Reise Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Witam wszystkich bardzo serdecznie:)! Od kilkunastu dni przeglądam filmiki w internecie, czytam fora różnego typu wszystko co wpadnie mi w ręce, i dochodzę do wniosku że robienie takiego Piwa TO JEST COŚ! Chodź w piciu tego trunku jestem amatorem chciałbym je sobie wytwarzać i stworzyć z tego pewnego rodzaju Hobby;) I już na starcie pojawia się problem (którego bym nie miał gdybym nie oglądał tych filmików) Szukam zestawu w którym bez problemów będę mógł sobie to piwko warzyć bez większych komplikacji znalazłem dwa zestawy: PuchMistrz Pro zestaw który chyba wszystko posiada 2 pojemniki na których mi zależy Drugi to zestaw za 219 zł z BrowAmator.pl Już pytanie ile wyjdzie piwa z PuchMistrza? jest tam puszka 1,7kg raz czytam że wyjdzie 40 butelek piwa drugi raz że 20:( Drugie pytanie co dokupić do takiego zestawu? Chce na pewno wężyk ten do butelki przy dotknięciu dna leci przy oddaleniu przestaje klamrę na pojemnik żeby wężyk się nie ruszał. środek dezynfekujący gdyby zestaw zawierał go mało. CO polecacie jeszcze do standardowego zestawu może macie jeszcze jakieś zestawy godne polecenia ? Głównie myślę nad pierwszym piwkiem z puszki wiem że nie jest ono tak dobre jak poprzez zacieranie ale nie wiem czy 1 raz podołam:) Zna ktoś dobry sklep stacjonarny w okolicach Jastrzębia Zdroju Cieszyna Karviny? Za odpowiedzi dziękuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scoff Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Polecam na początek zapoznać się z tym tematem: http://www.piwo.org/topic/520-moje-przemyslenia/ Wszystko na początek opisane w przystępny sposób Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sejler Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Nie kupuj czasem kapslownicy młotkowej, co któraś butelka pęka, poza tym kup co najmniej 3 wiadra fermentacyjne ( ja preferuję przeźroczyste, aby nasycić swą ciekawość) dają większą swobodę działania, możesz szybciej robić kolejne piwo na tych samych drożdżach nie przechowując ich co jest dosyć skomplikowane (chodzi o czystość), Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 (edytowane) Cześć na początek - obejrzyj filmiki http://blog.kopyra.c...arze-z-kopyrem/ i jeszcze filmiki na twojbrowar.pl To co piszę przyjmuj jako rady byłego początkującego (który nadal popełnia masę błędów ) Nie pomogę z tym Puchmistrzem bo sam kupiłem zestaw Coopers z Biowinu. Zaczynałem od puszek Coopers. Szczerze polecam Coopers IPA oraz Coopers English Bitter, odradzam natomiast Coopers Wheat (w moim przypadku wyszło piwo bardzo klarowne, w ogóle nie przypominające pszenicznego - mimo dodania ekstraktu słodowego pszenicznego) Jeśli będziesz robić brew-kity to dodawaj ekstrakt słodowy a nie cukier jak często podają w instrukcji. Na ogół staraj się fermentować w temperaturach odrobinę niższych niż podawane w instrukcji (lub w dolnym zakresie), jeśli nie jesteś czegoś pewien pytaj na forum zanim to zrobisz Rób zakupy na kilka warek naprzód (biorąc pod uwagę surowce/puszkę, drożdże, chemię) - jak Cię wciągnie to nie nadążysz zamawiać Rurka z zaworkiem dobra rzecz, ja dokupiłem jeszcze termometr elektroniczny z Biowinu za jakieś ~24zł (ale to w przypadku zacierania, do puszki raczej nie będzie potrzebny) Klips na brzeg garnka/fermentora do trzymania wężyka też bardzo pomocna rzecz - zwłaszcza jeśli wszystko robisz sam. Do zaciągania wężykiem używam małej gruszki do lewatywy aczkolwiek wiele osób na forum zaciąga paszczowo i też jest dobrze Jeśli będziesz zacierał polecam od razu kupić/zrobić chłodnicę. Bardzo usprawnia cały proces. Ponadto od razu skalibruj Areometr przy każdym pomiarze bo skale w nich uwielbiają się obsuwać. Po każdym wypitym piwie płucz butelkę i podpowiadaj to 'obdarowanym' - usprawni Ci to później proces przygotowania do butelkowania. Jeśli będziesz fermentował w pomieszczeniu mieszkalnym to weż rurkę fermentacyjną -> http://homebeer.pl/p...przykrywka.html bo taka -> http://homebeer.pl/p...plastikowa.html jest duużo głośniejsza jak pierwszy raz nastawiłem piwo to obudziłem się o 5 w nocy przez bulkanie i 2h nie mogłem zasnąć [ sklep przykładowy, akurat tam były obydwa modele ] Jeśli chodzi o sklepy to zamawiałem już chyba w 5 różnych i wszędzie jest ok, szybki czas realizacji, dobry kontakt, jak była jakaś pomyłka to została natychmiast naprawiona. Sam niedawno zaczynałem (w styczniu 2013) i zacieranie wydawało mi się bardzo odległym celem ale okazało się, że nie taki diabeł straszny (zwłaszcza że dostałem w prezencie garnek i do tego podrasowany o grzałkę elektryczną ) Zacieranie niestety ma jedną wadę - trwa kupę czasu - mnie pierwsze warki zajmowały ok 7 godzin Wczorajsza ok. 6 ( czas od rozpoczęcia grzania wody do zadania drożdży i posprzątania bajzlu) Jeśli chodzi o dezynfekcję to na początku używałem pirosiarczynu sodu/potasu ale niestety ma bardzo drażniące opary i trzeba uważać, ostatnio spróbowałem z nadwęglanem sodu - zobaczy się za parę tygodni czy się opłacało Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. Rozpisałem się trochę poza pytaniami ale sam straciłem trochę czasu i nerwów przez niewiedze więc fajnie jeśli komuś uda się tego uniknąć a trochę za dużo czytania jest żeby do takich niuansów istotnych dla początkujących dotrzeć Jak coś mi się przypomni to dam znać ) Edytowane 16 Lipca 2013 przez Marcin_P matekk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. jaki nadwęglan i jakim roztworem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. jaki nadwęglan i jakim roztworem? [...]ostatnio spróbowałem z nadwęglanem sodu - zobaczy się za parę tygodni czy się opłacało Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. Roztwór nadwęglanu z wodą. Na opakowaniu powinna być informacja o dozowaniu tak dla ścisłości więcej informacji -> http://www.piwo.org/topic/10343-nadweglan-sodu-na2co3%E2%80%A215h2o2/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Zacieranie niestety ma jedną wadę - trwa kupę czasu - mnie pierwsze warki zajmowały ok 7 godzin Wczorajsza ok. 6 ( czas od rozpoczęcia grzania wody do zadania drożdży i posprzątania bajzlu) Nie strasz kolegi samo zacieranie nie trwa tyle, 6-7 godzin to cały proces od podgrzewania wody do momentu zadania drożdży, po drodze mamy jeszcze filtrację, gotowanie, chłodzenie, napowietrzanie i zadanie drożdży plus ogarnięcie bałaganu Także nie jest tak źle, początki bywają trudne, ale z każdą warką będzie coraz lepiej i szybciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 (edytowane) Zacieranie niestety ma jedną wadę - trwa kupę czasu - mnie pierwsze warki zajmowały ok 7 godzin Wczorajsza ok. 6 ( czas od rozpoczęcia grzania wody do zadania drożdży i posprzątania bajzlu) Nie strasz kolegi samo zacieranie nie trwa tyle, 6-7 godzin to cały proces od podgrzewania wody do momentu zadania drożdży, po drodze mamy jeszcze filtrację, gotowanie, chłodzenie, napowietrzanie i zadanie drożdży plus ogarnięcie bałaganu Także nie jest tak źle, początki bywają trudne, ale z każdą warką będzie coraz lepiej i szybciej Taki skrót myślowy zresztą wyjaśniony linijkę niżej, ale niech Ci będzie: proces warzenia piwa z zacieraniem trwa długo - mnie zajmuje to 6-7h pomijam już przypadki o których można przeczytać na forum gdzie sama filtracja trwała 5+ godzin Akurat wczoraj w międzyczasie udało mi się zabutelkować inną warkę (pewnie wielu z Nas tak robi) więc mogę stwierdzić, że trochę czasu nawet zaoszczędziłem w stosunku do poprzednich zacieranych warek. Oczywiście za każdym razem może być ciut szybciej ale tylko do pewnego momentu. W 2h to się chyba nawet KP nie zmieści natomiast proces robienia piwa z brewkitu trwa jakąś godzinę (do czasu zadania drożdży) Edytowane 16 Lipca 2013 przez Marcin_P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. jaki nadwęglan i jakim roztworem? [...]ostatnio spróbowałem z nadwęglanem sodu - zobaczy się za parę tygodni czy się opłacało Z forum wynika, że pirosiarczyn dezynfekuje oparami a nadwęglan roztworem. Roztwór nadwęglanu z wodą. Na opakowaniu powinna być informacja o dozowaniu tak dla ścisłości więcej informacji -> http://www.piwo.org/...-na2co3•15h2o2/ Tak dla ścisłości chodzi o nadwęglan sodu czyli popularne OXI, który w kontakcie z wodą wydziela nadtlenek wodoru, a więc reaktywną formę tlenu, która działa bakteriobójczo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Moja rada to uzupełnij profil i na pewno się znajdzie w okolicy piwowar który na żywo Ci wytłumaczy i poczęstuje piwem, a w razie potrzeby pomoże w warce. Piwowarstwo to hobby rodzinne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Zacieranie niestety ma jedną wadę - trwa kupę czasu - mnie pierwsze warki zajmowały ok 7 godzin Wczorajsza ok. 6 ( czas od rozpoczęcia grzania wody do zadania drożdży i posprzątania bajzlu) Nie strasz kolegi samo zacieranie nie trwa tyle, 6-7 godzin to cały proces od podgrzewania wody do momentu zadania drożdży, po drodze mamy jeszcze filtrację, gotowanie, chłodzenie, napowietrzanie i zadanie drożdży plus ogarnięcie bałaganu Także nie jest tak źle, początki bywają trudne, ale z każdą warką będzie coraz lepiej i szybciej Taki skrót myślowy zresztą wyjaśniony linijkę niżej, ale niech Ci będzie: proces warzenia piwa z zacieraniem trwa długo - mnie zajmuje to 6-7h pomijam już przypadki o których można przeczytać na forum gdzie sama filtracja trwała 5+ godzin Akurat wczoraj w międzyczasie udało mi się zabutelkować inną warkę (pewnie wielu z Nas tak robi) więc mogę stwierdzić, że trochę czasu nawet zaoszczędziłem w stosunku do poprzednich zacieranych warek. Oczywiście za każdym razem może być ciut szybciej ale tylko do pewnego momentu. W 2h to się chyba nawet KP nie zmieści natomiast proces robienia piwa z brewkitu trwa jakąś godzinę (do czasu zadania drożdży) Tylko to droga na skróty, to tak jak zupka z proszku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Tak dla ścisłości chodzi o nadwęglan sodu czyli popularne OXI, który w kontakcie z wodą wydziela nadtlenek wodoru, a więc reaktywną formę tlenu, która działa bakteriobójczo Jak już się tak wkręciłeś w ten temat to pisz w temacie pod podanym linkiem. Łatwiej będzie znaleźć konkrety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Jak już się tak wkręciłeś w ten temat to pisz w temacie pod podanym linkiem. Łatwiej będzie znaleźć konkrety To prawda tylko jakoś tak na chwilę przestało mi działać cytowanie selektywne, także sorki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 wiem że nie jest ono tak dobre jak poprzez zacieranie ale nie wiem czy 1 raz podołam:) Zacieranie to żadna filozofia - jak czujesz że warzenie to zabawa dla Ciebie to olej puszki i idź na całość. Jejski 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwosz Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 E tam, zacieranie, szczególnie jednotemperaturowe, jest proste, o ile umiesz podgrzać wodę i odczytać temperaturę i mieszać w garnku to uda ci się :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Mój podstawowy błąd początkującego polegał na tym, że najpierw zrobiłem brewkita (Coopers Lager z cukrem, a do tego trzymałem go w 23°C - przy kaloryferze ) a dopiero później zacząłem szukać informacji w necie (i dotarłem na to forum) Okazało się że cukier to zły pomysł a temperatura też nie bardzo pasuje - mimo, że robiłem wszystko wg instrukcji. Jeszcze jedna istotna uwaga dotycząca brewkitów - w instrukcjach często piszą, żeby zrobić nastaw na 23L - z mojego doświadczenia wynika że warto zrobić 20L - będzie mniej piwa ale za to lepszej jakości. Przy 23L bywa zbyt wodniste. Polecam także http://www.piwo.org/topic/4632-brew-kit-nachmielony-ekstrakt-gatunki-i-smak-porownanie/ Rzeczywiście zacieranie nie jest trudne ale jednak wymaga trochę więcej sprzętu (np garnek, oplot, dobry termometr) a co za tym idzie - pieniędzy, no i wspomnianego już czasu. Z drugiej strony piwa z brewkitów są droższe (zwłaszcza jesli użyjemy jako surowca ekstraktu słodowego) więc to się szybko 'zwraca'. Myślę, że warto zrobić 1-2 brew-kity a potem (oczywiście jeśli ma się możliwości sprzętowe i lokalowe ) zabrać się za zacieranie Jeśli chce się trzymać brewkitów to zawsze można je ulepszać - chmielić dodatkowo, dodawać lepszych surowców, drożdży itd Myślę, że też może być niezłe - aczkolwiek już nie zamierzam do tego wracać. Jeśli jednak ktoś chce zacząć zacieranie to myślę, że Full Aroma Hops jest idealnym wyborem - dobrze opisana i niezbyt skomplikowana receptura, łatwo dostępne składniki a co najważniejsze smakuje wybornie Nie wiem co oznacza stwierdzenie autora wątku: 'w piciu piwa jestem amatorem'? Czy to że nie zna się na gatunkach? Czy to że pije tylko najzwyklejsze koncerniaki? Czy też to że jest 'amatorem piwa' tzn gustuje w piwach i w pewnym stopniu sie na nich zna. Ja np. pijam 'inne' piwa już od dawna (aczkolwiek z różnych względów zatrzymałem się na tym jakieś 3 lata temu i teraz odkrywam z wielką radością 'nowe' browary typu Pinta, AleBrowar, Widawa czy Artezan ) więc dla mnie warzenie jest ewolucją a nie rewolucją, Jeśli nie znasz się na piwach i pijesz najzwyklejsze badziewie ze sklepów czy "pubów" ale przestało Ci to smakować to na początek polecam Ci spróbować kilku różnych stylów piwa - żebyś wiedział czego oczekujesz, co chcesz osiągnąć i czy piwo które uwarzyłeś choć trochę przypomina to czym miało być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Okazało się że cukier to zły pomysł Mógłbyś rozwinąć ten wątek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Okazało się że cukier to zły pomysł Mógłbyś rozwinąć ten wątek? Wiele osób twierdzi, że cukier daje posmaki bimbrowe - ja zrobiłem tak jednego brewkita i był on najsłabszy ze wszystkich, był kwaskowy, jabłkowy.Częściowo pewnie przez temperaturę a częściowo jak sądzę przez cukier Z czasem trochę złagodniał, zostawiłem sobie kilka butelek i zobaczę jak wygląda po 9 i 12 miesiącach Nie jestem w stanie tego dokładniej okrełśić bo już nigdy takiego eksperymentu nie powtórzyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Od początku czyli jesieni tamtego roku używam glukozy, kupuję pakę 6kg(~35zł) . Piwa z puszek na start były, jeden pojemnik i kapslownica Greta. Od początku tego roku warzę ze słodów, dostawcę mam w pobliżu. Życzę powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reise Opublikowano 17 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 O dziękuje za odpowiedzi nie spodziewałem się że może być ich aż tak dużo:D bardzo pozytywne zaskoczenie:) wszystkie rady wszystko co pisaliście bardzo się przyda;) co do kapslownicy młotowej to już sam wygląd jej uświadomił mi że będą duże straty:) nie chce jakoś super oszczędzić na zestawie startowym poszukam czegoś do 300zł ewentualnie dokupię do zestawu jakieś elementy może drugą puszkę na drugie piwko:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 'Reise' zestaw minimum do piwa z puszki: Greta za 50zł, rurka do butelek 12zł, wiadro za 20zł, kranik za 10zł, rurka bulga 3zł, kapsle za 10zł, glukoza różnie kosztuje (moja 35zł) i 50pustych czystych butelek(0,3 i 0,5ltr) znajdy-odzysk itp czyli masz max 150zł aby posmakować własne piwo (plus konserwa) . Jutro zrobię fotkę mojej pierwszej puszki, będziesz ciekawie zaskoczony datą ważności i kiedy ją kupiłem, młotkiem kilka butelek rozwaliłem...ech... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 Wiele osób twierdzi, że cukier daje posmaki bimbrowe - ja zrobiłem tak jednego brewkita i był on najsłabszy ze wszystkich, był kwaskowy, jabłkowy. Częściowo pewnie przez temperaturę a częściowo jak sądzę przez cukier Ja myślę, że to jednak nie przez cukier. Dodawanie cukru to przecież powszechna praktyka piwowarska, zwłaszcza w stylach belgijskich. Też czytałem, że cukier może dawać posmaki bimbrowe, ale jak na razie ich nie stwierdziłem w swoich piwach z dodatkiem cukru, chyba, że jestem niewrażliwy na bimber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 17 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2013 W piwach gdzie ekstrakt jest na poziomie 20 albo i wyżej , pewnie nie wyczujesz tego , ale jak do 12 dodasz kilo cukru , to raczej różnica powinna być wyczuwalna. Tylko dwa razy dodawałem cukru żeby podbić ekstrakt , raz w brewkicie i raz w triplu 20 blg ( dodałem tam jeszcze miód i rodzynki ) i mogę się założyć że nie poczułbyś że dodałem tam cukier do tego drugiego. Za to w tym brewkicie ( mimo zerowego doświadczenia wtedy ) od razu poczułem , że alkohol jest wyczuwalny i właśnie taki winny , bimbrowy. Wtedy już wiedziałem , że brewkity i cukier to zła droga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się