adamsky Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Zdychając na dzisiejszym upale przypomniało mi się, że piłem kiedyś genialnego Cream Ale z dodatkiem skórki pomarańczowej i cytrynowej. Świetne piwo jak na taki dzień jak dzisiaj - orzeźwiające, cytrusowe, z bardzo świeżą goryczką. Macie jakieś doświadczenia z takimi piwami? Powinno się to dodawać skórkę podczas gotowania czy raczej na cichej? Jak dawkować, żeby nie zabić całkowicie chmielowej goryczki i aromatu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Przypuszczam, że tak jak w przypadku wita, na koniec gotowania (maksymalnie na 10'-15') i ewentualnie na zimno, podczas gotowania nie widzę sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Dodałem ostatnio do piwa (ok 10litrów) wzorowanego na amerykańskiej pszenicy, 60g skórki (grejpfrut+cytryna+mandarynka) na cztery dni cichej. Aromaty zdominowały całkowicie piwo, ale nie wniosły jakiejś dużej dawki goryczki - bardzo się starałem uzyskać jedynie zewnętrzną warstwę skórek, bez części wewnętrznej. Do wita dam pewni podobnie, ale jeżeli chciałbym dać to do innego piwa, żeby jedynie wzbogacić aromat, to zaryzykowałbym 1/3 tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 28 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Myślałem o Ale około 12 blg, chmielone Chinnok, Citra, może Centennial, 20g startej skórki pod koniec gotowania + 20g na cichą (na 20 litrów). Nie powinno zdominować aromatu, ale pewnie zostawi jakiś ślad w piwie. Pasowałoby zrobić w tym roku testową warkę żeby mieć wstępnie przetestowaną recepturę na przyszły rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Po moim doświadczeniu widzę, że nie będę dodawał do gotowania , ale wyłącznie na cichą. Uzyskałem zadawalający efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 28 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Ale dodawałeś do gotowania i coś było nie-ok czy dodawanie na cichą w 100% cię zadowala i się nie bawisz w dodawanie do gara? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 korzen właśnie najwięcej goryczki jest jak napisałeś w wewnętrznej białej części skórki zwanej albedo. Według mnie bardzo dobrze, że nie dodałeś go. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 (edytowane) Dałem na cichą bo wpadło mi to nagle do głowy - wcześniej taki dodatek był nieplanowany. Miała być taka amerykańska pszenica, ale w ramach wprawek do wita chciałem się przekonać jakie ilości, co wprowadzają. Dałem także pół łyżeczki kolendry na zimno, ale ona nic nie wniosła. W Wicie pójdzie do gotowania Dodatek skórek na zimno jest dla mnie wystarczający, ale nie wiem co wnoszą one podczas gotowania. Edytowane 28 Lipca 2013 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Dodatek skórek na zimno jest dla mnie wystarczający, A jak rozwiązałeś problem dezynfekcji? Ja przy swoim wicie dodawałem na koniec gotowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 A jak rozwiązałeś problem dezynfekcji? Ja przy swoim wicie dodawałem na koniec gotowania Na 24h do pudełka, w którym miałem skórki, dolałem 50ml spirytusu 70% - tak ponoć działa najbardziej dezynfekująco Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzdzionek Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Na 24h do pudełka, w którym miałem skórki, dolałem 50ml spirytusu 70% - tak ponoć działa najbardziej dezynfekująco Ok, podobny sposób jak w przypadku laski wanilii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2013 Z tamtąd "zgapiony" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 W jaki to sposób działa? polewacie skórki czy to działa na zasadzie oparów? Zastanawiam się bo do mojego american wheata chciałem wrzucić trochę malin a boje się, że spirytus wsiąknie w miąsz i trafi z nim do piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 29 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Jak masz dodać papkę z owoców to się ją chyba gotuje. Skórkę z pomarańczy można wymoczyć w 50ml wódki czy rozcieńczonego spirytusu - taka ilość dodana do 20 litrów piwa raczej nie wpłynie na smak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Ale podczas gotowania nie wylezie czasem cały aromat? Nie chce robić piwa smakowego tylko podobnie jak przy pomarańczy/cytrynie zrobić aromat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się