortowe bo jednak to jest swego rodzaju praca no ale zawodowo wiosna-lato jest dla mnie lżejsza niż jesien-zima kiedy sporo wyjeżdżam więc wykorzystuje ten czas i moge się jedynie cieszyć, że moja narzeczona rozumie moje pasje Może przy okazji Birofilii czy podobnych dużych wydarzeń będzie okazja wymienić się czymkolwiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 23 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 (edytowane) Warki 24 (motueka tripel),25 (bipa1),26(bipa2) zostały zabutelkowane: 24 i 25 tydzień temu, 26 dziś. Na razie wygląda na to, ze nie udało powtórzyć się mojej bipy z 10 warki - piwo jest po prosto przechmielone i chmiel calkowice zdominował akcenty drożdżowo-fermentacyjne. Może czas trochę bardziej zbalansuje to piwo w kierunku bipa , bo na razie jest aipa co nie było moim celem. A teraz degustuję warkę 27 (grisette). Mija właśnie około 2 tygodnie od zabutelkowania i jestem bardzo zadowolony z efektu. Wyszło lekkie piwo, które mimo finalnego 0,5 blg jest zaskakująco zbalansowane i słodowe w smaku - po finalnym pomiarze bliskim 0 blg spodziewałem się wodnistego,pustego finiszu a jest lekka, przyjemna zbożowa słodkość, do tego delikatny przyprawowy, belgijski charakter - ale ta przyprawowa belgijskość jest na prawdę stonowana - zapewne to zasługa fermentacji w 20-21 stopniach. Całość jest dla mnie ekstremalnie pijalna i z przyjemnością latem przyjąłbym takie piwo od walońskiej gryzteki zamiast wody z dyspensera w pracy Do poprawy w tym piwie jest dla mnie wysycenie - widziałbym je mocno gazowane w sam raz na ciepłe, słoneczne dni. Edytowane 23 Maja 2014 przez Lodzermensch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Czasem po prostu wyszukiwarka poszukuje niedostepne produkty - tzn takie ktore byly faktycznie w sprzedazy ale zeszly juz ze stanow magazynowych. niektóre sklepy przekazują dostępność - niestety CP nie - stąd wyniki z niedostępnymi produktami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 30 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 3 piwo na szczepie z Browaru Blaugies pozyskane pierwotnie z saisona D`Epeautre przez Wyeast. Grisette wyszło smaczne, charakter belgijski jest delikatny, bardziej przyprawowy niż owocowy.Piwo fermentowało w ok 20-21 stopniach podobnie jak saison wędzony. Ten saison fermentowany będzie cieplej, w 23-24 stopniach, dodatkowo pod koniec gotowania wrzuciłem trochę suszonych owoców i odrobinę mosaic na hop stand żeby podbić nieco owocowość. Warka #31 - Saison Warzone: 30.05.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilzneński – 2,6 kg Płatki jęczmienne kleikowane – 0,5 kg Słód wiedeński - 0,35 kg Słód zakwaszający - 50g Zacieranie: 45 min 62` 20 min 72` Do fermentora trafiło : ok 11 litrów coś pomiędzy 13,5 a 14 blg Chmiele: East Kent Goldings szyszka 11 g - 60` Mosaic szyszka 15g - hop stand 15min + ok. 250 g szuszonych owoców po wyłączeniu palnika + kilka ziarenek pokruszonego białego pieprzu po wyłączeniu palnika szacowane IBU: ok 26 Drożdże: Wyeast 3726 Farmhouse - gęstwa po wędzonym saisonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 2 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 To czego nie lubie w piwowarstwie domowym to stagnacja. Mysle ze wielu z nas to domowego warzenia popchnela nie potrzeba posiadania taniego piwa ale posiadanie piwa wyjatkowego. Ale czas i specyfika ludzkiej natury u wielu osob jest nieublagana – przyzwyczajamy sie do tego co znamy, z czasem zaczyna sie nam nudzic to co mamy na wyciagniecie reki na codzien i to co dobrze juz poznalismy. Pamietacie swojego pierwszego leffe blond albo duvel iles lat temu?Moj pierwszy belg pity byl okolo 10 lat temu ,byl to wlasnie blond z leffe, kupilem go w sklepie z alkoholem w Belfascie (w sumie to troche pokrecone, nawiasem). To byla magia...Pamietam do dzis – Po pierwszym lyku ogladalo sie butelke wzdluz i wszerz krecac z niedowierzaniem glowa i porownujac to tyskiego czy zywca ktore pilo sie na codzien. Niesamowite uczucie, cos zupelnie nowego, odmiennego i tak dobrego. I potem fortuny wydawane w sklepach z piwem i znajomi ze studiow patrzacy jak na wariata : oni za dyche 5 tyskich 0,5, Ty za 10-12zl sciskasz w rece jedna butelke belga 0,33... Pamietacie swoje pierwsze AIPA? Rany boskie, nos w szklance, wiecej wachane niz pite. I potem wycieczki do sklepow jak tylko pojawila sie wiesc ze sprowadzili kilkanascie AIPA z Anderson Valley, butelka 0,33 za kilkanascie zloty, serce pekalo no ale przeciez to bylo jak ladowanie kosmitow. A teraz? Leffe blond? Wypic - wypije jak nic innego nie ma, no ale wybaczcie, bez ekstazy, jeszcze trzeba zdrapywac denerwujace sreberko zeby pozyskac butelke. AIPA? Nr 157...usypiam...Polskie browary rzemieslniczne? Pinta i Alebrowar jedno kopyto, nawet juz nie patrze co produkuja bo nawet do portera i irish ale`a sypia amerykanski chmiel, szkoda mi czasu i pieniedzy, jedynie Artezan robi ciekawe rzeczy , a i tak nie da sie go zazwyczaj w Lodzi kupic. Dlatego zdecydowalem sie do browaru wprowadzic dzikie drozdze i czesc piw bede probowal fermentowac wlasnie na nich. W sumie popchnela mnie do tego znow wymiana wiadomosci z kolega Kosciakiem (pozdrawiam) sprzed 2 miesiecy. Prawde mowiac wczesniej zniechecilem sie porazka z pierwszym piwem z udzialem szczepu brettanomyces (warka 12). Tamto piwo zaszczepilem WLP670 Farmhouse – czyli blendem regularnych drozdzy piwowarskich do saisona i szczepem brettanomyces (wedle nieoficjanych informacji jest to szczep brett b jakby ktos byl zainteresowany – plotki glosza ze szczep zostal pozyskany z Lost Abbey ale Whitelabs oficjalnie temu zaprzecza – jak sie okazuje zdarza mu sie zaprzeczac w roznych sprawach czesciej). Znioslem plastykowe pudlo pod schody i zostawilem na pol roku. Pachnialo cudnie, to byly najladniejsze wyziewy z fermentora jakie mialem okazje wachac, widoki po jego otwarciu juz nieco gorsze , zalamujace po smakowaniu. Piwo bylo kwasne jak porzadny ocet mimo ze pachnialo tak pieknie. Wtedy pomyslalem, ze te drozdze po prostu takie sa , ze to po prostu niesmaczne, ze to sa te cale ‘kwasy’ i ‘sour ales’. Ale pytanie Kosciaka o wynik tej fermentacji popchnela mnie do ponownego czytania na ten temat. Prawde mowiac za pierwszym razem czytalem niewiele, w zasadzie caly czas lapie sie ze czegos do konca nie doczytalem, rowniez o tym co fermentuje teraz. W swoich zapiskach bede opisywal swoje doswiadczenia z roznymi szczepami tych drozdzy, byc moze komus sie przydadza bo polskich zrodel jest niewiele, byc moze komus pomoze uniknac to moich bledow. Problem w tym, ze w przypadku szczepow dzikich nie ma ‘jedynej prawdy’ – zrodel jest coraz wiecej ale sa czesto sprzeczne i wzajemnie wykluczajace sie. Pierwsza moja rada dotyczaca warzenia piwo z udzialem dzikich drozdzy: do fermentacji uzyj szklanego pojemnika zamiast zwyczajowego plastykowego fermentora chyba ze celujesz w uzyskanie kwasnego profilu. Dlaczego? Powod jest prozaiczny – dzikie drozdze nienawidza tlenu, dlatego na powierzchni piwa tworza blone, ktora ma chronic fermentujaca brzeczke przed jego dostepem . Tlen dostajacy sie do dlugo fermentujacego piwa powoduje produkcje kwasu octowego. Ale lepiej przemowily do mnie liczby. Ogolnie przyjmuje sie, ze z 1 gramu tlenu brett/bakterie produkuja okolo 2 gram kwasu octowego. W 1 galonie powietrza (ok. 3,7 litra) znajduje sie wlasnie 1 gram czystego tlenu,z ktorego powstana wspomniane 2 gramy octu. Wg badan Vinniego Cilurzo z browaru Russian River przepustowowsc powietrza plastykowego pojemnika to srednio 220 L / rok. Krotko mowiac trzymajac piwo szczepione brettanomyces w plastykowym pojemniku zapewnisz produkcje ok. 120 gram kwasu octowego w ciagu pol roku a 240g w ciagu calego roku . Sporo, co nie? Zainwestuj zatem w szklany pojemnik/balon jesli masz zamiar eksperymentowac z brettem chyba ze masz zamiar eksperymentowac z octem Ja na potrzeby eksperymentow z udzialem dzikich drozdzy zakupilem 3 16 litrowe szerokootworowe szklane sloje. Sa one tansze od balonow a jednoczesnie wydaja sie byc przystepniejsze w uzytkowaniu. Jesli ktos chce dowiedziec sie gdzie je kupic to niech pisze prywatna wiadomosc. W nastepnym poscie opisze swoje pierwsze doswiadczenia ze szczepem brett claussenii, robienie starteru na nim i pierwszej probie piwa 100 % brett, ktora wlasnie 2 dni temu podjalem. W miedzyczasie przelalem wedzonego saisona na cicha oraz zabutelkowalem nieudanego witbiera (#29) 1therion, KosciaK, NoToMasz i 1 inny 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się