Skocz do zawartości

Biniu

Members
  • Postów

    806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Biniu

  1. No nie ma co żyłować. Trzeba być powściągliwym. Czasem mniej znaczy więcej.
  2. 2x już tak robiłem z płynnymi w tym z lagerowymi. 10L warka o ekstrakcie 7-8blg na slodach wędzonych (bo lubię lekkie wedzonki). Start i fermentacja w górnym zakresie. Gęstwa była elegancka. W startery nie chce mi się bawić.
  3. Hej. Ostatnio też mierzyłem się z tym problemem, a ponieważ nie chciałem inwestować w dodatkową chłodnicę zakupiłem pompkę zanurzeniową z deklarowanym przepływem 1000L/h. Wstępnie schladzam brzeczke do 25°C wodą z sieci. Następnie przełączam się na pompkę i dochladzam brzeczkę w obiegu zamkniętym wodą lodową. W lodówce turystycznej zanurzam 6 butelek 1.5L z lodem, który w zamrażarce ma -15°C. Woda lodowa tak przygotowane ma 1°C. Pompkę daje radę ale przy mojej chłodnicy 10m rurki miedzianej fi8mm jest na styk. Drugi raz kupiłbym trochę mocniejsza. Za 2-3 tygodnie zaś będę robił lagerka to dokładnie pomierze co i jak. Bo ostatnio gdy dochladzalem to zostawiłem to na pół godziny i nie kontrolowałem, więc nie mogę precyzyjnie stwierdzić.
  4. W browarach komercyjnych mieszanie jest bardzo ważnym elementem chmielenia na zimno i znaczącą podnosi wydajność chmielenia. W domu natomiast jeśli nie chmielimy np w kegu który przed przelaniem piwa był wypełniony CO2 mieszanie może nam utlenić piwo, więc trzeba ostrożnie i z rozwagą z tym.
  5. Mase utlenionych piw wypiłem nawet takie co leżały 3 lata i w życiu nie zmierzaly w stronę kwaśną. Infekcja nie musi oznaczać od razu, że będzie kwasior jak diabli.
  6. Skoro elyta, która nagabuje nas na ograniczanie emisji CO2 może latać sobie odrzutowcami z Wiednia do Bratysławy czy na szczyt tzw klymatyczny to ja mogę sobie piwko strzelić bez wyrzutów sumienia
  7. Ja to robiłem trochę na tzw pałkę, bo po pierwsze primo to nie znałem dokładnej temperatury w lodówce gdzie nagazowywalem piwo, a po drugie nie przejmuje się takimi detalami. Nagazowywalem warke 8-12L piwa w kegu pet 30L w ten sposób ze dawalem 2-2.5 bara ciśnienia i po dwóch dniach już rozlewalem.
  8. Jak byłem na wycieczce w Sulimarze to się nie mogli nachwalić, że mają stalowe fermentory z podnoszonym stożkowym wiekiem (na łańcuchach szly w górę) właśnie do zbierania drożdży z piany.
  9. Musisz eksperymentować, aż będzie Tobie odpowiadać nagazowanie w butelce.
  10. Przy rozlewie piwo się trochę rozgazowuje stąd problem. Gdy lejesz z kega do szklanki i pianka jest Git to przy tym samym wysyceniu po rozlaniu do butli będzie słabiej. Albo nagazowujesz pod rozlew z kega, albo pod butelki.
  11. Biniu

    Siema

    Siemanko. Zapraszamy również na discorda
  12. Dokładnie. Machnąłem się o jedno miejsce po przecinku. Już poprawiłem
  13. Ja mam trochę inne doświadczenia. Jak chce się coś fajnego wycisnąć z tych chmieli to trzeba ich naprawdę sporo sypać. Sypałbym na aromat 10g/L podzielone, połowę na koniec wrzenia, a drugą połowę na hopstand gdy brzeczka schłodzi się do 80-75°C. Na samą goryczkę wtedy sypię znacznie mniej. Całe sypanie pomiędzy początkiem gotowanie a końcem pomijam. Na zimno natomiast 5-10g/L Drożdże jak nie masz jeszcze kupionych to polecałbym inne np. k97 one trochę lepiej wyciągną z chmielu to co najlepsze.
  14. Nigdy nie zaobserwowalem dłuższego laga ze względu na większe natlenienie. Za to paru krotnie zaobserwowałem dłuższy lag gdy natelenienie brzeczki było słabsze.
  15. Zdecydowanie lepiej tak nie robić. Bardzo zły pomysł.
  16. Przy takich poziomach mocy to tylko destylacji
  17. To poza mieszaniem i utlenieniem nie wiele da. Drożdże przy wyższym stężeniu alkoholu nawet w warunkach dostępności tlenu normalnie fermentują, a nie prowadzą replikacji. Osobiście to bym dokoksil porządną ilością zdrowej gestwy tak jak wspominał zasada.
  18. Ano trochę znikną. Etanol ma mniej kcal niż glukoza.
  19. Tyle, że w soku z kapusty czy ogórków nie ma tylko bakterii mlekowych. Jest całe spektrum, bakterii, drożdży, pleśni. Z tym, że w specyficznych warunkach w jakich odbywa sie kiszenie do głosu dochodzą tylko te porządne. Jednak cała reszta tam siedzi i czeka na poprawę warunków by móc zacząć się rozwijać. Czyli nie jest wcale pewne, że wlewając wodę z ogórków do całkowicie odmiennego środowiska jakim jest brzeczka efekt będzie pożądany. Zrobiłbym próbę w jakimś słoiczku odbierając trochę niechmielonej brzeczki z innej warki. Powodzenia
  20. A moje doświadczenie mówi zupełnie odwrotnie.
  21. Hej, Według mnie górny limit dla laktozy to 20g/L
  22. Zacierać jedno temperaturowo w 70-72°C Użyć słodu owsianego 10-15% i psznicznego dla zwiększenia odczucia pełni i gładkości Karmelu bardzo jasnego możesz też sypnąć ale mało do 5% Użyć drożdży, które dają pełne piwa Sypnąć laktozy, niskoscukrzonej maltodekstryny albo dodać trochę ksylitolu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.