Skocz do zawartości

Chmielowe Laboratorium


Rekomendowane odpowiedzi

#16 w butelkach. Aromat ok, goryczka potężna, ale krótka. Niestety na finiszu pojawia się dziwny ziołowy posmak, miałem tak wcześniej w jednym piwie i nie do końca mi to pasowało (poprzednio to też było piwo z potężną goryczką). Oczywiście smak jeszcze się poukłada, ale i tak muszę wytropić co jest przyczyną tej ziołowości.

 

Co do portera to chyba rzeczywiście przegapiłem burzliwą. Zmierzyłem blg, spadło o niecały 1 stopień w ostatnim tygodniu. Oznak infekcji brak. Podniosłem teraz temp fermentacji o jakieś 2°C, jutro albo w piątek zlewam na cichą i w przyszłym tygodniu butelkuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Degustuję właśnie #15 Single Hop Sticklebrat. Piwo jest zmętnione, jasnobursztynowe. Piana nie utworzyła się duża, ale jest pancerna i ładnie oblepia szkło. Aromat bardzo przyjemny, trochę kojarzy mi się ze skórką pomarańczy, trochę z igłami (sosnowymi?). Niestety w smaku jest dużo cierpkości, goryczka dość mocno zalega. Ogólnie piwo całkiem udane, wysycenie jest na dobrym poziomie (średnio-niskie), pijalność jest wysoka. Dzięki wielkie za butelkę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #16 wyraźnie przechmielona. Muszę się w końcu nauczyć, że 70 IBU w zupełności wystarcza i celowanie w wyższe ma sens tylko czasami. Małżonka zachwycona, ja też wypiję ze smakiem ale strach to dawać komukolwiek. :)

 

Porter pomimo obaw smakuje całkiem nieźle. Infekcji raczej nie ma, więc pozostaje tylko czekać aż się poukłada. Niestety zapowiada się na to, że będzie się układał dość długo.

 

Przeglądając listę odmian chmielu i szukając inspiracji na kolejne piwa uderzyło mnie to, że odmian amerykańskich jest w zasadzie tyle co europejskich. Tylko oczywiście trzeba zsumować odmiany z całej Europy. Być może dlatego wszelkie PIPA czy CzIPA wypadają dość blado na tle AIPA, bo uparliśmy się żeby nie wykorzystywać pełni potencjału europejskich odmian? Jest Kazbek, są te nowe odmiany niemieckie, odmiany tradycyjne też mogą sporo wnieść. Być może da się z tego poszyć coś co będzie autentycznie wyrywało z butów. Zamierzam to sprawdzić i dlatego niebawem zamierzam uwarzyć EuroIPA. Bardziej rześkie niż klasyczne brytyjskie, ale wciąż z europejskim charakterem.

 

 

#18 Polaris single hop

W sobotę warzyłem single-hop na chmielu Polaris. Zastanawiałem się ostatnio jak się sprawdzi zasyp ala American Wheat do badania chmieli, stąd taka ilość słodu pszenicznego. Sam chmiel ma imponujące parametry: około 21% alfa kwasów i zawartość olejków około 2 razy wyższą niż znane amerykańskie odmiany. Zgodnie z opiniami na forach goryczka przyjemna, a aromat ogólnie mówiąc owocowo-miętowy.

 

Zasyp:

- Pilzneński – 2kg

- Pszeniczny – 2kg

- Monachijski - 0,5kg

 

Zacieranie:

- 62°C - 40 minut

- 72°C - 40 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- do zacierania: Polaris 20g

- 50 min: Polaris 10g

- 25 min: Polaris 10g

- 15 min: Polaris 10g

- 5 min: Polaris 10g

- kilka minut po wyłączeniu palnika: Polaris 40 g

- na zimno: Polaris 50 g

 

Fermentacja:

- drożdże: Mangrove Jack's M44

- blg początkowe: 15

- blg końcowe: 4,5

- mniejsza warka, do fermentacji poszło około 18 litrów

 

Start drożdży znowu bardzo powolny. Albo to ta sama partia drożdży, albo Mangrove Jack's M44 po prostu tak mają że startują dłuuuugo.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

#19 Kalafiorowa, Imperial IPA

 

Na koniec roku postanowiłem uwarzyć coś lekko przegiętego. Zaczęło się od tego wyjątkowo pijalnego piwa. Lekkie jak na IIPA, świeże i niebezpieczne, bo 9% alko było w nim niewyczuwalne. Chciałem zrobić coś podobnego. Brak słodów karmelowych, drożdże M44 które odfermentują dość głęboko, blg powyżej 20, oprócz Citra i Centenniala postanowiłem wrzucić na goryczkę trochę Chinooka. W lodówce leżało mi jeszcze 50g Sorachi Ace, więc też uwzględniłem w recepturze. Miałem jeszcze 100g Cascade w szyszkach. Uznałem że nie chce mi się bawić z odcedzaniem szyszek, a zawsze chciałem sprawdzić czy chmielenie zacieru coś daje, więc całe 100g szyszek Cascade poszło do zacieru. Pewnie i tak tego nie wyczuję przy 300g innych chmieli, ale kij z tym - miałem jechać po bandzie to pojechałem.

 

Zacieranie to była masakra, to były końcówki słodów i w każdym worku po 50-100g więcej (łącznie wyszło około 7,7kg słodu). Mieszało się ciężko, temperatura nie rozkładała się równomiernie, chyba lekko przegrzałem zacier przy mash-oucie. Filtracja ciągnęła się w nieskończoność. Zacier po wsypaniu szyszek wyglądał jak zupa jarzynowa. Jak to z żoną zobaczyliśmy to wiedzieliśmy że nazwa dla tego piwa może być tylko jedna. :)

 

Zasyp:

- Pilzneński – 3kg

- Pale Ale - 2kg

- Pszeniczny – 2kg

- Monachijski - 0,5kg

 

Zacieranie:

- 62°C - 50 minut

- 72°C - 30 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- do zacierania: Cascade 100g (szyszki)

- 60 min: Chinook 50g

- 30 min: Sorachi Ace 20g

- 20 min: Citra 20g

- 10 min: Centennial 20g

- 5 min: Sorachi Ace 10g + Centennial 10g

- 0 min: Citra 30g + Centennial 40g

- na zimno: Sorachi Ace 20g + Centennial 30g + Citra 50g

 

Fermentacja:

- drożdże: Mangrove Jack's M44 (gęstwa z poprzedniej warki)

- blg początkowe: 21

- blg końcowe: 6

 

Gęstwa z M44 wystartowała duuuuużo szybciej niż te same drożdże prosto z saszetki.

post-6105-0-77788100-1388321025_thumb.jpg

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było do blendera i brokułowa jak się patrzy :D Poprosiłbym o jedną buteleczkę na spróbowanie piwa gdzie same chmiele kosztowały koło 50 zł :D

 

Co do M44 , chyba zastąpią one moje ulubione US05. Świetnie pracują , świetnie flokulują i rzeczywiście nieźle eksponują chmiele. Wybieram się do depozytu z moimi single hopami , reflektujesz ?

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprosiłbym o jedną buteleczkę na spróbowanie piwa gdzie same chmiele kosztowały koło 50 zł :D

Spoko. Mam dla ciebie zarezerwowanego jeszcze portera i chyba została mi ostatnia butelka single-hop Sticklebract.

 

Wybieram się do depozytu z moimi single hopami , reflektujesz ?

Jasne że reflektuję. Sam dawno w depozycie nie byłem. W tym tygodniu też się już nie wyrobię, ale przed następnym weekendem planuję tam parę butelek zanieść.

 

 

Adamsky chyba nawiędzę Kraków, żeby tej zupy chmielowej spróbować ;]

Przyjeżdżaj, bo zapowiada się nieźle. Z fermentatora już przy burzliwej jest taki zapach jakbym na zimno chmielił. :)

 

 

Rozlałem single-hop Polaris. Na razie lekko się rozczarowałem. Przy tych parametrach chmielu spodziewałem się jakiejś eksplozji aromatów, a na razie sprawia wrażenie średniaka. No i przy rozlewie to jednak był "ciężki" aromat, z owocową lekkością amerykańców i nowozelandzkich niewiele miał wspólnego. "Miętowych cukierków" na razie tam nie znalazłem. Zobaczymy, może się jeszcze poukłada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwarłem single hop Polaris i niestety rozczarowanie.

 

Generalnie przyjemne piwo, będzie bardzo pijalne jak się jeszcze odrobinę poukłada. W smaku rzeczywiście czuć taką miętowo-ziołową świeżość. Dość lekkie jak na 15Blg, raczej wytrawne (zasługa M44). Powinno ładnie eksponować aromat chmielu, ale... albo przeziębienie mocno osłabiło mi węch, albo tego aromatu jest tam niewiele. Jest przyjemna owocowość wsparta tym ziołowo-miętowym charakterem, ale przy tych parametrach chmielu powinna być dużo bardziej intensywna. Przeciętny nowozelandzki chmiel dostarcza bardziej intensywnych wrażeń, a zawartość olejków ma 4 razy niższą.

 

Piwo dobre i na pewno oryginalne, ale liczyłem na więcej. No nic, może jeszcze zmienię zdanie jak wypiję kilka butelek.

 

Polaris może być za to ciekawym chmielem goryczkowym. Na goryczkę poszło tylko 10g, a jest dość solidna. Poza tym całkiem przyjemna pomimo tego że piwo bardzo młode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalafiorowa przelana na cichą. Nie zeszło tak nisko jak oczekiwałem (na razie około 6, pewnie spadnie jeszcze do 5). Reszta jest tak jak chciałem. Aromat chmielowy wyraźnie wyczuwalny nawet przed chmieleniem na zimno. Piwo jasne, wytrawne, bardzo chmielowe, ale jednocześnie bez wykręcającej goryczki. Alkohol niewyczuwalny pomimo 8%.

 

Otwarłem też kolejnego Polarisa... Jak się podejdzie do tego piwa bez nadmiernie wygórowanych oczekiwań, to jest całkiem ok. :) Chmiel może być świetny do lekkich, letnich piw - daje bardzo świeże odczucie w ustach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmiel może być świetny do lekkich, letnich piw - daje bardzo świeże odczucie w ustach.

 

 

 

Dokładnie tak. Uwarzyłem na zeszłe lato "fresh ale". Pale Ale chmielone polarisem i motueką. Jak dla mnie bomba. W tym roku może jeszcze zmodyfikuję dodając trochę Nelsona i powinno być turbo orzeźwiające piwko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję też w najbliższym czasie warzyć EuroIPA, czyli mocno nachmielone piwo bazujące na różnych odmianach chmielu z całej Europy. Polaris powinien wnieść do tego piwa sporo świeżości, co mnie cieszy, bo chcę żeby to piwo było lżejsze niż tradycyjna angielska IPA.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Notatki z degustacji:

 

Polaris z każdym tygodniem coraz lepszy. Aromat się poukładał, w smaku zanikła ziołowość.

 

Kalafiorowa stała chyba w zbyt niskiej temperaturze, bo bardzo powoli się gazuje. Przeniosłem kilka butelek w cieplejsze miejsce. Aromat bardzo fajny, w smaku mocno chmielowe. Tylko goryczka mogłaby być minimalnie wyższa - jednak przy tak wysokim ekstrakcie spokojnie można celować w 120 IBU.

 

Porter Wonka ładnie się układa, ale na przyszłość muszę stosować bardziej złożony zasyp w takich piwach. Może to się zmieni z czasem, ale na razie trochę jednowymiarowe. Ponadto wysycenie trochę wysokie. O ile w lekkich ejlach do szybkiego picia mogę dobierać ilość cukru na wyczucie, to przy takich piwach muszę zacząć korzystać z kalkulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#20 bez nazwy, American Amber Ale

 

Od dawna przymierzałem się do piwa w tym stylu, teraz dostałem dodatkowy impuls z racji konkursu przy krakowskim festiwalu piwa. Na konkurs oczywiście zrobię inne, ale chciałem sobie przećwiczyć ten styl teraz. Zasyp modyfikowany w ostatniej chwili, bo sklep nie spakował mi jednego słodu do paczki. Goryczka trochę powyżej wytycznych dla stylu, ale chciałem przy okazji przetestować chmielenie na goryczkę w późniejszym czasie (na 30 minut zamiast na 60). Niby powinna być gładsza.

 

Zasyp:

- Pale Ale - 3kg

- Pszeniczny 0,5kg

- Crystal - 0,3kg

- Red X - 0,25kg

- Victory - 0,1kg

 

Zacieranie:

- 62°C - 30 minut

- 73°C - 50 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- 30 minut: Pacific Jade 30g

- 20 minut: Centennial 10g

- 10 minut: Amarillo 20g

- po wyłączeniu palnika: Centennial 20g + Amarillo 20g

- na zimno: Pacific Jade 20g + Centennial 20g

 

Fermentacja:

- drożdże: US-05

- blg początkowe 13°

- blg końcowe: 3,5°

 

Rozlew:

- 20 litrów

- 132g cukru

 

Strasznie długo mi zeszło na warzeniu. Wysładzanie przeciągnąłem niemiłosiernie, potem się okazało że wysłodziłem za dużo więc gotowałem ponad 2 godziny żeby dobić do tych 13°Blg. Wydajność mi wyszła wysoka (21 litrów w fermentatorze), mam nadzieję że nie wypłukałem za dużo syfów ze słodu.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnienie notek degustacyjnych:

 

Polaris jest jednak dziwny. Na samym początku był ziołowo-miętowy. 4-5 tygodni po rozlewie ziołowość na szczęście znikła i wtedy był chyba najlepszy - lekkie owoce w aromacie i fajna nuta miętowa w smaku. Teraz (5-6 tygodni od rozlania) zaczyna już tracić aromat i smak. Szkoda że tak szybko. Wciąż zachowuje rześki charakter, ale to już nie to samo co jeszcze 2 tygodnie temu - robi się coraz bardziej "niemiecki".

 

Kalafiorowa w końcu się nagazowała. Całkiem niezła IIPA, ale zupełnie nie taka jaką sobie zaplanowałem. Nie ma tej lekkości i rześkości, którą chciałem osiągnąć. Obawiam się, że przedłużone gotowanie mogło w dużym stopniu pokrzyżować moje plany. Zgodnie z planem piwo miało mieć jasną barwę, a wyszedł ciemny bursztyn - podejrzewam że podnosząc blg przy okazji skarmelizowałem brzeczkę bardziej niż bym chciał. Nie udało się uniknąć pewnej trawiastości, ale przy 400g chmielu jest to zrozumiałe. To co mi się podoba w tym piwie to to, że słodowość jest kontrowana nie tylko goryczką ale również tym wyraźnym chmielowym smakiem który prawdopodobnie pochodzi od chmielenia zacieru. Alkohol bardzo lekko wyczuwalny, ale maskowany przez chmiel i słodową bazę. Za 2-3 tygodnie, jak jeszcze trochę się poukłada to może być bardzo dobre piwo.

Ten styl jest jednak trudniejszy niż przypuszczałem. Tak do 18-19°Blg jest ok, ale dobre zbalansowanie IIPA 20-21°Blg już nie jest takie proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#21 New Style, Imperial American Wheat

 

Przy okazji jednej z dyskusji o mieszczeniu się w widełkach BJCP, zacząłem się zastanawiać jak daleko można pociągnąć takie American Wheat i czy w wersji imperialnej będzie się w ogóle różniło od normalnego IIPA. Trzeba było to sprawdzić.

 

Zasyp:

- Pale Ale - 3,5kg

- Pszeniczny 3,5kg

- Victory - 0,2kg

 

Zacieranie:

- 62°C - 60 minut

- 73°C - 20 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- 60 minut: Chinook 50g + Polaris 15g

- 15 minut: Palisade 20g

- 10 minut: Amarillo 20g

- 5 minut: Palisade 20g

- po wyłączeniu palnika: Palisade 30g + Amarillo 20g

- na zimno: Palisade 30g + Amarillo 20g

 

Fermentacja:

- drożdże: gęstwa US-05

- blg początkowe: 19°

- blg końcowe: 5°

- czas fermentacji: 3,5 tygodnia

- butelkowanie: 20 litrów, 128g cukru, 2.7Vol

 

Filtracja dość mocno się ślimaczyła, ponad 4 godziny ciurkało pomimo tego że kranik prawie cały czas był odkręcony na maxa. Wydajność zaskoczyła mnie na plus - przy takim zasypie spodziewałem się 70 - 72%, a dobiłem do 77%. Prawdopodobnie powolna filtracja zrobiła swoje i przy wysładzaniu wypłukałem więcej niż zwykle. W każdym razie skończyło się na dolewaniu wody tuż przed zadaniem drożdży. Dobrze, że miałem trochę nadmiarowego chmielu, bo coś sobie źle oszacowałem i IBU mi wychodziło dość niskie jak na takie blg - na szczęście 15g Polarisa rozwiązało ten problem.

 

Mieliśmy bardzo duże problemy z dekantacją piwa znad osadu. Osad był dziwnie "lekki" i już od 1/4 gara podchodził do rurki. Strata takiej ilości piwa nie wchodziła w grę, więc do fermentatora poleciało trochę osadów.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#22 Euro IPA

 

Skoro w Europie też powstają "nowofalowe" odmiany chmielu, to uznałem że czas pomyśleć nad europejską alternatywą dla AIPA. Piwo lekkie, pijalne, mocno aromatyczne, z wyraźną goryczką. Wszelkie wynalazki typu CzIPA, PIPA czy DEIPA uważam za ślepy zaułek - skoro w piwie ma dominować chmiel to trzeba mieć do wyboru trochę więcej niż 2 czy 3 gatunki. Zabrakło tym razem polskich odmian. Lubelski i Marynka odpadają, bo nie nadają się do takiego piwa. Sybilla w PIPAch też mnie nie zachwyciła. Iungi akurat nie było w sklepie. No ale nic straconego, jeśli to piwo wyjdzie, to na pewno jeszcze niejedna EuroIPA powstanie i z polskimi chmielami też zdążę poeksperymentować.

 

Zasyp:

- Pilzneński Heidelberg - 4kg

- Monachijski - 0,5kg

- Pszeniczny 0,5kg

- Crystal - 0,1kg

 

Zacieranie:

- 62°C - 50 minut

- 73°C - 40 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- 50 minut: Polaris 20g

- 20 minut: Triskel 20g

- 10 minut: Kazbek 20g

- 5 minut: Huell Melon 20g

- po wyłączeniu palnika: Polaris 15g + Kazbek 40g + Huell Melon 20g

- na zimno: Kazbek 40g + Triskel 30g + Huell Melon 10g

 

Fermentacja:

- drożdże: gęstwa US-05

- blg początkowe 15°

- blg końcowe: 3

- czas fermentacji: 4,5 tygodnia

- butelkowanie: 22 litry, 140g cukru, 2.5Vol

 

Znowu warzenie mi się mocno przeciągnęło. Filtracja szła bardzo powoli i nie do końca rozumiem dlaczego. Pobiłem swój rekord jeśli chodzi o wydajność - BT wyliczył 84% (do fermentatora poszło 22 litry).

To co mnie totalnie zaskoczyło to zapach granulatu. Wiadomo że są odmiany pachnące mniej lub bardziej przyjemnie, tutaj była eksplozja owoców. Triskel niewiele ustępuje Citrze czy Amarillo. Kazbek niewiele gorzej. Te dwa spokojnie można stawiać przeciwko amerykańcom. Niemieckie też wypadają całkiem nieźle. Jeśli przeniesie się to do gotowego piwa, to będzie lepiej niż dobrze.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Porter Wonka układa się coraz lepiej, ale zepsułem go zbyt wysokim wysyceniem. 3/4 butelek to gushing i bąbelki jak w coca coli. O dziwo pozostałe 1/4 butelek ma dużo mniej gazu. Nie wiem dlaczego, być może niedociśnięte kapsle, syrop cukrowy był wymieszany dokładnie. W każdym razie zapadła decyzja, że nie czekam aż się poukłada do końca, tylko piję to piwo jak najszybciej i korzystając z doświadczeń zebranych przy tym piwie robię RISa.

 

American Amber Ale wyszedł spoko, ale to nie jest Amber Ale. Zbyt wytrawne, zbyt mało słodów karmelowych, zbyt mocna goryczka. Mi smakuje, ale zupełnie nie siedzi w stylu. Do poprawki.

 

Coraz bardziej obawiam się o New Style, Piwo zlałem na cichą zbyt wcześnie, zanim fermentacja burzliwa się zakończyła. Wygląda na to, ze dofermentowało na cichej, ale sypiąc chmiel na zimno zauważyłem delikatny film na powierzchni który może wskazywać na infekcję. No nic, mam nadzieję że to tylko twarda woda.

 

Na osłodę na szczęście pozostaje Kalafiorowa. Piwo trochę się poukładało, ale aromat wciąż potężny. Znika w ekspresowym tempie, małżonka już złożyła zamówienie na kolejną warkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Rozlałem EuroIPA. Po burzliwej było pięknie klarowne, ciekawe czy to zasługa słodu Heidelberg. Po chmieleniu na zimno zmętniało, ale mam nadzieję że wróci do takiej klarowności jak przy przelewaniu na cichą. Aromat obiecujący, owocowy. Niestety mam obawy że będzie zalatywało czymś sztuczno-perfumowanym (nie wiem czy to nie Huell Melon napaskudził). Sam pomysł ma potencjał, ale zobaczymy jak to się poukłada. Na pewno z doborem chmielu do takiego piwa jest znacznie trudniej niż przy AIPA czy NzIPA.

 

Imperial American Wheat smaczny, ale trudno tu mówić o jakimś nowym stylu, bo nie różni się specjalnie od lekkiego IIPA. Udało mi się trafić z parametrami w ten balans którego szukałem - piwo jest ekstremalnie pijalne. Goryczka wyraźna, ale nie męcząca. Pomimo wysokiego blg nie jest przesadnie słodkie. Trzeba tylko uważać, bo taka kombinacja robi z niego niebezpiecznego zawodnika.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#23 Wiosenne IPA

 

Piwo było planowane jako piwo Wielkanocne, ale spadło mi ostatnio spożycie, nie miałem pustych butelek i musiałem przełożyć warzenie. Jak dobrze pójdzie to będzie na majówkę. Pierwszy raz eksperymentuję z trawą cytrynową. Piwo z moim ulubionym chmielem - Simcoe. Bardzo mało go dotychczas używałem, więc nadrabiam teraz single-hopem.

 

Zasyp:

- Pale Ale - 3,55kg

- Pilzneński Heidelberg - 1,05kg

- Monachijski - 0,5kg

- Pszeniczny - 0,5kg

- Victory - 0,25kg

- Crystal 160 EBC - 0,125kg

 

Zacieranie:

Miało być proste, jednotemperaturowe, ale musiałem wyjść z domu. W ciągu tych 50 minut gdy mnie nie było zacier bardzo szybko wystygł, z 66°C temperatura spadła do 58°C. Potem potrzymałem jeszcze 40 minut w 72°C i mash out.

 

Chmielenie:

- 60 minut: Simcoe 25g

- 45 minut: Simcoe 10g

- 30 minut: Simcoe 10g

- 20 minut: Simcoe 15g

- 10 minut: Simcoe 20g

- po wyłączeniu palnika: Simcoe 50g

- na zimno: Simcoe 70g

 

Dodatki:

- Curacao - 20g, 5 minut przed wyłączeniem palnika

- Trawa cytrynowa - 20g, po zakończeniu gotowania

 

Fermentacja:

- drożdże: saszetka Danstar Nottingham

- blg początkowe 16°

- blg końcowe:

- czas fermentacji: 24 + 4

- butelkowanie: 20 litrów, 110g cukru, 2.3vol

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na małą refleksję na temat EuroIPA. Piwo wyszło dość wytrawne i przez to odczuwalna goryczka jest powyżej tego poziomu który planowałem. Następnym razem obowiązkowo dorzucam trochę jasnego karmelu. Goryczka taka jaką znam z single-hop polaris, intensywna, czysta i "zimna".

 

Aromat tydzień po zabutelkowaniu był bardzo obiecujący. Kwiatowo-owocowy, przy czym kojarzył się wyraźnie z takimi owocami jak truskawki i jagody. Zupełnie inny klimat niż amerykańskie cytrusy czy nowozelandzkie tropiki. Niestety w kolejnym tygodniu owoce się ulotniły. Dominują nuty kwiatowe i korzenne. Owoce błąkają się gdzieś w tle, ale jak będą ginąć w tym tempie, to obawiam się że za tydzień nic z tego nie zostanie. Niestety pomimo dodania 100g Kazbek na aromat nie przypomina mi tego co zapamiętałem z CzIPA z browaru Nomad. Ogólnie jest ok, ale trochę za mało oryginalne w aromacie.

 

Osobna sprawa to intensywność tego aromatu. Do AIPA czy nawet NzIPA nie ma w ogóle startu, nie ta liga. Mam IIPA na amerykańcach rozlewane w styczniu i aromat jest znacznie mocniejszy niż w tym dwutygodniowym EuroIPA.

 

Dalej będę podejmował próby, ale wygląda na to że Europa musi jeszcze trochę podgonić jeśli chodzi o nowofalowe chmiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

EuroIPA dość fajnie ewoluuje. Kolejną warkę zrobię chyba bez chmielenia na zimno, tylko intensywnie chmieląc na whirpoolu. Mam wrażenie że to może dać lepsze rezultaty przy tych chmielach. Poza tym miałem w tym piwie strasznie dużo drobinek chmielowych, tak jakby te granulaty były drobniej zmielone i w większym stopniu przechodziły przez pończochę przy zlewaniu.

 

Wczoraj butelkowałem Wiosenne IPA. Stało ponad 3 tygodnie na przedłużonej burzliwej po czym zlałem go na kilka dni na cichą, żeby sypnąć chmiel na zimno. Wylewając chmieliny zauważyłem coś niepokojącego - przez te 4 dni zrobiło się trochę kłaczków z drożdży. Przy tak długiej fermentacji olałem dokładne pomiary, więc teraz nie wiem czy drożdże "zasnęły" i zaczęły dojadać jak je obudziłem zlewając na cichą, czy tylko niedokładnie zdekantowałem albo się namnożyły po zlaniu. Trzeba będzie kontrolować nagazowanie, żeby nie było granatów. W każdym razie aromat bardzo ciekawy choć zupełnie inny niż się spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym miałem w tym piwie strasznie dużo drobinek chmielowych, tak jakby te granulaty były drobniej zmielone i w większym stopniu przechodziły przez pończochę przy zlewaniu.

 

Podobnie zaobserwowałem przy chmielu TnT, na dnie szklanki po wypiciu zbiera się całkiem sporo chmielowego pyłu. Piwo za to bardzo aromatyczne, ale trochę piecze w przełyk, wydaję mi się z to od chmielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#24 VIKI, APA

 

Test nowej odmiany chmielu: VicSecret. Nie jest to single-hop, na goryczkę poszedł Chinook bo mam go kilogram i trzeba go wykorzystać. Postanowiłem spróbować nieco innego schematu chmielenia na goryczkę. Zamiast standardowego sypania na 60 min, nachmieliłem brzeczkę przednią niewielką ilością, a dodatkowo sypnąłem większą ilość Chinooka na ostatnie 10 minut. Z jednej strony w internetach ludzie piszą że VicSecret sprawdza się lepiej na whirpoolu i na zimno niż pod koniec gotowania. Z drugiej strony chciałem zobaczyć jaką goryczkę daje hop-burst.

 

Zasyp:

- Pale Ale (Bestmalz) - 4kg

- Pszeniczny (Bestmalz) - 0,2kg

- Karmelowy Jasny (Strzegom) - 0,2kg

 

Zacieranie:

- 66°C - 90 minut

- mash out

 

Chmielenie:

- brzeczka przednia: Chinook 10g

- 10 minut: Chinook 60g

- flameout: VicSecret 50g

- na zimno: VicSecret 50g

 

Fermentacja:

- drożdże: saszetka US-05

- blg początkowe: coś między 11,5 i 13 (wyjaśnienie poniżej)

- blg końcowe: 4

 

Nie wiem czy to kwestia małej ilości chmielu w brzeczce czy coś ze słodem, ale przełom był bardzo słaby. Pewnie chmiel, bo jak sypnąłem Chinooka 10 minut przed końcem to "kluski" zaczęły rosnąć. Niestety zanim się rozkręciło na dobre, musiałem wyłączyć palnik.

Kolejny problem to blg. Wszedłem niedawno w posiadanie refraktometru i jego wskazania różnią się od tego co pokazuje balingometr. Mam 2 balingometry i oba pokazują około 13, a refraktometr 11,5. Jutro chyba porobię jakieś testowe roztwory cukru.

Edytowane przez adamsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.