Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Harasim Opublikowano 8 Września 2012 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 8 Września 2012 Raz w roku słoduje sobie pewną ilość ziarna, na dobrą sprawę właśnie tak zaczęła się moja przygoda z piwowarstwem - sam ze słodowałem ziarno z którego później została zatarta moja pierwsza warka. Ale wracając do tematu co roku robię sobie trochę własnego słodu. Najczęściej są to zboża takie jak pszenica (na słód wędzony), owies czy żyto. W tym roku jednak postanowiłem zrobić trochę większą ilość słodu podstawowego. Tak więc zakupiłem u znajomego rolnika ładny worek (ok. 60kg bo worek ledwo udało się zawiązać) jęczmienia browarnego 6-rzedowego jeśli dobrze pamiętam. Według pani na skupie do której zawiozłem próbkę był on całkiem dobrej jakości. A wiec do dzieła: Najpierw namaczanie dla ułatwienia zmieniania wody, w wannie: Były 3 wody: I - 7godzin w wodzie IA - 14 bez wody II- 5 godzin w wodzie IIA - 5 godzin bez wody III - 2 godziny w wodzie Po tym czasie ziarenka były już ładnie napęczniałe i pojawiły się pierwsze oznaki życia czyli mała biała kropeczka na końcu ziarenka. Teraz przyszedł czas na kiełkowanie, tak wiec całe zboże zostało rozsypane na ziemi w warstwie ok 15cm temperatura na dnie warstwy wynosiła ok 20 stopni C. kiełkujące zboże pięknie pachniało i rosło jak na drożdżach. Było przewracane 2-3 razy dziennie. Po około 4 dniach gdy kiełek (nie korzonek) osiągną mniej więcej długość ziarenka słód był gotowy do suszenie. Zostało wysypane na sita obite firanką i trafiło do suszarni. Warstwa na sicie nie przekraczała 4cm. Pierwszy etap to więdniecie trwał ponad 8 godzin w temperaturze 40-50 stopni C. W miedzy czasie sita zmieniały swoje miejsce w suszarni aby zapewnić każdemu z nich w miarę podobne warunki. Potem przyszedł czas na drugi etap czyli prażenie temperatura pomału wzrastała przez ponad godzinę aż osiągnęła 85-90 stopni C. Ten etap trwał około 5 godzin po tym czasie zagasiłem lekko ogień, uchyliłem delikatnie drzwi i pozwoliłem zbożu spokojnie ostygnąć. Była to chyba godzina 1 w nocy a więc położyłem się spać. Następnego dnia przyszła pora na oddzielenie korzonków od ziarna. Wstępnie zrobiłem to na obitych firankom sitach ale żeby dokładnie pozbyć się niepotrzebnych elementów wysypywałem zawartość każdego sita na przetak (takie duże sito widoczne na zięciu) i przecierałem ręką czyszczenie trwało ok 1-2 godzin. I tak w finale uzyskałem około 50 kg pięknie pachnącego słodu który teraz musi sobie odpocząć od 1-4 tygodni. Po tym czasie będzie można przystąpić do zacierania. Ciekawe jakie będą jego efekty. Podsumowując: Słodowanie nie jest aż tak strasznym procesem pod warunkiem, że ma się je gdzie przeprowadzić. Co prawda trzeba mu poświęcić trochę czasu, ale jest to do zrobienia i może odwdzięczyć się naprawdę wspaniałym efektem. Za jakiś czas napiszę jak się zacierało własny słód. slotish, widget, anmar i 8 innych 11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 9 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2012 Słodowanie to bardzo wdzięczne zajęcie, ale trzeba trafić na dobry surowiec. Proponuję jeszcze spróbować słodów specjalnych. Karmelowo-kawowe zapachy z piekarnika zwalają z nóg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 11 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2012 W najbliższym czasie będę słodował pszenice i jeszcze trochę jęczmienia n słód ala karmelowy prażony w ok. 120 stopniach ponieważ mój termometr więcej nie pokazuje chyba, że uda mi się wymienić termometr to w ok. 150 stopniach C. Mam nadzieje że moja suszarnia tyle wyciągnie A jeśli nie to faktycznie zostaje piekarnik, albo słód zbliżony do monachijskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 13 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Niestety negatywna próba jodowa przy zacieraniu słody wyszła dopiero po 70min. Ale za to filtrowało się bez problemu. Będę porostu mieszał własny słód z kupnym, którego będę dodawał ok 30% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Witam ja słoduje jęczmień od roku, mocze 48 godzin trzy razy dziennie zmieniając wodę.Potem wsypuje w lejek żeby obciekło i następnie rozkładam w kuwety,rano i wieczorem mieszam i podlewam cztery dni.Następnie dwa dni mieszania bez wody i w specjalnie zrobioną ,betoniarkę, z grzałka tula się to sześć godzin , pozbywa się korzonków i suszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 70 min to nie tragedia, u mnie proces zacierania trwa zazwyczaj około godziny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 18 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2012 Wydajność własnego słodu to ok 70% czyli nie jest tak źle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 19 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Jak pisałem od roku słoduje , i piwko wychodzi zacne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 19 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Witam ja słoduje jęczmień od roku, mocze 48 godzin trzy razy dziennie zmieniając wodę.Potem wsypuje w lejek żeby obciekło i następnie rozkładam w kuwety,rano i wieczorem mieszam i podlewam cztery dni.Następnie dwa dni mieszania bez wody i w specjalnie zrobioną ,betoniarkę, z grzałka tula się to sześć godzin , pozbywa się korzonków i suszy. Robiłeś kiedyś kosztorys produkcji 1-go kg Twojego słodu?Nie licząc włożonej pracy,tylko surowiec +energia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 19 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Nie obliczałem , ale mam zawsze swieży słód bez odchodów myszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 19 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Bez odchodów piwo wychodzi słabe. To jest ten składnik X. ponury fermentaThor, zgoda i Swiaderny 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 19 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Jak lubisz bobki mysie to zawsze można dodatkowo dosypać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 19 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 U mnie w browarze musiała trafić się jakaś wybredna, bo tylko worki popruła ale słodów nie ruszyła Co innego niesłodowana pszenica.. Co do opłacalności: przy obecnych cenach słodu (np. Strzegom) to skórka za wyprawkę, ale podobnie jak całe nasze piwowarzenie, słodowanie daje niezłą radochę i satysfakcję, a tego podobno nie ma możliwości kupić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Ja teraz latem słodowałem 50 kg miesięcznie, wiec chyba warto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 20 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 zazdroszczę ja czasowo dałem radę tylko tyle ale teraz dokładam sit w suszarni i będę robił na raz po 80kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Ja teraz latem słodowałem 50 kg miesięcznie, wiec chyba warto? Pod warunkiem, że: 1. Mamy dostęp do sprawdzonego surowca (najlepiej dedykowanych odmian browarniczych) 2. Nie przejmujemy się małą powtarzalnością procesu słodowania w warunkach domowych 3. Mamy warunki do jednorazowego słodowania w przyzwoitej ilości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Kupiłem 250 kg jeczmienia,mam opracowany system moczenia słodowania i suszenia.wszystko po to żeby mój nalewak nie wysechł latem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 23 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 Dzisiaj dotarło do mnie kolejne pół metra (50kg) jęczmienia browarnego. Prosto z centrali nasiennej (został znajomemu po sianiu). A więc zaczynamy kolejną porcje słodowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 24 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 Zacierając wczoraj piwo z 2/3 własnego słodu i 1/3 słodu kupnego spotkała mnie miła niespodzianka Okazało się że mój wyrób nie posiada wydajności 70% tylko ok 80-85% czyli zbliżoną do słodów komercyjnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Witam oto moja betoniarka do suszenia słodu,sory za jakość zdjęcia ale padł mi aparat i robiłem telefonem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 26 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 grzałka ma kontakt ze słodem czy ogrzewa tylko powietrze ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 26 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2012 Nie ma kontaktu,a korzonki wylatują przez nacięcia betoniarki, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wogosz Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Tak więc zakupiłem u znajomego rolnika ładny worek (ok. 60kg bo worek ledwo udało się zawiązać) jęczmienia browarnego 6-rzedowego Słodowanie w domu jest uciążliwe, ale na pewno daje dużo satysfakcji. Minusem jest niepewność jakiej jakości słód się uzyskało, bo bez laboratorium nie da się tego określić. I nie wydajność jest tu ważna (a propos 50kg słodu z 60kg jęczmienia to raczej niemożliwe), ale parametry enzymatyczne. Aby zmniejszyć ryzyko radzę zaopatrywać się w jęczmień browarny. Niestety nie uprawia się go dużo w Polsce i dość trudno o niego. Na wygląd nic nie rozpoznamy, ale jeżeli rolnik siał j. browarny to doskonale o tym wie jaką ma odmianę i ma certyfikat materiału siewnego z centrali nasiennej. Jak mówi że nie jest pewny, to na 99% nie ma j. browarnego. Jak wie że jęczmień jest 6-rzędowy to na 100% jest to paszówka, bo w Polsce nie uprawia się (poza uprawami doświadczalnymi) browarnych odmian 6-rzędowych. Staraj się kupować jęczmień 2-rzędowy choć z pewnością dość trudno o niego. Druga sprawa. Na zdjęciu na którym trzymasz zielony słód na dłoni, wydaje się on lekko zielonkawy. Może to wina jakości zdjęcia, ale jeżeli rzeczywiście taki był to jest to błąd. Kiełkowanie przeprowadza się w ciemności, aby nam kiełki nie zieleniały. Te substancje są szkodliwe dla zdrowia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harasim Opublikowano 10 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Kolor jest winą aparatu (zdjęcie robione telefonem) ziarno kiełkowało w zupełnych ciemnościach. Pierwsza partia zboża była brana od rolnika który brał ją z dużego gospodarstwa rolnego gdzie ten jęczmień podobno miał certyfikat, ale moje zborze był to już drugi zbiór. Natomiast druga partia była brana z centrali nasiennej. A jeżeli chodzi o wydajność to nie miałem pewności czy było to 60kg czy coś koło tego był to po prostu worek 50kg nasypany po sam czubek ze ledwo udało się go zawiązać gotowego słodu wyszło 50kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario63 Opublikowano 10 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2012 Ja słoduje zwykły jęczmień, robię lagera dolna fermentacja,wychodzi zacny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się