Prosty 3-stopniowy system wysladzania

[scooby_brew]

Oto prosty 3-stopniowy system wysladzania. W wiadrze na gorze: woda o temp. ~80°C , ktora ciurkiem splywa do coolera, wysladza slod i powoli splywa do garka. Najtrudniej jest ustawic szybkosc (a raczej powolnosc lol) przeplywu wody aby cala operacja trwala ok. 45 min. i nad slodem utrzymac ok 1-2 cm wody. Temp. wody w wiadrze trzeba ustawic tak, aby po splynieciu do coolera miala ok. 76-82°C.

Edytowane 9 Kwietnia 2009 przez scooby_brew

[marcin]

hej

 

a w tym coolerze to nie okolo 65°C powinno byc?

Edytowane 9 Kwietnia 2009 przez marcin

[scooby_brew]

Tak, ~65°C do zacierania, wyzsza temp do wysladzania. W tym wypadku warzylem Pale Ale, wiec zacieralem przez 60 min w ~65°C.

 

Na zdjeciu jednak jest proces wysladzania a nie zacierania. Dokladnie jest to sposob wysladzania ciaglego (fly sparging). W tym sposobie wysladzania goraca woda splywa z gornego pojemnika (hot liquor tun); w moim wypadku z wiadra postawionym na polce, do pojemnika zacierania (mash tun); w moim wypadku do lodowki turystycznej, przeplywa poprzez slod i go wysladza, i wycieka do garnka postawionego ponizej w zlewie. Woda powina przeplywac bardzo powoli i cala operacja ma zabierac ok. 45 min. Po zebraniu wystarczojacej ilosci warki mozna zaczac proces gotowania.

[anteks]

ilu litrowe są te naczynia (górny pojemnik , garnek )

[Stasiek]

W wiadrze na gorze: woda o temp. ~80°C , ktora ciurkiem splywa do coolera

Woda powina przeplywac bardzo powoli i cala operacja ma zabierac ok. 45 min.

Nie ma żadnego podgrzewania wody? Czy przez te 45 minut nie wychłodzi się woda za bardzo? Sprawdzałeś jaką ma temperaturę pod koniec wysładzania?

[Pieron]

My mieszamy zacier, przez co wziększa się wydajność, czy tam też się miesza od czasu do czasu?

[Makaron]

Według mnie rozsądnym wynikiem wydajności jest zakres 65-70% (liczone po naszemu). Powyżej trzeba się namęczyć i do tego nigdy nie wiadomo czy nie pogarsza się jakości brzeczki przez zbyt intensywne wysładzanie.

[darko]

A jak ktoś osiąga 80%, to niech sobie cukromierz zmieni

[Makaron]

Według mnie to prawda Czytałem posty chwalące się wydajnością większą niż 80% (liczone po naszemu ) wszystko byłoby ok, tylko jak to możliwe by uzyskać realną wydajność rzędu 105%

[Pieron]

Dlatego ja się nie przejmuję wydajnością, tylko pytam o to czy się miesza zacier w środku.

[Makaron]

No warto zwrócić uwagę na wydajność, jeśli wychodzi bardzo niska (45-55%) bo z tego by wynikało, że coś jest nie tak w naszym sposobie zacierania czy wysładzania. Ale należy pamiętać, że czym więcej tym niekoniecznie lepiej.

[Pieron]

No warto zwrócić uwagę na wydajność, jeśli wychodzi bardzo niska (45-55%) bo z tego by wynikało, że coś jest nie tak w naszym sposobie zacierania czy wysładzania. Ale należy pamiętać, że czym więcej tym niekoniecznie lepiej.

Nie odpowiedziałeś na pytanie

[Makaron]

...aaaa zapomniałem już pisze

 

Tak co pół godziny, i podczas dolewania wrzątku by uzyskać mashout, oraz po 5 minutach przed rozpoczęciem filtracji.

[coder]

Dlatego ja się nie przejmuję wydajnością, tylko pytam o to czy się miesza zacier w środku.

Podczas filtracji z wysładzaniem ciągłym? Nie należy mieszać, zmniejsza to wydajność i zwiększa ekstrakcję tanin i lipidów.

Edytowane 10 Kwietnia 2009 przez coder

[marcin]

hej

 

a w tym coolerze to nie okolo 65°C powinno byc?

sorki za to

 

 

a jesli chodzi o Temerature wysladzanie (czyli sparging) to wedlug Palmera, w rozdziale Getting the Wort Out (lautering) o podrozdziale jest napisane,ze temp wody nie powinna byc wieksza jak 77°C. a jezeli bedzie to tanina z lupiny stanie sie bardziej rozpuszczalna a to powoduje astringency -> i to za bardzo nie wiem co jest procz tego,ze jest w ustach jakis tam posmak czy co....

 

no nic, czyli moze byc temperatura wyzsza tak?

 

sorki za zagmatwany post troche...

[Makaron]

Jak zmierzysz temperaturę w coolerze podczas filtracji mało prawdopodobne jest to by temperatura była wyższa niż 77°C

[marcin]

ok ale scooby napisal aby po splynieciu miala 76-82,co sie miesci do 77 ale powyzej to juz nie. wiec wiesz,nie chce zawracac gitary i tak dalej ale wiesz,jak to jest z temp za duza to cos sie tam stanie,za mala to cos innego sie stanie, a Palmer radzi aby bylo to do 77 wiec skoro kolega Scooby pisze inaczej chcialbym wiedziec czy moze to byc czy nie moze a sie pytam bo juz niedlogo dostane drozdzaki i bede robil swoje pierwsza warke z zacieraniem.a to wszystko po wizycie u ciebie Makaron. niezle,niezle.....;)

[coder]

Robiłem kiedyś eksperymenty, wysładzając wrzątkiem z termomoetrem wetknietym w młóto i temperatura nie przekroczyła 80*.

Z drugiej strony ktoś niedawno pisał, że wysładzał zimną kranówką i nie miał spadku wydajności.

Tak, że temperaturą wody wysładzającej nie ma sie co za bardzo przejmować, choć lepiej, żeby była za niska niż za gorąca.

[Makaron]

Myślę, że tą graniczną temperaturą w browarach jest 75°C ,a w domu ze względu na szybkie wychładzanie 80°C.

[marcin]

zimna kranowa....kurcze...to jaki jest sens czytania czegokolwiek skoro nawet tak drastyczne zmiany dzialaja i nie przynosza zadnych szkod itd.

[Makaron]

No ja wole się trzymać wiedzy na której opierają się browary. W domu można eksperymentować do woli.

[marcin]

no wlasnie,weidza na ktorej opieraja sie browary. ale skoro kots uzyl jakies tam kranowy, a browary tego nie robia,ludzietac jak Palmer tego tez nierobia, to cos musi byc z tym nie tak.

[Makaron]

Niektóre rzeczy mają znaczenie w przypadku przemysłowej ilości. Jak ty zmniejszysz wydajność o 5% to nic się nie stanie, w końcu użyłeś 4-5kg słodu i 5% nie ma wielkiego znaczenia. Ale jak zasyp składa się z 2500kg to strata 5% już jest wymierną stratą. Do tego jak w browarze warzą 12 warek na dobre to już mówimy o stratach pokaźnych.

[marcin]

ok,wydajnosc.

 

ale przeciez temperatura wplywa na nia,co nie?

 

wiec dlaczego domowi uzytkownicy robia takie rzeczy, o ktorych, inni nie wspominaja,choc maja rowniez duze doswiadczenie?

a przeciez browary napeno tez jakos tam eksperymentuja (oczywiscie z mniejsz iloscia calego towaru).Moga sprawdzic rozne drozdze itp itd.

 

a skoro ktos uzyl zimnej wody do wysladzania i wydajnosc sie nie zmienila, to dlaczego browary tak tez nie robia? przeciez jest taniej zalac zimna wode anizeli ja podgrzewac...

 

a zdaje mi sie,ze napewno ta metode tez wyprobowali i cos jednak im nie pasowalo...

 

 

sorki,ze tak do tej zimnej wody cigle pisze, ale spodobal mi sie przyklad. i sorki za zawracanie gitary,poprostu jestem ciekaw i tyl. nie chce nikogo ani obrazic ani zdetronizowac itp itd. ;)

[coder]

To był jeden raz, i facet pewnie trochę na wyrost napisał o niezmienionej wydajności, pewnie jakby dobrze zmierzyć to by wyszło , że jednak się zmniejszyła. Chociaż z drugiej strony jak wysładzałem wrzątkiem, to ani trochę nie urosła.

 

Zimna woda powoduje zmniejszenie temperatury filtratu - filtracja może sie zatkać, a także dłużej trzeba podrzewać brzeczkę do zagotowania, więc raczej nie radzę tego stosować na co dzień. Po prostu jak się zdarzy, że woda nam ostygnie do 60* to nie ma co panikować, można ją śmiało wlać.